Uzaleznienie od matki=rozpad wlasnego malzenstwa

Czy zawsze tak jest czy da sie tego uniknac?mojego brata dziewczyna byla uzalniona zawsze od matki w sensie psychicznie,chciala dziecko ale nie mogla.zajsc w ciaze przez 8 lat teraz maja dziecko a ona chce wracac do matki i zyc z nia,zawsze chciala ale chciala.dziecko,dobrze ze soba zyja bo wiem ale chec zycia z matka jest silniejsza niz dbalosc o wlasne dziecko i partnera....nie da sie jej wytlumaczyc,oni mieszkaja za granica a ona sie pakuje i wraca,mowi ze chce zyc z matka.chodzic z dzieckiem zeby wszyscy widzieli ze ma a maz jej niepotrzebny...moze jakby kase dawal,dziewczyna ma 36 lat...

Laska ewidentnie zaburzona, skoro mając niemal 40tkę na karku nie potrafi przeciąć pępowiny. Gorzej, że jeśli dziecko urodziło się za granicą, to nie może ot, tak sobie wrócić do kraju, bo oznacza to porwanie dziecka i ojciec może uzyskać opiekę nad nim na mocy konwencji haskiej. 

Moze pojechac,moj brat powiedzial co ja zrobie,tez.pojade przynajmniej bede widzial dziecko,oni maja mieszkanie swoje ale ona sama nie poradzi sobie sama,musi z kims.zyc,wiem jak moj brat ja caly czas ciagnie za soba...ale jakos zyja a ona ubzdurala sobie ze chce zyc z matka...

Uzaleznienie emocjonalne od matki jest okropne,mojego meza brat ma zone uzalezniona od matki,codziennie 20 telefonow,przed slubem jej matka krzyczala po co oni slub biora bo on odciaga ja od rodziny,masakra,baba ma meza i jeszcze syna,syn ma narzeczona i dziecko i tez im na karku siedzi,dziwne ze im to nie przeszkadza

Po pierwsze: Moze teskni za Polska, a matka wiadomo kojarzy sie z bezpieczenstwem i wsparciem. Nie wiesz Jak im sie tam mieszka, Jak sie dogaduja z twoim bratem... nie wiesz wszystkiego. Widzisz tylko niektorych rzeczy. 

Po drugie nie kazdy Nadaje sie na zycie Za granica, wiekszosc Kobiet tez zyje Ze jedno tu a drugie tam.. nie mieszaj sie, zajmij sie soba