Przyjdzie do mnie kolega, żeby się uczyć. Czym go poczęstować?

Jutro ma przyjść do mnie kolega z klasy i będziemy się uczyć. Trochę mi się podoba i chcę go miło ugościć. Ale nie wiem jak to rozegrać, żeby nie wypaść głupio. Zapytam go czy chce herbatę albo sok. Ale co do tego mu podać? Jakieś ciastka? A może pizzę zamówić w tajemnicy? A może sama coś mam ugotować? Bardzo, bardzo chcę na nim zrobić wrażenie. Tylko proszę bez głupot typu alkohol, bo mamy po 16 lat, poza tym chcę go zaskoczyć i pokazać z jak najlepszej strony. 

Ugotuj coś dobrego. Pouczycie się, zapytaj czy głodny bo akurat masz sos boloński czy zapiekankę. A ciastka do pokoju jak najbardziej, czipsy czy inne przekąski.

Weź spryskaj śię mocno perfumą

8 minut temu, Gość Wwo napisał:

Weź spryskaj śię mocno perfumą

Posciel tez spryskaj.

5 minut temu, Gość Gosc napisał:

Posciel tez spryskaj.

Owszem, chce mu się spodobać. Ale nie jestem łatwa i nie mam zamiaru na taką wyjść. Bardziej chcę mu się pokazać jako materiał na żonę. Niestety, kiepsko gotuje. Ale może poproszę mamę, aby coś przygotowała. I powiem, że to moje. Tylko nie wiem czy lepiej swojsko czy wykwintnie? 

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Owszem, chce mu się spodobać. Ale nie jestem łatwa i nie mam zamiaru na taką wyjść. Bardziej chcę mu się pokazać jako materiał na żonę. Niestety, kiepsko gotuje. Ale może poproszę mamę, aby coś przygotowała. I powiem, że to moje. Tylko nie wiem czy lepiej swojsko czy wykwintnie? 

Swojsko! I duzo czosnku !

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Owszem, chce mu się spodobać. Ale nie jestem łatwa i nie mam zamiaru na taką wyjść. Bardziej chcę mu się pokazać jako materiał na żonę. Niestety, kiepsko gotuje. Ale może poproszę mamę, aby coś przygotowała. I powiem, że to moje. Tylko nie wiem czy lepiej swojsko czy wykwintnie? 

Zjadliwie i lekko strawie Bo ucieknie i nie wróci

ABSOLUTNIE niczego nie gotuj. 

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Owszem, chce mu się spodobać. Ale nie jestem łatwa i nie mam zamiaru na taką wyjść. Bardziej chcę mu się pokazać jako materiał na żonę. Niestety, kiepsko gotuje. Ale może poproszę mamę, aby coś przygotowała. I powiem, że to moje. Tylko nie wiem czy lepiej swojsko czy wykwintnie? 

16 lat? 

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Owszem, chce mu się spodobać. Ale nie jestem łatwa i nie mam zamiaru na taką wyjść. Bardziej chcę mu się pokazać jako materiał na żonę. Niestety, kiepsko gotuje. Ale może poproszę mamę, aby coś przygotowała. I powiem, że to moje. Tylko nie wiem czy lepiej swojsko czy wykwintnie? 

Błąd dziecko. Wielki błąd.

36 minut temu, Gość Wwo napisał:

Weź spryskaj śię mocno perfumą

Nie ma czegos takiego jak perfuma.

21 minut temu, Gość Gosc napisał:

Błąd dziecko. Wielki błąd.

W czym błąd?

3 minuty temu, Gość Boka napisał:

W czym błąd?

W gotowaniu dla niego. A jeszcze większy błąd wkręcsnie w to mame i kłamanie, że ty to ugotowałaś. Piza tym 16 lat i materiał na żone? Kup herbatniki lub chipsy i wyluzuj. Wystarczy.