Sanatorium dziecięce

Dziecko często choruje na anginy ma 10 lat, lekarz polecił sanatorium. Czy ktoś może wysyłał dziecko do sanatorium. Do sanatorium jedzie pierwszy raz bez rodziców, sam. Tam również będzie chodził do szkoły. Jak się trzeba przygotować? Może ktoś z Was wysyłał już dziecko do sanatorium.

Ja polecam Rabkę. Byłam tam jak miałam 4 lata. Inhalacje, basen solankowy, spacery. Bardzo pomogło. Później nie chorowałam.

Moje było w sanatorium w Kołobrzegu. Musisz oznakować metkami odzież, przyszywając tasiemki, na których tuszem piszesz inicjały dziecka lub nazwisko. Bo ubrania idą do pralni zbiorowej i pani przy sortowaniu i oddawaniu musi je rozróżnić. Tak musisz oznakować każde ubranie. Szkoła jest na trochę niższym poziomie i mniej godzin, ale potrzebne są podręczniki i zeszyty oraz plecak i przybory szkolne. Oceny później zostaną przepisane i wysłane do szkoły, do której dziecko uczęszcza w miejscowości zamieszkania. Daj strój gimnastyczny i adidasy. Ciepła odzież, czapka, kurtka, rękawiczki, a jak jedzie w góry to buty górskie za kostkę do chodzenia po górach. Oczywiście telefon i dobrze by było powerbank, bo nie we wszystkich salach są gniazdka. Możesz dać latarkę, aby jak wstaje w nocy do toalety nie zapalał dużego światła. Ja polecam, chociaż na początku dziecko tęskniło. Dobrze jest dzwonić do dziecka, pisać listy, można wysyłać paczki. Można też umówić się z dzieckiem że je w sanatorium odwiedzimy. To przecież długi czas. Niektóre wjeżdżają na mc inne na 2 mc e. Ale warto to bardzo pomogło.

Przede wszystkim powiedz że będzie miał tam kolegów i koleżanki, którzy też przyjadą i zostaną bez rodziców, że będą wychowawcy, a Ty będziesz dzwonić. Możesz zapewnić chłopca że jedzie tam na pewien czas, po którym zostanie odebrany. Że pozna nowych przyjaciół i podleczy chorobę. Powiedz, by chodził regularnie na zabiegi i korzystał na spacerach z innego klimatu, który ma Mu przynieść zdrowie Powodzenia !