Chlopak powiedzial ze jestem dziecinna

Co mogl miec na mysli? 

Dziecinność to przecież nic złego... :) Dzieci są otwarte na doświadczenia, ciekawe świata, szybko się uczą, używają wyobraźni, wierzą, że mogą przeskoczyć świat, że wiele mogą osiągnąć, są podekscytowane upływajacym czasem... traktują życie jak zabawę i co w tym złego?

Można dziecinność postrzegać jako wadę lub zaletę. W jakim kontekście to powiedział?

Oj nie przesadzaj, trzeba być pół na pół w życiu. Bo dorosłes to masz być sztywniakiem? Bez sensu. Ja uwielbiam swoją głupotę i dziecinnosc 

2 minuty temu, Gość gość napisał:

Można dziecinność postrzegać jako wadę lub zaletę. W jakim kontekście to powiedział?

Na pewno negatywnie. Ktoś kto mówi o kimś, że jest dziecinny zazwyczaj ma na myśli to, że jest beztroski, nieokrzesany, istynktowny, nieodpowiedzialny, taki lekkoduch bez poczucia obowiązków, myślący o niebieskich migdałach. Odkąd sięgam pamięcią to "dorosłość" zawsze się liczyła, wśród dzieci szczególnie. :)

9 minut temu, Gość Miss świata napisał:

Oj nie przesadzaj, trzeba być pół na pół w życiu. Bo dorosłes to masz być sztywniakiem? Bez sensu. Ja uwielbiam swoją głupotę i dziecinnosc 

Swoją "głupotę"? A w czym ona się przejawia, że aż ją uwielbiasz? :P

Ale dziecinność można postrzegać jako coś pięknego, czystego i niewinnego. Kiedy jeszcze owe dziecię nie liznęło zła, lub liznęło a nadal jest w sercu dzieckiem.;) I bezgranicznie jest oddane i wierzy temu, któremu ufa. Dlatego zapytałam w jakim kontekście wypowiedział te słowa.

Ale chłopak chce mieć kobietę a nie dzieciucha. 

5 minut temu, Gość Zaintrygowana napisał:

Swoją "głupotę"? A w czym ona się przejawia, że aż ją uwielbiasz?

We wszystkim co robię chociaż jakby tak spojrzeć to nie za wiele tego. 

2 minuty temu, Gość Miss świata napisał:

We wszystkim co robię chociaż jakby tak spojrzeć to nie za wiele tego. 

A co głupiego ostatnio zrobiłaś? :)

7 minut temu, Gość Gość napisał:

A co głupiego ostatnio zrobiłaś?

48 minut temu, Gość Misia napisał:

Co mogl miec na mysli? 

Może że nie jesteś poważna? Tzn. nie traktujesz poważnie problemu o którym rozmawialiście zanim Ci to powiedział. 

1 minutę temu, Gość gosc napisał:

Może że nie jesteś poważna? Tzn. nie traktujesz poważnie problemu o którym rozmawialiście zanim Ci to powiedział. 

Najgorsze jest chyba to że ja już nic poważnie nie traktuje, myślę że to żart albo głupoty z rękawa wydobyte. Albo ktoś tylko tak sobie chlapie, żeby coś zyskać, nie stracić. To wszystko to przez was gady. 

6 minut temu, Gość gosc napisał:

Może że nie jesteś poważna? Tzn. nie traktujesz poważnie problemu o którym rozmawialiście zanim Ci to powiedział. 

 Moze nie daje mu w pupę bo się boi zaciążyć ? :d

49 minut temu, Gość Cool kid napisał:

Dziecinność to przecież nic złego... Dzieci są otwarte na doświadczenia, ciekawe świata, szybko się uczą, używają wyobraźni, wierzą, że mogą przeskoczyć świat, że wiele mogą osiągnąć, są podekscytowane upływajacym czasem... traktują życie jak zabawę i co w tym złego?

Wlasnie nie wiem. ? 

46 minut temu, Gość gość napisał:

Można dziecinność postrzegać jako wadę lub zaletę. W jakim kontekście to powiedział?

Ze jestem niepowazna.

35 minut temu, Gość gość napisał:

Ale dziecinność można postrzegać jako coś pięknego, czystego i niewinnego. Kiedy jeszcze owe dziecię nie liznęło zła, lub liznęło a nadal jest w sercu dzieckiem.;) I bezgranicznie jest oddane i wierzy temu, któremu ufa. Dlatego zapytałam w jakim kontekście wypowiedział te słowa.

W takim ze jakis chlopak zlapal mnie za pupe a ja mowilam ze go nie chce a on na to potem ze ogolnie jestem dziecinna i niepowazna

22 minuty temu, Gość gosc napisał:

Może że nie jesteś poważna? Tzn. nie traktujesz poważnie problemu o którym rozmawialiście zanim Ci to powiedział. 

Sytuacja byla kuriozalna. Facet dostawal ode mnie kosze i byl odganiany i postanowil zlapac mnie za pupe a tamten to zobaczyl i mowi ze jestem dziecinna i niepowazna ale to nie moja wina? 

W sensie ze niepowaznie traktuje go a on chcialby byc mezem ? 

On chyba jest zazdrosny. 

8 minut temu, Gość Gosc napisał:

W sensie ze niepowaznie traktuje go a on chcialby byc mezem ? 

Ile tych żon chce mieć? 

1 minutę temu, Gość K4k napisał:

Ile tych żon chce mieć? 

Znaczy skoro niby ja jestem niepowazna to moze on mysli ze ja chce meza, potem rozwod i nastepnego itd? 

9 minut temu, Gość Gosc napisał:

Znaczy skoro niby ja jestem niepowazna to moze on mysli ze ja chce meza, potem rozwod i nastepnego itd? 

Jeden mało człowieka nie wykończy, a on myśli, że komuś by się chciało z następnymi użerać...też mi atrakcja.. 

12 minut temu, Gość Gosc napisał:

Znaczy skoro niby ja jestem niepowazna to moze on mysli ze ja chce meza, potem rozwod i nastepnego itd? 

Jeden mało człowieka nie wykończy, a on myśli, że komuś by się chciało z następnymi użerać...też mi atrakcja.. 

12 minut temu, Gość Gosc napisał:

Znaczy skoro niby ja jestem niepowazna to moze on mysli ze ja chce meza, potem rozwod i nastepnego itd? 

Jeden mało człowieka nie wykończy, a on myśli, że komuś by się chciało z następnymi użerać...też mi atrakcja.. 

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

A co głupiego ostatnio zrobiłaś? :)

Chciałam dowiedzieć się co można głupiego robić i dalej być z tego zadowolonym... jednak po zastanowieniu doszłam do wniosku, że chodzi o akceptacje siebie, nawet gdy popełnia się błędy. Czyż nie? 

Kocham go