Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Inga333

Facet powiedział że się wypalił i mnie nie kocha więc go zostawiłam. Moja matka tego nie rozumie i nie daje mi żyć

Polecane posty

Gość Inga333

Byliśmy razem rok i 2 miesiące. On od jakiegoś czasu chciał dziecko. Ja nie byłam gotowa. Wpadliśmy. 2 tygodnie po tym jak się dowiedział stwierdził że się wypalił i że mnie nie kocha a dotykanie mojego rosnącego brzucha nie będzie dla niego miłe. Kazałam mu się wynosić z mojego domu. 

Moja matka natomiast ciągle do tego wraca. Nie może zrozumieć całej sytuacji. Bo to w końcu ja powiedziałam żeby spadał... 

W takim razie jak miałam się zachować... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Matki żyją jeszcze w innej epoce...dla nich bycie z jednym do usranej śmierci to coś ważnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
2 godziny temu, Gość Inga333 napisał:

 Wpadliśmy. 2 tygodnie po tym jak się dowiedział stwierdził że się wypalił i że mnie nie kocha a dotykanie mojego rosnącego brzucha nie będzie dla niego miłe. 

Strasznie przykre, nie wiem jak ktoś mógł coś takiego powiedzieć jeszcze jak jesteś w ciąży i nie możesz się denerwować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zpaznokcilakier

To nieodpowiedzialny facet. Jakiś siusiumajtek. Jesteś w ciąży ,teraz potrzebujesz spokoju i stabilizacji emocjonalnej ,a nie roztrząsania swojej trudnej sytuacji . Zostawił to zostawił, czy też Ty jemu kazałaś się wyprowadzić ,to już nie istotne. Istotne natomiast jest to, że jeśli byłby mądry i uczciwy od początku ,to nie grałby na Twoich emocjach mówiąc o dziecku. Zagmatwana sytuacja. Teraz musisz skupić się na tym co ważne, czyli na sobie i dziecku, zabezpieczyć swój materialny byt, mieć dach nad głową, zdrowo się odżywiać i nie denerwować. Mamie   zdałoby się wytłumaczyć na spokojnie co zaszlo i w jakiej sytuacji postawił Cię ojciec dziecka. Trzeba spojrzeć na wszystko " chłodnym okiem " w końcu przygotowujesz się do najważniejszej roli zycia - będziesz MAMĄ# Może też być tak, że on otrząśnie się z szoku i bedzie chciał wrócić, wtedy podejmiesz taka decyzję na jaką bedzie Cię w tym momencie stać. W życiu bywa różnie , nie ma się co zarzekać, ale miej na uwadze to, że kiedy potrzebowalas wsparcia , jego przy Tobie nie było...Wszystko się ułoży ! Potrzeba  na to czasu . Życzę Ci powodzenia i trzymam kciuki. Trzymaj się kochana. Dla siebie i dzidziusia. I szczęśliwego rozwiązania ! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teryfery
12 godzin temu, Gość Inga333 napisał:

Byliśmy razem rok i 2 miesiące. On od jakiegoś czasu chciał dziecko. Ja nie byłam gotowa. Wpadliśmy. 2 tygodnie po tym jak się dowiedział stwierdził że się wypalił i że mnie nie kocha a dotykanie mojego rosnącego brzucha nie będzie dla niego miłe. Kazałam mu się wynosić z mojego domu. 

Moja matka natomiast ciągle do tego wraca. Nie może zrozumieć całej sytuacji. Bo to w końcu ja powiedziałam żeby spadał... 

W takim razie jak miałam się zachować... 

Głupia pipa jesteś, blondynka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×