Zapomniałam, że dziś niedziela niehandlowa i musiałam ugotować obiad

... z tego co mam w lodówce.

Rano wpadł do mnie chłopak i nie jadł śniadania, więc zrobiłam mu kanapki i nawet nie mam chleba na jutro do pracy Zupełnie zapomniałam...

Tak więc  na śniadanie będzie pomidor z mozzarellą i jajko sadzone, na drugie pudding kakaowy mlekiem migdałowym i z chia i serkiem mascarpone, orzechami i musem z brzoskwini, mrożonych malin i bananów a na obiad zupa krem z cukinii, papryki, cebulki czosnkowej, marchewki i pora, z jogurtem naturalnym i pestkami dyni. W lodówce został mi tylko ser, wędlina, pół pomidora i pół ogórka