Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Justyna

Nie mam z kim pogadac to pisze tu.

Polecane posty

Gość Justyna

Mam 31 lat. Szukam pracy znajde bo mam dobry zawod. Chce sie przeprowadzic do wiekszego miasta wieksze zarobki wiec tu zycie powinno mi sie ulozyc. Nie moge zgac prawka tzn egzaminu jazdy juz nie mam sil do tego a umiem jezdzic (instruktorzy jazdy tak mowia). Nie mam faceta a chcialabym miec takiego fajnego na poziomie . Martwi mnie to ze nie stac mnie na wiele rzeczy tzn mam na zycie na jedzenie ubrania kosmetyko ale nie stac mnie na wieksze wydatki dobry komputer telefon wycieczki , uwiera mi to bardzo. Niektorzy wszystko maja a ja musze odkladac miesiacami zeby kupic cos dobrego . Chcialabym miec partnera zeby zamieszkasz razem byc razem itp. Mialam sie uczyc angielskiego nie mam sily ani czasu do tego.Jestem ladna podobno bo ludzie mi to mowia ale mam nadwage nie mam sil na odchudzanie. Jestem po depresji i nerwicy . Jestem juz po ale czuje sie jak przegryw zyciowy 😐. Nie wiem moze mi ktos cos napisze pocieszy albo skarci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Skoro nadal czujesz się, jak "przegryw", znaczy, że jeszcze nie skończyłaś z depresją. Jeśli jesteś pewna, że psychicznie już z Tobą Ok, to rusz doopę. Zamiast tu siedzieć, idź pojeździć na rowerze, albo pobiegaj. Na angielski się zapisz i przestań szukać wymówek. Zioniesz desperacją, ciężko będzie Ci znaleźć partnera z takim nastawieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość Gosc napisał:

Skoro nadal czujesz się, jak "przegryw", znaczy, że jeszcze nie skończyłaś z depresją. Jeśli jesteś pewna, że psychicznie już z Tobą Ok, to rusz doopę. Zamiast tu siedzieć, idź pojeździć na rowerze, albo pobiegaj. Na angielski się zapisz i przestań szukać wymówek. Zioniesz desperacją, ciężko będzie Ci znaleźć partnera z takim nastawieniem.

Nie okazuje deaperacji na zewnatrz. Ludzie mnie postrzegaja jako otwarta osobe i komunikatywna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Greg

Po pierwsze wez se mały kredyt(  z karty kredytowej zapłać za telefon , czy kompa czy co tam chcesz ) spłacisz na spokojnie po 500 Zł miesięcznie ( najwyżej będziesz mniej jadła. -:) żaden facet nie będzie chciał się wiązać z otyła dziewczyna bo oni tacy po prostu są. Zaczęłaś narzekać i szczerze napisałaś ze połowa z tych spraw wynika z twojego „ lenistwa” wiec zacznij się naprawiać, skup się nad sobą i za rok o tej porze będzie po kłopotach 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Greg napisał:

Po pierwsze wez se mały kredyt(  z karty kredytowej zapłać za telefon , czy kompa czy co tam chcesz ) spłacisz na spokojnie po 500 Zł miesięcznie ( najwyżej będziesz mniej jadła. -:) żaden facet nie będzie chciał się wiązać z otyła dziewczyna bo oni tacy po prostu są. Zaczęłaś narzekać i szczerze napisałaś ze połowa z tych spraw wynika z twojego „ lenistwa” wiec zacznij się naprawiać, skup się nad sobą i za rok o tej porze będzie po kłopotach 

Oki szczerze masz racje. Jak zaczne prace na kredyt bedzie mnie stac na takie rzeczy zeby splacac to fakt. Wiem ze nie chca tzn nikt mi nie powiedzial ty grubasko ale wiem ze lubia szczuple. Nie do konca bym powiedziala ze z lenistwa bo ja jestem ambitna isoba nie raz staralam sie a nie wychodzilo po prostu. Wiesz jak to jest w zyciu. Mialam depresje to bardzo obciarza wiem ze ludzie tego nie rozumieja ale trudno myslec o fit figurze jak przez dwa lata ma sie mysli samobojcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Idź jeszcze na terapię. Coś jest jeszcze nie halo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Idź jeszcze na terapię. Coś jest jeszcze nie halo.

Ale co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
29 minut temu, Gość Gość napisał:

Ale co ?

Masz 31 lat, podobno dobry zawód, ale nie pracujesz. Znajdź ją i nie planuj nowego życia od kredytu na laptopa... Uważasz, że jesteś ambitna, ale to Ci nie wyszło, tamto nie wyszło, tego Ci się nie chce itp. itd. Nie potrzebujesz rad, bo i tak "swoje wiesz". Dlatego może terapia się przyda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Gość Gosc napisał:

Masz 31 lat, podobno dobry zawód, ale nie pracujesz. Znajdź ją i nie planuj nowego życia od kredytu na laptopa... Uważasz, że jesteś ambitna, ale to Ci nie wyszło, tamto nie wyszło, tego Ci się nie chce itp. itd. Nie potrzebujesz rad, bo i tak "swoje wiesz". Dlatego może terapia się przyda.

A ty co robisz ? Siedzisz na kafe przegrywie i hejtujesz. Jestes smieciem spolecznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
3 godziny temu, Gość Gość napisał:

A ty co robisz ? Siedzisz na kafe przegrywie i hejtujesz. Jestes smieciem spolecznym.

To Ty autorko?

Wiesz, autorze cytatu, jeśli to, że piszę coś na kafe od czasu do czasu oznacza, że jestem hejtujacym śmieciem społecznym, to kim Ty jesteś Gwiazdo?

Autorka chciała pociechy lub krytyki. To nie jest hejt. To, co Ty robisz, jest hejtem i obrazaniem mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gggggg
5 godzin temu, Gość Justyna napisał:

Mam 31 lat. Szukam pracy znajde bo mam dobry zawod. Chce sie przeprowadzic do wiekszego miasta wieksze zarobki wiec tu zycie powinno mi sie ulozyc. Nie moge zgac prawka tzn egzaminu jazdy juz nie mam sil do tego a umiem jezdzic (instruktorzy jazdy tak mowia). Nie mam faceta a chcialabym miec takiego fajnego na poziomie . Martwi mnie to ze nie stac mnie na wiele rzeczy tzn mam na zycie na jedzenie ubrania kosmetyko ale nie stac mnie na wieksze wydatki dobry komputer telefon wycieczki , uwiera mi to bardzo. Niektorzy wszystko maja a ja musze odkladac miesiacami zeby kupic cos dobrego . Chcialabym miec partnera zeby zamieszkasz razem byc razem itp. Mialam sie uczyc angielskiego nie mam sily ani czasu do tego.Jestem ladna podobno bo ludzie mi to mowia ale mam nadwage nie mam sil na odchudzanie. Jestem po depresji i nerwicy . Jestem juz po ale czuje sie jak przegryw zyciowy 😐. Nie wiem moze mi ktos cos napisze pocieszy albo skarci.

Nie jesteś sama. Ja mam męża ale nie układa  nam się. Ciągle jakieś nieporozumienia, brak pieniędzy praktycznie nawet na wiele potrzebnych rzeczy. Chwilami też już nie mam siły, innym praktycznie wszystko dobrze się przez całe życie układa są zdrowi, szczęśliwi mają pieniądze na wszystko wyjeżdżają na zagraniczne wycieczki, a mnie nawet nie stać aby chociaż na dwa dni gdzieś w kraju pojechaç. Ja jestem w trakcie leczenia na depresji, ale staram się pozytywnie myśleć, chociaż często mam chwile zwątpienia. Nie martw się poradzisz sobie, nie jesteś przegrywam nawet tak nie myśl o sobie. Może za szybko przestałaś brać leki na depresję i dlatego masz jeszcze obniżony nastrój. Już przestań się zamartwiać, głowa do góry, będzie dobrze.Trzymam za Ciebie kciuki😘 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja się zastanawiam czy nue

Mam depresji. 

Jakie mialyscie obiawy? W którym momencie zaczekyscue się leczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ggggg
6 minut temu, Gość Ja się zastanawiam czy nue napisał:

Mam depresji. 

Jakie mialyscie obiawy? W którym momencie zaczekyscue się leczyć?

Zaczęłam się leczyć kiedy objawy depresji stany się już bardzo uciążliwe dla mnie. Oczywiście zaczęło się od jakiś pojedyńczych objawów które z czasem nasilały i dochodziły jeszcze inne. Zdecydowałam się na leczenie jak depresja praktycznie odebrała mi chęć i siłę aby cokolwiek robić, były dni, że nie miałam siły wstać z łóżka. Do tego pojawiło się pesymistyczne myślenie, totalny brak wiary w siebie, izolacja od ludzi, płaczliwość, paraliżujący strach, lęk. Do tego pojawiły się też objawy somatyczne takie jak częste napięciowe bóle głowy, przyspieszona praca serca, chodzące po ciele nerwobóle..... Objawy w zależności od zaawansowania choroby mogą być mniej lub bardziej zauważalne.
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
9 godzin temu, Gość Gggggg napisał:

Nie jesteś sama. Ja mam męża ale nie układa  nam się. Ciągle jakieś nieporozumienia, brak pieniędzy praktycznie nawet na wiele potrzebnych rzeczy. Chwilami też już nie mam siły, innym praktycznie wszystko dobrze się przez całe życie układa są zdrowi, szczęśliwi mają pieniądze na wszystko wyjeżdżają na zagraniczne wycieczki, a mnie nawet nie stać aby chociaż na dwa dni gdzieś w kraju pojechaç. Ja jestem w trakcie leczenia na depresji, ale staram się pozytywnie myśleć, chociaż często mam chwile zwątpienia. Nie martw się poradzisz sobie, nie jesteś przegrywam nawet tak nie myśl o sobie. Może za szybko przestałaś brać leki na depresję i dlatego masz jeszcze obniżony nastrój. Już przestań się zamartwiać, głowa do góry, będzie dobrze.Trzymam za Ciebie kciuki😘 

Dziekujd za mile slowa. Jesli chodzi o depresje to moge ci polecic abys nie roztrzasala tak tej choroby bo jest jesscze gorzej. Staraj sie jak mozesz wracac do normalnego trybu funkcjonowania bez strachu i leku. Jak widzisz u mnie pozostal jeszcze obnizony nastroj. Zauwazylam ze w rodzinie nie wolno powiedziedziec ze czlowiek zle sie czuje jeszcze psychicznie bo jak to przeciez powinnas czuc sie dobrze . Uwazam ze trzeba sobie samemmu przyznac sie ze ma sie problemy kazdy ma rozne bo wtedy latwiej je rozwiazac. Nie wiem co to.za czasy ze nie wolno nikomu powiedziec wiesz dzisiaj zle sie czuje psychicznie. Nie wolno udawac to bardzo niszczy wewnetrznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×