Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ola1805

Przeczytalam jego wiadomości i nie wiem co robić

Polecane posty

Gość ola1805

Postanowiłam zwrócić się do Was o pomoc, bo nie wiem co myśleć o zachowuniu mojego chłopaka. Otóż z moim chłopakiem jestem od pół roku. Kochamy się, jesteśmy ze sobą naprawdę szczęśliwi. W tym roku obydwoje zaczynamy studia i postanowiliśmy razem zamieszkać. Problem zaczął się w wakacje, kiedy byliśmy na Woodstock'u. Mój chłopak pojechał tam kilka dni wcześniej (ja nie chciałam, bo był to mój pierwszy woodstock), ja dojechałam do niego po 2 dniach. Przed festiwalem zaczęła się do niego odzywać jego była, która także tam jechała. Do tamtego momentu byłam spokojna, zawsze mówił mi, że nie chce jej znać, że go strasznie skrzywdziła. Kiedy tam przyjechałam, przeczytałam jego wiadomości, wynikało z nich, że się z nią tam spotkał. Nie powiedziałam mu, że wiem, ale poruszałam z nim kilkakrotnie ten temat, z myślą, że przyzna się, że się z nią zobaczył, ale nie... Kłamał mi, że nie widzieli się, bo jej nienawidzi przecież. Po woodstocku, też pisali. Mówiłam mu, że nie chce, żeby miał z nią kontakt, to przyrzekał, że nie będzie z nią pisał, albo ją zablokuje. Za każdym razem jak się widzimy, sprawdzam to i są nowe wiadomości. Nie jest to flirt, są to raczej zwyczajne rozmowy, ale chodzi mi o sam fakt, że mnie oszukal, nie dotrzymał obietnicy. Z drugiej strony jakby na to spojrzeć, gdyby chciał do niej wrócić, albo mieć jakiś bliższy kontakt z nią, nie decydowałby się zamieszkać ze mną. To jest bardzo poważny krok w związku, który świadczy, że musi mnie kochać i chce wiązać ze mną przyszłość. Tylko cały czas mam w głowie to, że się spotkali, a przy mnie się tego wypiera. Doradzcie mi co mam zrobić, proszę. Mówić mu, że wiem o tym, że się spotkali i, że czytałam jego wiadomości? Czy zostawić to w spokoju? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

kochana, jeśli on przed toba ukrywa zwykłe rozmowy, to coś tu nie gra. jak mu to wypomnisz, to po pierwsze wyjdzie że go sprawdzasz, a po drugie pewnie będzie gadał, że nie chciał cię zdenerwować. oni wszyscy tak gadają. i co na to odpowiesz? jeśli facet kłamie w tak banalnych sprawach na samym początku wspólnego życia, to zaufasz mu w poważniejszych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

ej laska, nie badz naiwna jak dziecko. po pol roku zwiazku to on chce z toba zamieszkac nie z wielkiej milosci tylko zeby bylo wygodnie i tanio. tez tak robilem na studiach pare lat temu. zawsze to lepiej z laska niz z bandą kolesi, po ktorych syf, sterta smieci i puszek po browarach a chata wali ziolem. dziewczyna chate ogarnela, starala sie w kuchni i w lozku. dla feceta to raj, ale oprzytomniej dziewczyno bedziesz ryczec krokodylimi lzami. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...
21 minut temu, Gość gość napisał:

kochana, jeśli on przed toba ukrywa zwykłe rozmowy, to coś tu nie gra. jak mu to wypomnisz, to po pierwsze wyjdzie że go sprawdzasz, a po drugie pewnie będzie gadał, że nie chciał cię zdenerwować. oni wszyscy tak gadają. i co na to odpowiesz? jeśli facet kłamie w tak banalnych sprawach na samym początku wspólnego życia, to zaufasz mu w poważniejszych?

To Twoim zdaniem nie mam mu nic mówić? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Zostaw go bez słowa. Niech się zastanawia aż zaskoczy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

no nie mów, po co? zarzuci Ci że mu nie ufasz, nie wierzysz i go sprawdzasz i przerzuci winę na Ciebie i jeszcze Ci wmówi że ukrywa to dla Twojego dobra, żeby Ci nie było przykro. A to on kłamie przecież: kłamie że jej nienawidzi. kłamie że się nie widują. kłamie że nie mają kontaktu. kłamie że ją zablokował. Kłamstwo na początku związku to jest zła wróżba na przyszłość. Ale jesteś młodziutka jeszcze, więc posłuchaj starszej koleżanki. Jeśli Ci bardzo zależy to zastanów się czy nie lepiej siedzieć cicho, sprawdzać i mieć rękę na pulsie. Jak mu powiesz, że masz dostęp do tych rozmów to będzie ostrożniejszy albo będzie kasował i dopiero będziesz się gryzła. A tak przynajmniej wiesz co się dzieje na bieżąco. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LilXan

no dokladnie, jak ci koleżanka wyżej radzi albo nic nie mów i sprawdzaj albo wygarnij mu i pogoń go. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zpaznokcilakier

Szkoda życia na kłamczucha. Przytulam;)) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×