Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ola

Która z was zaryzykowała i otworzyła własny biznes?

Polecane posty

Gość ania
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

boże, niektórym łbom to nawet cudzysłów nic nie zasugeruje, celowo napisałam "kampanie", gdyż z reguły wygląda to tak, że karynka biznesłumen wstawia zdj. z algero na prywatny profil przerobiony w darmowym programie graficznym, następnie uskutecznia nagonkę zwaną marketingiem szeptanym na prywatnych grupach i uważa to za wielki wysiłek w wypromowanie produktu.

takie guffna jak rękodzieła nigdy nie osiągną statusu firm operujących m.in w usługach finansowych (choćby start up jak karta płatnicza revolt) po co więc mają być przedmiotem troski i zainteresowania, ulg ze strony państwa, no po kiego? jak szczytem osiągnięć jest kieszonkowe w wysokości 1000 zł to lepiej aby odprowadzała pełen zus, biznes szybko splajtuje a karynka albo wydobędzie z siebie energię życiową niezbędną na przebranżowienie i zdobycie kwalifikacji rynkowych albo niech wraca na etat za 3 koła.

rzeczywiście fantastycznie, że ktoś jeszcze wierzy, że osiągnie wielką wartość dodaną równą firmą wydobywczym, operującym na rynku finansowym poprzez dystrybucje durnostojek i bibelotów i jeszcze ktoś ma czuć z tego tytułu zazdrość o uwstecznienie na rynku.

widać, że nawet się w życiu nie otarłyście o poważnie pieniądze

Ale głupoty gadasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 godziny temu, Gość gość napisał:

to wy chcecie zarabiać czy mieć kieszonkowe jak dla stuedentki?

Jako rozwijanie swoich pasji może być i " kieszonkowe". Pewnie nie każda z piszących tu pań chce być" rekinem biznesu" jak ty. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
58 minut temu, Gość Gość napisał:

Jako rozwijanie swoich pasji może być i " kieszonkowe". Pewnie nie każda z piszących tu pań chce być" rekinem biznesu" jak ty. 

Ona sie tylko ociera o pieniądze 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 godzin temu, Gość Gość napisał:

Jest to czteroosobowa rodzina ( dzieci dorosłe, córka już po studiach, syn student), więc zawsze w każdej z kawiarenek ktoś z nich jest. 

I syn student zamiast  być na wykładach albo uczyć się w domu to w kawiarence pilnuje bab które robią ciastka???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

I syn student zamiast  być na wykładach albo uczyć się w domu to w kawiarence pilnuje bab które robią ciastka???

" Syn student" uczy się zaocznie i pracuje w jednej z kawiarni a kobiety ciasta robią w pracowni cukierniczej i on ich nie musi pilnować. Dokładnie wiedziałam, że znajdzie się jakaś osoba czepialska:) Kobieto teraz praktycznie od drugiego roku wszyscy studenci pracują. Nie musisz się o niego martwić:) potrafi świetnie wszystko sobie zorganizować i nawet ma czas aby spotkać się z dziewczyną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Axxa

Ja na przykład jestem nauczycielką dwóch języków obcych. Prowadzę kursy indywidualne oraz podpisuję umowy współpracy z na przykład szkołami niepublicznymi/ przedszkolami/ szkołami językowymi itp. Ze względu na to, że jeden z języków jest stosunkowo rzadki, a u mnie w rejonie jest garstka nauczycieli, a jednak zapotrzebowanie na naukę wzrasta, od ofert współpracy wręcz się nie mogę opędzić. Spokojnie od września do czerwca wyciągam ładne pieniądze. W lipcu i sierpniu nie pracuję, bo są wakacje, a kursów wakacyjnych nie mam nawet potrzeby prowadzić, bo ładnie sobie w ciągu roku odłożę, więc przez te dwa miesiące mogę odpoczywać. 😉 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×