Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość prawdziwa lili

Dlaczego tak bardzo boli ludzi to ze kobieta nie pracuje

Polecane posty

Gość gosc
4 minuty temu, Gość gosc napisał:

luzik😃😃ale ze dajesz zonie dziecko molestowac

Powtorze jeszcze pare razy😃😃

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Rescator555 napisał:

Daly sobie wmówić? Nie żartuj. W czasach gdy zdobywanie żywności wiązało się z niebezpieczeństwem utraty życia, to chytrze pozostawały w bezpiecznym miejscu, wysyłając facetów by się narażali. A gdy z czasem to się zmieniło i tego niebezpieczeństwa nie ma, to znowu chciały by to odkręcić

 

"Około 65-70% pokarmu zjadanego przez ludzi w okresie paleolitu stanowiły nieprzetworzone owoce, nasiona roślin strączkowych, orzechy i inne rośliny oprócz zbóż" 

Faktycznie faceci strasznie narazali się żeby zdobyć pożywienie🤣🤣🤣 równie dobrze mogły robić to kobiety przecież. W żadnych opracowaniach nie natknąłam się, że pożywienie zdobywali wyłącznie mężczyźni. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
58 minut temu, Rescator555 napisał:

Oczywiście możesz się oszukiwać, że facetom zależy na rozmnażaniu tak samo jak kobietom. 

Argument o samotnym macierzynstwie to może odpadnie kiedyś w przyszłości. Bo te zmiany, które twoim zdaniem zachodzą, to jednak bardzo powoli. Może jak kiedyś zajdą, o ile w ogóle, to wtedy ten argument odpadnie. Na razie jest aktualny.

To, że te zmiany o których piszesz oparte są na założeniu, że facetom będzie zależało na potomstwie tak samo jak kobietom. Co jest nieprawda i to widać i wątpię, żeby się zmieniło.

 

 

 

 

Oczywiście, że fcetom zależy. Taka już jest ludzka biologia.

Co do reszty wypowiedzi: napisałam, że wszystko zmienia się powoli. Dalsza dyskusja w tej kwestii wydaje się więc być zbędna. A argument o samotnym macierzyństwie jest aktualny, ale w coraz mniejszym stopniu. Szczególnie w przypadku wykszatłconych i zaradnych kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
39 minut temu, Rescator555 napisał:

Tak, bardzo chcą 😣. Szczególnie widać to po przypadkach gdy trzeba im udowadniać ojcostwo albo sadownie zmuszać do łożenia na dziecko. 

Oczywiście, że kobieta ma prawo do rezygnacji z macierzyństwa. Ciekawe tylko jaki odsetek to robi.

Możesz zaklinać rzeczywistość ile chcesz, a i tak jej nie zmienisz. To nie bezdzietni faceci zaglądają do wózków, to nie bezdzietni faceci zazdroszczą kolegom że ich żony zaszły w ciążę, to nie facetom odbija na punkcie posiadania dziecka.

Weź mi znajdź proszę faceta, który nie chce dzieci. I któremu się tych dzieci NIGDY nie zachce. Jakoś tak szukam, szukam i nie mogę takiego znaleźć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
23 minuty temu, Rescator555 napisał:

Trzeba było nie chodzić na wagary ze szkoły, to byś znała podstawowe fakty. Ja nie mam zamiaru uzupełniać twoich braków w podstawowej  edukacji. Zaraz zechcesz namiarów na opracowania o tabliczce mnożenia. A poważnie, to pojedź sobie choćby do Biskupina i posłuchaj przewodnika, co mówi o życiu w tamtych czasach. 

Bo zwyczajnie nie znasz takiego takiego opracowania :-D A to co powtarzasz to są zwykłe wyobrażenia współczesnyh o tym co było kiedyś a nie żadne fakty naukowe prawdziwe dla wszystkich kobiet i mężczyzn na świecie.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
36 minut temu, Rescator555 napisał:

A teraz współcześnie, zapraszam do kopalni, na budowę czy do maszynowni na statek. Są chętne?

Sporą część mężczyzn też byś nie zaprosił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
20 minut temu, Rescator555 napisał:

Na pewno świrują dużo mniej i dużo rzadziej niż kobiety. 

O ile mniej i o ile rzadziej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
37 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja też nie miałam łatwego startu. Pisałam o tym tu wcześniej jak wyszłam z rodzinnego domu z reklamowką ubrań i z pieniędzmi tylko na bilet. Przez pierwsze 2 miesiące mieszkałam na strychu, akurat była zima to było mi dosyć zimno a przez okno wpadł mi śnieg, poza tym nie miałam co jeść, jacyś obcy ludzie pożyczyli mi pieniądze więc mogłam sobie kupić kilka paczek ryżu, które jadłam przez cały miesiąc. Moi rodzice mieli mnie wtedy w dopie i mam do tej pory do nich o to ogromny żal. Wiec to nie są żadne psychologiczne gadki...

No to ty masz żal, a ja nie. To są dla mnie obcy ludzie, nic dla mnie nie znaczą, nie rozdrapuję tego. Pijaczyny od których niewiele można wymagać i kij z nimi.  Ja miałam niecałe 5 lat kiedy poszlam do placówki, nie pamiętam ich to też inaczej niż gdy całe życie mieszkasz z rodzicami i nagle wychodzisz z domu tak jak ty wyszłaś.

Jedynie mam jakiś teraz żal do ciotki, która mogła mnie wziąć, a tego nie zrobiła i też bym to przebolała jak rodziców tylko, że ona teraz udaje troskliwą, zabiega o kontakt i rozwleka się przez telefon jak to tęskniła i płakała za mną, jak to się martwiła i takie tam, a nigdy mnie nie odwiedziła nawet chociaż mieszkała w tym samym mieście. Prawda jest taka, że jej dwaj synowie to kryminaliści pokroju gangu Olsena, nieudacznicy życiowi i alimenciarze, a jej się koło tyłka pali, bo pożyczek dla nich nabrała, coraz gorzej jej się żyje więc chętnie by się wcisnęła w dobrze ustawioną rodzinkę. Ja jej nie wierzę ani trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
16 minut temu, Gość Gość napisał:

"Około 65-70% pokarmu zjadanego przez ludzi w okresie paleolitu stanowiły nieprzetworzone owoce, nasiona roślin strączkowych, orzechy i inne rośliny oprócz zbóż" 

Faktycznie faceci strasznie narazali się żeby zdobyć pożywienie🤣🤣🤣 równie dobrze mogły robić to kobiety przecież. W żadnych opracowaniach nie natknąłam się, że pożywienie zdobywali wyłącznie mężczyźni. 

Bo nie byłaś w Biskupinie i nie słuchałaś przewodnika. Ot co!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alu
24 minuty temu, Rescator555 napisał:

Na pewno świrują dużo mniej i dużo rzadziej niż kobiety. 

Niemal każdy facet  w związku chce mieć dziecko. Facet potrafi odejść od chorej lub bezpłodnej żony do innej żeby je mieć. Kobieta raczej zostanie jeżeli facet ma problem zdrowotny to będzie szukała jakiegoś rozwiązania, ostatecznie nie będzie mieć dziecka ale z facetem zostanie.

Dodam tylko, że mojej koleżance właśnie rozpadł się 3 kilkuletni związek, bo właśnie wiązała się zawsze z facetami niby podobnymi do siebie. Ona ślubu i dzieci nie hciała czyli niby taki raj dla kazdego faceta. Oni dzieci nie chcieli NIE, NIE, NIE ale ostatecznie zawsze każdy po kilku latach zaczynał jednak koło tego tematu krążyć, namawiać, kusić ślubem (na który ona w ogóle nie miała ochoty ale chyba wychodzili z założenia że to taki zaszczyt dla każdej i każda o tym marzy), oświadczali się, cudowali, w końcu po awanturach kończyło się rozstaniem, a oni szybko zakładali rodziny, brali śluby więc sorki ale kto tu miał parcie? Zwracali jej łeb tyle lat, wielce wyzwoleni ale jak przychodziło co do czego to każdy chciał mieć "dziedzica". Ten facet ostatni z którym była 4 lata i z którym nie jest od roku właśnie się ożenił, a taki był nowoczesny i wyzwolony, wielki samiec!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość alu napisał:

Niemal każdy facet  w związku chce mieć dziecko. Facet potrafi odejść od chorej lub bezpłodnej żony do innej żeby je mieć. Kobieta raczej zostanie jeżeli facet ma problem zdrowotny to będzie szukała jakiegoś rozwiązania, ostatecznie nie będzie mieć dziecka ale z facetem zostanie. 

Dodam tylko, że mojej koleżance właśnie rozpadł się 3 kilkuletni związek, bo właśnie wiązała się zawsze z facetami niby podobnymi do siebie. Ona ślubu i dzieci nie hciała czyli niby taki raj dla kazdego faceta. Oni dzieci nie chcieli NIE, NIE, NIE ale ostatecznie zawsze każdy po kilku latach zaczynał jednak koło tego tematu krążyć, namawiać, kusić ślubem (na który ona w ogóle nie miała ochoty ale chyba wychodzili z założenia że to taki zaszczyt dla każdej i każda o tym marzy), oświadczali się, cudowali, w końcu po awanturach kończyło się rozstaniem, a oni szybko zakładali rodziny, brali śluby więc sorki ale kto tu miał parcie? Zwracali jej łeb tyle lat, wielce wyzwoleni ale jak przychodziło co do czego to każdy chciał mieć "dziedzica". Ten facet ostatni z którym była 4 lata i z którym nie jest od roku właśnie się ożenił, a taki był nowoczesny i wyzwolony, wielki samiec! 

No dokładnie. Niby faceto niepotrzebne żony, seks mogą mieć na zawałonie kiedy tylko chcą poza małżeństwem, dzieci nie chcą w ogóle a jednak żenią sie i płodzą dzieci. Z własnej, nieprzymuszonej woli. Jakiś defekt mózgowy czy jakiś dziwny pociąg do samoumartwiania się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
9 godzin temu, Gość Gość napisał:

No dokładnie. Niby faceto niepotrzebne żony, seks mogą mieć na zawałonie kiedy tylko chcą poza małżeństwem, dzieci nie chcą w ogóle a jednak żenią sie i płodzą dzieci. Z własnej, nieprzymuszonej woli. Jakiś defekt mózgowy czy jakiś dziwny pociąg do samoumartwiania się?

Przypływ naiwności, po którym szybko nachodzi otrzeźwienie. Tyle, że zwykle jest już za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Rescator555 napisał:

Przypływ naiwności, po którym szybko nachodzi otrzeźwienie. Tyle, że zwykle jest już za późno.

Jednym słowem: głupota :-D

A tak serio, to slabe wytłumaczenie. Co ty wiesz dziecko drogie o zyciu? Kupę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
10 godzin temu, Gość Gość napisał:

"Około 65-70% pokarmu zjadanego przez ludzi w okresie paleolitu stanowiły nieprzetworzone owoce, nasiona roślin strączkowych, orzechy i inne rośliny oprócz zbóż" 

Faktycznie faceci strasznie narazali się żeby zdobyć pożywienie🤣🤣🤣 równie dobrze mogły robić to kobiety przecież. W żadnych opracowaniach nie natknąłam się, że pożywienie zdobywali wyłącznie mężczyźni. 

A te pozostałe 30 - 35 %, czyli żywność pochodzenia zwierzęcego, niezbędna do przeżycia w naszym klimacie, to były pewnie zające na pobliskiej łące, na które też polowały tylko kobiety 😣. Oczywiście, że nie cała żywność zdobywali mężczyźni, ogródki przydomowe uprawiały kobiety. Ale ta najcenniejszą, ktorej zdobywanie było niebezpieczne, to dostarczali faceci. I żadne zaklinanie rzeczywistości tego nie zmieni, bo to są fakty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Rescator555 napisał:

A te pozostałe 30 - 35 %, czyli żywność pochodzenia zwierzęcego, niezbędna do przeżycia w naszym klimacie, to były pewnie zające na pobliskiej łące, na które też polowały tylko kobiety 😣. Oczywiście, że nie cała żywność zdobywali mężczyźni, ogródki przydomowe uprawiały kobiety. Ale ta najcenniejszą, ktorej zdobywanie było niebezpieczne, to dostarczali faceci. I żadne zaklinanie rzeczywistości tego nie zmieni, bo to są fakty.

Rzeczywiście polowanie na zające to narażanie życia :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Rescator555 napisał:

A te pozostałe 30 - 35 %, czyli żywność pochodzenia zwierzęcego, niezbędna do przeżycia w naszym klimacie, to były pewnie zające na pobliskiej łące, na które też polowały tylko kobiety 😣. Oczywiście, że nie cała żywność zdobywali mężczyźni, ogródki przydomowe uprawiały kobiety. Ale ta najcenniejszą, ktorej zdobywanie było niebezpieczne, to dostarczali faceci. I żadne zaklinanie rzeczywistości tego nie zmieni, bo to są fakty.

Podaj źródło tych faktów. Chętnie poczytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przodownik
5 minut temu, Rescator555 napisał:

Przypływ naiwności, po którym szybko nachodzi otrzeźwienie. Tyle, że zwykle jest już za późno.

Synek aleś ty jes gupi! Tyle ci powiem!

O tak! przychodzi otrzeźwienie ale jest już za późno, a potem tylko czarna rozpacz. Wybacz ale nie każdy reaguje jak twój stary na ciebie. Weź jeszcze powiedz, że faceci biologicznie są nastawieni na niechęć do rozmnażania i posiadania potomstwa.  Mów za siebie, że się boisz, że nie dorosłeś. Rozumiem, że skoro ciebie ojciec nie chciał to ty też tak masz ale facetów na świecie jest kilka miliardów( w Katowicach nojlepsi 😄 ) to się może za wszystkich nie wypowiadej synek! bo jo moje bajtle U-WIEL-BIOOOOM!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21 minut temu, Gość Gość napisał:

Podaj źródło tych faktów. Chętnie poczytam.

Ja też się chcetnie dowiem. Bo na podstwaie wykopalisk to można ewentualnie ustalić rodzaj pożywienia, ale ustalenie, która płeć jakie miała zadania to już trudniej. Popularne obrazki, które oglądamy o polująch (jedynie) mężczyznach to tylko wyobrażenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Jednym słowem: głupota 😄

A tak serio, to slabe wytłumaczenie. Co ty wiesz dziecko drogie o zyciu? Kupę.

No przecież od zawsze wiadomo, że faceci to istoty bezwartościowe, bo głupiej a z miłości. Całe szczęście, że kobiety to nie spotyka.

O jakim zyciu, dziewczynko? O życiu na świecie wymyślonym przez kobiety podobne do ciebie? No niewiele. Za to wiem o życiu realnym, gdzie kobiety łapią facetów na dziecko, gdzie dostają głupawki z powodu chcicy posiadania bachoreksa, gdzie facetom tak bardzo zależy na potomstwie, że trzeba stosować testy na potwierdzenie ojcostwa, żeby ich zmusić do uznania dziecka. Gdzie faceci uchylają się od płacenia na te dzieci, na których im podobno tak strasznie zależy. Gdzie faceci za osobista obrazę uznają zajmowanie się praniem, sprzątaniem czy gotowaniem. To jest realny świat, a nie ten wymyślony przez feminazistki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
11 godzin temu, Gość Gość napisał:

Oczywiście, że fcetom zależy. Taka już jest ludzka biologia.

Co do reszty wypowiedzi: napisałam, że wszystko zmienia się powoli. Dalsza dyskusja w tej kwestii wydaje się więc być zbędna. A argument o samotnym macierzyństwie jest aktualny, ale w coraz mniejszym stopniu. Szczególnie w przypadku wykszatłconych i zaradnych kobiet.

Tak, bardzo powoli. Więc kobiety postąpiły bardzo rozsądnie, biorąc na siebie drugi etat w pracy zawodowej już teraz, bo kiedys, w jakiejś tam świetlanej przyszłości to się zmieni i faceci przejmą połowę pracy w domu.😣. No bardzo rozsądne. Faceci po raz kolejny zrobili was w bambuko, a wy się jeszcze z tego cieszycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13 minut temu, Rescator555 napisał:

No przecież od zawsze wiadomo, że faceci to istoty bezwartościowe, bo głupiej a z miłości. Całe szczęście, że kobiety to nie spotyka.

O jakim zyciu, dziewczynko? O życiu na świecie wymyślonym przez kobiety podobne do ciebie? No niewiele. Za to wiem o życiu realnym, gdzie kobiety łapią facetów na dziecko, gdzie dostają głupawki z powodu chcicy posiadania bachoreksa, gdzie facetom tak bardzo zależy na potomstwie, że trzeba stosować testy na potwierdzenie ojcostwa, żeby ich zmusić do uznania dziecka. Gdzie faceci uchylają się od płacenia na te dzieci, na których im podobno tak strasznie zależy. Gdzie faceci za osobista obrazę uznają zajmowanie się praniem, sprzątaniem czy gotowaniem. To jest realny świat, a nie ten wymyślony przez feminazistki.

Biologia, dziecko. Biologia. Gdyby faceci nie chcieli dzieci to by już ludzkości nie było. I zaklinanie rzeczywistości chłopcze, nic ci nie da. Po prostu. Biologia ukształtowała ludzi (obu płci) tak, aby ci chcieli się rozmnażać.

A w dzisiejszych czasach, męzczyźni mają dostęp do bardzi łatwego i mało inwazyjnego sposobu, aby bez utraty męskości pozbawić się na stałe płodności. Nazywa się to wazektomia. I jakoś niedzieciaci faceci się do tego nie garną.

Sorry, dziecino. To, że w twoim otoczeniu (pewnie twoja żona, co?) kobiety łapią facetów na dziecko i dostają głupawki z powodu chcicy posiadania bachoreksa i trzeba stosować testy na potwierdzenie ojcostwa nie oznacza, że to jest powszechne. To margines.

PS. zobacz co robi organizacja "Dzielny tata" - jak to faceci nie chcą dzieci i jak im nie odbija na punkcie potomstwa.

Ech dziecko, dziecko. Dorośnij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 minut temu, Rescator555 napisał:

Tak, bardzo powoli. Więc kobiety postąpiły bardzo rozsądnie, biorąc na siebie drugi etat w pracy zawodowej już teraz, bo kiedys, w jakiejś tam świetlanej przyszłości to się zmieni i faceci przejmą połowę pracy w domu.😣. No bardzo rozsądne. Faceci po raz kolejny zrobili was w bambuko, a wy się jeszcze z tego cieszycie.

Drugi etet to mógłby to być 100 lat temu, kiedy nie było żadnych udogodnień. W dzisiejszych czasach nazywanie "prowadzenia 60 m mieszkanie" drugim etatem to kpina. W tym sensi każda samodzielnie utrzymująca się singielka czy singiel robi na dwa etaty.

I nie znam ani jednej pary, w moim wieku (~30 lat), gdzie jakaś kobieta miała na głowie wszystkie obowiązki domowe. My myślimy troszkę inaczej niż kobiety z twojego pokolenia, ale ty nie potrafisz wyjść poza swoje ciasne horyzonty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Rescator555 napisał:

Tak, bardzo powoli. Więc kobiety postąpiły bardzo rozsądnie, biorąc na siebie drugi etat w pracy zawodowej już teraz, bo kiedys, w jakiejś tam świetlanej przyszłości to się zmieni i faceci przejmą połowę pracy w domu.😣. No bardzo rozsądne. Faceci po raz kolejny zrobili was w bambuko, a wy się jeszcze z tego cieszycie.

Ale jacy faceci,  kogo obchodzi ogół facetów?.  Najważniejszy jest ten z którym się jest. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 godzinę temu, Rescator555 napisał:

Tak, bardzo powoli. Więc kobiety postąpiły bardzo rozsądnie, biorąc na siebie drugi etat w pracy zawodowej już teraz, bo kiedys, w jakiejś tam świetlanej przyszłości to się zmieni i faceci przejmą połowę pracy w domu.😣. No bardzo rozsądne. Faceci po raz kolejny zrobili was w bambuko, a wy się jeszcze z tego cieszycie.

Po raz kolejny? A kiedy jeszcze faceci robili kobiety w bambuko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
56 minut temu, Gość Gość napisał:

Ale jacy faceci,  kogo obchodzi ogół facetów?.  Najważniejszy jest ten z którym się jest. 

Oczywiście. Osobiście nie wyobrażam sobie, żeby wszystkie obowiązki domowe i opieka nad dziećmi były tylko na mojej głowie. Gdyby mojemu mężowi nagle coś odbiło i stwierdziłby, że on nic robić przy dzieciach ani w domu nie będzie, to chyba przestałby być moim mężem. To są również jego dzieci i jego dom, więc nie widzę powodu abym była jedyna osobą, która sprząta, gotuje i chodzi na wywiadówki.

Z drugiej strony nie uważam, żeby ogarnianie mieszkania w mieście i opieka nad dziećmi, które chodzą do przedszkola czy tym bardziej szkoły była drugim etatem. To zwykłe życiowe czynności. I przyznaję, że więcej roboty "okołodomowej" miałam gdy mieszkałam sama, bo wtedy musiałam robić wszystko sama. Zakupy, sprzątanie, gotowanie, naprawy, remonty itd. A teraz dzielimy to w miarę możliwości na pół.

Ja bardzo lubię swoją pracę, pieniądze też mam całkiem dobre, ale nawet gdyby nie to, to uzależnianie się finansowo od drugiej osoby to coś czego nigdy bym dla siebie nie chciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Podaj źródło tych faktów. Chętnie poczytam.

Jakich faktów? Faktu, że jeśli od 100% odejmie się się 65% czy 70% to zostaje 35% albo 30%? A może tego, że na samym pokarmie roślinnym to trudno przeżyć w naszym klimacie i tamtych czasach? Więc trzeba było upolować zwierzaka, co po wybiciu przez kobiety zajęcy ma pobliskiej łące wymagało wiekszej wyprawy i było niebezpieczne? Do którego z tych faktów potrzebujesz źródła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

Po raz kolejny? A kiedy jeszcze faceci robili kobiety w bambuko?

No, same twierdzicie, że zrobili was w bambuko odsyłając do kuchni. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Rescator555 napisał:

Jakich faktów? Faktu, że jeśli od 100% odejmie się się 65% czy 70% to zostaje 35% albo 30%? A może tego, że na samym pokarmie roślinnym to trudno przeżyć w naszym klimacie i tamtych czasach? Więc trzeba było upolować zwierzaka, co po wybiciu przez kobiety zajęcy ma pobliskiej łące wymagało wiekszej wyprawy i było niebezpieczne? Do którego z tych faktów potrzebujesz źródła?

Do wszystkich, które podałeś, żeby udowodnić, że to fakty, a nie twoje chore wyobrażenia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
2 godziny temu, Gość gość napisał:

Drugi etet to mógłby to być 100 lat temu, kiedy nie było żadnych udogodnień. W dzisiejszych czasach nazywanie "prowadzenia 60 m mieszkanie" drugim etatem to kpina. W tym sensi każda samodzielnie utrzymująca się singielka czy singiel robi na dwa etaty.

I nie znam ani jednej pary, w moim wieku (~30 lat), gdzie jakaś kobieta miała na głowie wszystkie obowiązki domowe. My myślimy troszkę inaczej niż kobiety z twojego pokolenia, ale ty nie potrafisz wyjść poza swoje ciasne horyzonty.

To, że wy inaczej myślicie, to jeszcze nie znaczy, że faceci też tak myślą. Pewnie, że nie wszystkie obowiązki, śmieci każdy czasami wyniesie czy coś tam sprzątnie. No ale jeśli nie ma problemu z obowiązkami domowymi, to skąd wasze narzekania, także na tym forum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Do wszystkich, które podałeś, żeby udowodnić, że to fakty, a nie twoje chore wyobrażenia. 

A konkretnie do których?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×