Dlaczego tak bardzo boli ludzi to ze kobieta nie pracuje

6 minut temu, Gość gosc napisał:

Nikogo nigdzie nie wdeptałeś Res. Bo nic nie zostało tu jednoznacznie udowodnione

Udowodnilem, że poważny historyk, zresztą kobieta, pisze na ten temat dokładnie to, co ja tu pisałem. To jakiego jeszcze chcesz dowodu? Już się nie osmieszaj.

12 minut temu, Rescator555 napisał:

To co? Wiadomo juz kto polował parę tysięcy lat temu, czy będziecie dalej twierdziły, że nic nie wiadomo? Przecież tego uczyli na historii w podstawówce, przynajmniej w czasach gdy ja chodziłam do szkoły. I znowu Rescator wdeptal baby w asfalt.

Wiesz co, w podstawówce uczą też jednocześnie, że człowiek pochodzi od małpy i że go Bóg stworzył. 

Ten poprzedni wpis (recenzja) też moja

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Recenzja:

"Książka jest bogata w przypisy bibliograficzne jednak autorka bardzo dużo zjawisk interpretuje na własną rękę wedle własnego uznania uzupełniając to własnymi złośliwymi lub dziwnymi komentarzami. Dużo wątków poruszonych w "Historii seksu" to jej własne przypuszczenia i fantazje. Struktura jest dość infantylna, ubogie, uszczypliwe uwagi bardziej nadają się do powieści dla nastolatków, całość nie jest zachowana w formacie, który mógłby przetrawić dorosły czytelnik"

Sorry, ale dla mnie bardziej wiarygodna jest Wikipedia. 

 

No pewnie, zaprzecz wiarygodności uznanej historyk, na podstawie jakiej tam recenzji. Zresztą mówiłem, że tak będzie. Bo ktoś taki jak ty, szybciej sesra się szkłem, niż przyzna do błędu.

1 minutę temu, Gość Gość A napisał:

Wiesz co, w podstawówce uczą też jednocześnie, że człowiek pochodzi od małpy i że go Bóg stworzył. 

Ten poprzedni wpis (recenzja) też moja

I co z tego?

5 minut temu, Gość Gość napisał:

Recenzja:

"Książka jest bogata w przypisy bibliograficzne jednak autorka bardzo dużo zjawisk interpretuje na własną rękę wedle własnego uznania uzupełniając to własnymi złośliwymi lub dziwnymi komentarzami. Dużo wątków poruszonych w "Historii seksu" to jej własne przypuszczenia i fantazje. Struktura jest dość infantylna, ubogie, uszczypliwe uwagi bardziej nadają się do powieści dla nastolatków, całość nie jest zachowana w formacie, który mógłby przetrawić dorosły czytelnik"

Sorry, ale dla mnie bardziej wiarygodna jest Wikipedia. 

 

Dlatego pytałam Resa o źródła na jakie powoływała się autorka. Gdyż z jej biografii wynika, ze sama żadnych badań nie robiła, więc musiała się na czymś posiłkować. Chciałam po prostu konkretów a nie interpretacji i przypuszczeń.

6 minut temu, Rescator555 napisał:

Udowodnilem, że poważny historyk, zresztą kobieta, pisze na ten temat dokładnie to, co ja tu pisałem. To jakiego jeszcze chcesz dowodu? Już się nie osmieszaj.

Udowodniłeś być może, ze kobieta, historyk i pisarka romansów historycznych tak pisze. Ale nie udowodniłeś, ze tak rzeczywiście było - brak tekstów źródłowych. Wyników konkretnych badań. Nie chcesz nawet podać z jakich źródeł korzystała ta pisarka.

5 minut temu, Rescator555 napisał:

No pewnie, zaprzecz wiarygodności uznanej historyk, na podstawie jakiej tam recenzji. Zresztą mówiłem, że tak będzie. Bo ktoś taki jak ty, szybciej sesra się szkłem, niż przyzna do błędu.

Uznanej przez kogo?

A wiesz kto tą recenzję napisał?

I co sądzą o książce inni uznani historycy?

5 minut temu, Rescator555 napisał:

No pewnie, zaprzecz wiarygodności uznanej historyk, na podstawie jakiej tam recenzji. Zresztą mówiłem, że tak będzie. Bo ktoś taki jak ty, szybciej sesra się szkłem, niż przyzna do błędu.

No tak, bo zanim kupię książke to najpierw czytam recenzje. Tej bym nie kupiła. I nie jakiejś tam, tylko uznanego krytyka literackiego. 

8 minut temu, Rescator555 napisał:

I co z tego?

A to, że nie zawsze to, co ktoś mówi /uczy jest zgodne z prawdą. 

1 minutę temu, Gość Gość A napisał:

A to, że nie zawsze to, co ktoś mówi /uczy jest zgodne z prawdą. 

A masz jakieś poważne powody, aby wątpić, że to co uczyli w tej sprawie nie jest zgodne z prawdą? No to je przedstaw. Źródła proszę.

7 minut temu, Gość Gość A napisał:

No tak, bo zanim kupię książke to najpierw czytam recenzje. Tej bym nie kupiła. I nie jakiejś tam, tylko uznanego krytyka literackiego. 

Przez kogo uznanego? Nazwisko tego krytyka proszę. I z jakich źródeł korzystal oceniając tę książkę w taki sposób?

Zawsze jak jest  temat o kursach domowych to Res siedzi tam jako pierwszy hehe 

5 minut temu, Gość Gosc napisał:

Zawsze jak jest  temat o kursach domowych to Res siedzi tam jako pierwszy hehe 

Hehehehe

5 minut temu, Gość Gosc napisał:

Zawsze jak jest  temat o kursach domowych to Res siedzi tam jako pierwszy hehe 

Hehehehe

21 minut temu, Rescator555 napisał:

A masz jakieś poważne powody, aby wątpić, że to co uczyli w tej sprawie nie jest zgodne z prawdą? No to je przedstaw. Źródła proszę.

Nie wiem co Ciebie konkretnie uczyli wiec ciężko mi sie odnieść. Ja sobie nie przypominam żeby u mnie w szkole coś na ten temat było.

Podałam Ci przykład, że w jednej szkole, na dwóch różnych przedmiotach uczą skrajnie różnych stanowisk w jednym temacie. Więc czasami trzeba przefiltrowc pewne informacje i samemu spróbować dojść do prawdy.

23 minuty temu, Rescator555 napisał:

Przez kogo uznanego? Nazwisko tego krytyka proszę. I z jakich źródeł korzystal oceniając tę książkę w taki sposób?

A w gogle se poszukaj. W końcu to Twój ulubiony tekst

4 minuty temu, Gość Gość A napisał:

A w gogle se poszukaj. W końcu to Twój ulubiony tekst

Tylko, że ja podaję co wpisać w google. Ale widać, że nie potrafią, tego podać. Więc spadaj i nie zawracaj d.... I poproś kogoś niech cie wydlubie z asfaltu

1 minutę temu, Rescator555 napisał:

Tylko, że ja podaję co wpisać w google. Ale widać, że nie potrafią, tego podać. Więc spadaj i nie zawracaj d.... I poproś kogoś niech cie wydlubie z asfaltu

Res i jego teksty rodem z przedszkola.

8 minut temu, Gość Gość A napisał:

Nie wiem co Ciebie konkretnie uczyli wiec ciężko mi sie odnieść. Ja sobie nie przypominam żeby u mnie w szkole coś na ten temat było.

Podałam Ci przykład, że w jednej szkole, na dwóch różnych przedmiotach uczą skrajnie różnych stanowisk w jednym temacie. Więc czasami trzeba przefiltrowc pewne informacje i samemu spróbować dojść do prawdy.

Podałem co na ten temat pisze historyk, powołując się na pracę innych historyków. Masz inne dane na ten temat to je przedstaw. Konkretnie: autor, tytuł. A jak nie potrafisz to nie zawracaj głowy.

8 minut temu, Gość Gość A napisał:

Nie wiem co Ciebie konkretnie uczyli wiec ciężko mi sie odnieść. Ja sobie nie przypominam żeby u mnie w szkole coś na ten temat było.

Podałam Ci przykład, że w jednej szkole, na dwóch różnych przedmiotach uczą skrajnie różnych stanowisk w jednym temacie. Więc czasami trzeba przefiltrowc pewne informacje i samemu spróbować dojść do prawdy.

Podałem co na ten temat pisze historyk, powołując się na pracę innych historyków. Masz inne dane na ten temat to je przedstaw. Konkretnie: autor, tytuł. A jak nie potrafisz to nie zawracaj głowy.

2 minuty temu, Gość gosc napisał:

Res i jego teksty rodem z przedszkola.

Spier... trolu.

3 minuty temu, Rescator555 napisał:

Tylko, że ja podaję co wpisać w google. Ale widać, że nie potrafią, tego podać. Więc spadaj i nie zawracaj d.... I poproś kogoś niech cie wydlubie z asfaltu

Oo, widzę argumentów zaczyna brakować i zaczynasz być niemiły. 

Wpisz sobie nazwisko tej twojej bajko-pisarki recenzja-krytyk.

Przed chwilą, Rescator555 napisał:

Spier... trolu.

Uuuu, grubo Res, grubo (jak to mówi mój nastoletni siostrzeniec).

3 minuty temu, Gość gosc napisał:

Uuuu, grubo Res, grubo (jak to mówi mój nastoletni siostrzeniec).

Spier... trolu.

4 minuty temu, Gość Gość A napisał:

Oo, widzę argumentów zaczyna brakować i zaczynasz być niemiły. 

Wpisz sobie nazwisko tej twojej bajko-pisarki recenzja-krytyk.

Ty ani przez moment nie miałaś żadnych argumentów. Więc spadaj i nie zawracaj d...

2 minuty temu, Rescator555 napisał:

Podałem co na ten temat pisze historyk, powołując się na pracę innych historyków. Masz inne dane na ten temat to je przedstaw. Konkretnie: autor, tytuł. A jak nie potrafisz to nie zawracaj głowy.

Przecież co bym nie przytoczyła, to i tak będziesz to negował. Jestes już takim typem, że choć byś wiedział, że nie masz racji to się do tego nie przyznasz. Doskonale wiesz, że nie ma naukowych dowodów na ten temat. Wszystko to tylko domniemania. 

3 minuty temu, Rescator555 napisał:

Ty ani przez moment nie miałaś żadnych argumentów. Więc spadaj i nie zawracaj d...

4 minuty temu, Rescator555 napisał:

Ty ani przez moment nie miałaś żadnych argumentów. Więc spadaj i nie zawracaj d...

Podobnie jak i Ty ale przynajmniej odzywam się do Ciebie z szacunkiem. Szkoda, że zabrakło Ci klasy. 

5 minut temu, Rescator555 napisał:

Ty ani przez moment nie miałaś żadnych argumentów. Więc spadaj i nie zawracaj d...

O! kolejna przedszkolna zagrywka. Dawaj Res, dawaj! Nie przestawaj!

Po co z nim w ogóle gadacie. Przerost formy nad treścią. 

9 minut temu, Gość Gosc napisał:

Po co z nim w ogóle gadacie. Przerost formy nad treścią. 

Mi generalnie się nudzi, a on jest całkiem zabawny.

Taka tam prymitywna rozrywka.