Dziewczyna mnie osacza

Czesc, mam pewnien problem, mam 21 lat, moja dziewczyna 18, jestesmy razem od jakis 4 miesiecy, wczesniej znalismy sie rok czasu i mielismy ze tak to nazwe niezobowiazujaca relacje, mielismy tez ciezsze momenty w relacji, teraz kochamy sie i wiem o tym natomiast ostatnio dzieje sie cos zlego, czuje sie przez nia osaczony, podam chociazby przyklad sytuacji z wczoraj... aaa dodam jeszcze ze sa jakies tam plany wynajmu 2 pokojowego mieszkania razem bo poki co kazdy ma swoja kawalerke, ale do rzeczy, mielismy spac wczoraj u mnie i wlasciwie to widzimy sie praktycznie codziennie wiec mozna powiedziec ze codziennie sie wstepnie umawiamy zeby sie spotkac, jednak wczoraj mimo ze mielismy sie spotkac, to mnie bedac po silowni strasznie rozbolal brzuch a musialem jeszcze cos zjesc, zrobic zakupy itp. Dodatkowo jutro mam wazna rozmowe kwalifikacyjna do ktorej musze sie dobrze przygotowac, powiedzialem jej normalnie i grzecznie ze wolalbym odwolac to spotkanie i pobyc juz sam z racji na ten bol brzucha ze chce sie jak najszybciej polozyc a nie jezdzic po miescie i po nia i ze musze sie przygotowac do rozmowy kwalifikacyjnej, ogarnac garnitur itp. No i tutaj zaczely sie wyrzuty, ze przeciez sie umawialismy, ze co ja sobie wgl mysle, ze mi nie zalezy, ze ona widzi ze ten zwiazek to byl jednak blad, ze przeciez rownie dobrze moge sie przy niej przygotowywac do tej rozmowy. Mowiac krotko poczulem sie jak na smyczy, jakbym nie mial wgl prawa poprzebywac jeden dzien samemu a juz szczegolnie ze mam ku temu powod. Takich sytuacji jest oczywiscie wiecej... dodatkowo dochodzi jeszcze jedna kwestia ktora dla niektorych wyda sie meeega dziwna, otoz mam kontakt ze swoja byla, czysto kolezenski, naprawde lubimy sie i dobrze nam sie razem rozmawia ale nic ponad to i mialem ten kontakt juz przed tym jak poznalem swoja obecna dziewczyne, moja byla tez ma obecnie chlopaka. Teraz kazdy by chcial zapewne uslyszec ze moja dziewczyna robi mi o to problem (co by bylo cakowicie zrozumiale) jednak ja z nia o tym rozmawialem, pytalem czy jej to nie przeszkadza i ze jesli tak to nie bede z byla wgl utrzymywal kontaktu, ale mowila ze spoko i az sie poznaly i calkiem polubily nawet, wszyscy w 4 razem z chlopakiem mojej bylej spotkalismy sie raz i jemu tez to nie przeszkadza jakos specjalnie, szczegolnie po tym jak raz przemowilem mojej bylej do rozsadku gdy walilo jej sie w zwiazku i od tej rozmowy bylo miedzy nimi duzo lepiej. Okej wiele osob powie ze to chore ale pamietajcie ze to co jednemu przeszkadza drugiemu nie musi i na odwrot... Ostatnio sie tez poklocilem troche ze swoja dziewczyna i okazalo sie ze... zalila sie mojej bylej, porozmawialem z nia na spokojnie ze mi sie to nie podoba ze moim znajomym zali sie z naszych problemow a juz szczegolnie mojej bylej, powiedzialem ze jest to dla mnie niekomfortowe i zeby zalila sie swoim znajomym jesli ma taka potrzebe i nic do tego bym nie mil bo kazdy musi sie czasem wygadac, zrozumiala, powiedziala ze nie bedzie jesli sobie tego nie zycze, wczoraj jednak po klotni znowu pisala do mojej bylej... no i ogolnie jestem teraz w kropce, nwm co robic, mysle sobie ze przy takim braku szacunku z jej strony jedynym wyjsciem bedzie rozstanie. Wiem ze jak zrobie nawet afere o to ze znowu pisala o naszych problemach mojej bylej to zaczna te rozmowy zwyczajnie ukrywac i gadac za moimi plecami, a mi bedzie z tym mega dziwnie. Co o tym wszystkim myslicie? Bo czuje sie jak ostatni frajer teraz.

Ty jak widać jesteś całkiem dojrzały jak na swój wiek ale twoja dziewczyna..na pewno nie. Chciałbyś inaczej ale ona potrzebuje dużo czasu by dojrzeć, zrozumieć na czym polega związek. Nie wiem czy ty temu podołasz. 

Mogę dać Wam jedna radę, nie rezygnujcie z wlasnych mieszkań, jeszcze duuzo może się między wami zmienić. 

A z dziewczyną porozmawiaj, na poważnie. Również o tym że związek to relacja 2 osób, i nie życzysz sobie tego aby z kimkolwiek dzieliła się waszymi "problemami " - to jest dziecinne. 

Zerwij wszystkie relacje z dziewczynami i pozostań sam, nie nadajesz się do związku, niech obecna sobie znajdzie normalnego, lol 

9 minut temu, Gość gość napisał:

Zerwij wszystkie relacje z dziewczynami i pozostań sam, nie nadajesz się do związku, niech obecna sobie znajdzie normalnego, lol 

Niby czemu się nie nadaje? Bo raz czy pare razy odpuscil sobie spotkanie x nia gdy miał powód? A może Ty tez jesteś takim bluszczem który non stop musi się widzieć z facetem a jak raz się nie spotkacie to juz wielka awantura? To jeden z najgorszych typów kobiet które często są porzucane. I wcale się nie dziwie ze jemu jest niekomfortowo jak jego dziewczyna zwierza się jego byłej z ich problemów, tym bardziej ze pewnie to wydumane problemy typu ,,umawial się a odwolal spotkanie!" co z tego ze go brzuch bolal co ni? Miał lecieć do księżniczki BO obiecał? Śmiech na sali

Ale masz ból doopska, MALUTKI  

Za wcześnie na mieszkanie razem. Zdecydowanie. Poza tym przecież ona jest dzieckiem. Naprawdę chcesz analizować zachowanie dziecka na forum ? Co my mamy Ci niby radzić. 

Wg mnie macie zbyt dużą częstotliwość spotkań. 2-3 razy w tygodniu to normalne dla ludzi, którzy mają swoje obowiązku codzienne. Nie wiem jak Ty to ogarnąłeś, że widzicie się codziennie. 

Ogólnie nie szanuje Twojego zdania i tu masz rację. W ogóle fantastyczny pomysł poznawać ją z Twoją byłą. Nikt raczej nie był i nie będzie w takiej sytuacji, więc do rozwiązania problemu będziesz musiał dojść niestety sam. 

1 godzinę temu, Gość Malutka napisał:

Niby czemu się nie nadaje? Bo raz czy pare razy odpuscil sobie spotkanie x nia gdy miał powód? A może Ty tez jesteś takim bluszczem który non stop musi się widzieć z facetem a jak raz się nie spotkacie to juz wielka awantura? To jeden z najgorszych typów kobiet które często są porzucane. I wcale się nie dziwie ze jemu jest niekomfortowo jak jego dziewczyna zwierza się jego byłej z ich problemów, tym bardziej ze pewnie to wydumane problemy typu ,,umawial się a odwolal spotkanie!" co z tego ze go brzuch bolal co ni? Miał lecieć do księżniczki BO obiecał? Śmiech na sali

Dobra,dobra ale popracuj nad interpunkcja bo ta popelina to zbrodnia. 

Dziewczyna która osacza fuj, dziewczyna która ma w nosie faceta- fuj, kup sobie kota dziecko bo takiemu smerfowi marudzie nikt nie dogodzi

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Dobra,dobra ale popracuj nad interpunkcja bo ta popelina to zbrodnia. 

Buahaha widze ze zabolala Cię prawda bluszczu do czego jeszcze na sile się przyczepisz byleby mi dowalic? czekam na nowe pomysły

1 godzinę temu, Gość Malutka napisał:

Niby czemu się nie nadaje? Bo raz czy pare razy odpuscil sobie spotkanie x nia gdy miał powód? A może Ty tez jesteś takim bluszczem który non stop musi się widzieć z facetem a jak raz się nie spotkacie to juz wielka awantura? To jeden z najgorszych typów kobiet które często są porzucane. I wcale się nie dziwie ze jemu jest niekomfortowo jak jego dziewczyna zwierza się jego byłej z ich problemów, tym bardziej ze pewnie to wydumane problemy typu ,,umawial się a odwolal spotkanie!" co z tego ze go brzuch bolal co ni? Miał lecieć do księżniczki BO obiecał? Śmiech na sali

Lepiej bluszcz niż ktoś kto nie zna podstawowych zasad pisowni, dziękuję. 

1 minutę temu, Gość Malutka napisał:

Buahaha widze ze zabolala Cię prawda bluszczu do czego jeszcze na sile się przyczepisz byleby mi dowalic? czekam na nowe pomysły

Ja z analfabetami nie dyskutuje bo to poniżej mojego poziomu.