Jakie piwka pijecie mamusie?

Najbardziej lubię Desperadosa, potem Capitan Jack i Argus Tequila. Czyli wszystko  na jedno kopyto, czasem mam ochotę na zwykłego Żywca itp. Mocniejszych rzeczy nie piję, nie lubię się upijać.

Lubię Łomże pszeniczna i Bawarie też pszeniczna, ale obie 0%. Tylko takie pije. 

Tylko Beck's.

Rzadko piję piwo, ale jeśli już to browar Miłosław czy jakoś tak, ma dobre piwa

I ukochana bezalkoholowa Warka Radler ciemna z cytryną, dla mnie marzenie

1 godzinę temu, Gość Megii napisał:

Najbardziej lubię Desperadosa, potem Capitan Jack i Argus Tequila. Czyli wszystko  na jedno kopyto, czasem mam ochotę na zwykłego Żywca itp. Mocniejszych rzeczy nie piję, nie lubię się upijać.

chyba Argus el Bravos?

zresztą, jeden ciul, ogólnie jest dobre do pochrupania chipsów i seansu na netflixie

Ja własnie nie znosze tych smakowych. Lubie takie typowe, jasne piwa z goryczka. 

chyba najb. mi smakował Zywiec, moze ze względu na wodę. lubię tez Tyskie, Carlsberga, ostatnio mi bardzo pasuje  Okocim. Heinikena tez lubie. W sumie tez b wazne, zeby było z butelki, a nie puszki

Captain jack. Duzo lepsze niz desperados ale w podobnym klimacie. Tylko ciężko go dostać, widzialam glownie w zabce. 

Komercyjne piwa to szczochy, jak możecie to pić?!

Raciborskie,  Miłosław,  Kożlak.

3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Komercyjne piwa to szczochy, jak możecie to pić?!

No normalnie, jak się chleje dzień w dzień, to nie mogą sobie pozwolić na coś lepszego no bo 500+ nie starczy menelicom 

srakie, gunwo cię to obchodzi

"1 na 100 " bo jestem w ciąży

 Przed nią to co nalal mi do spróbowania mąż, piwa kraftowe, portery. Sama nigdy nie kupiłam chyba piwa od ślubu. U nas się pije raczej dla smaku, zamiast zgrzewki 6 takich samych piw mąż kupuje 6 różnych i testuje wieczorami, czyta o nich, znajduje ciekawostki a jak jest coś wyjątkowo  pysznego to i ciężarna czasem dostaje łyka do spróbowania 

35 minut temu, Gość Gosc napisał:

No normalnie, jak się chleje dzień w dzień, to nie mogą sobie pozwolić na coś lepszego no bo 500+ nie starczy menelicom 

naprawde nie musisz tu opowiadac swojego zyciorysu. 

Miloslaw, Ksiazece, Zloty Bazant, Lomza.

1 godzinę temu, Gość Ona napisał:

"1 na 100 " bo jestem w ciąży

 Przed nią to co nalal mi do spróbowania mąż, piwa kraftowe, portery. Sama nigdy nie kupiłam chyba piwa od ślubu. U nas się pije raczej dla smaku, zamiast zgrzewki 6 takich samych piw mąż kupuje 6 różnych i testuje wieczorami, czyta o nich, znajduje ciekawostki a jak jest coś wyjątkowo  pysznego to i ciężarna czasem dostaje łyka do spróbowania 

Hodujecie sobie dziecko z FASem? No fajnie.

2 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Captain jack. Duzo lepsze niz desperados ale w podobnym klimacie. Tylko ciężko go dostać, widzialam glownie w zabce. 

Zależy gdzie mieszkasz, jest w Lidlu ale w puszce... Tutaj gdzie mieszkam jest wszędzie (Mazowsze)

7 godzin temu, Gość Gość napisał:

Zawsze myślałam, że Karyny biorą te piwska w sklepie dla swoich Sebixów, ale okazuje się, że wy same lubicie ostro walić 

Uważaj, bo cię za chwilę autorka niedouczona idi/otka, zwymyśla od islamskich dewot .

Żadne bo nie lubię piwa ;).

Noooo chyba że jestem w Chorwacji to z wielkim smakiem piję Karlovačko

Jak tam mamusie, nechlałyście się wczoraj jak bombelek poszedł spać?

A ja mam problem z piciem. Mi to nie przeszkadza, ale mąż mówi, że chociaż lampkę wina do kolacji mogłabym wypić z nim, bo mu głupio samemu caly czas. Wcześniej imprezowalam, piłam wszystko bez problemu. Miałam przerwę ponad trzy lata, bo ciąża i karmienie piersią. Przestałam karmic i teraz to nawet likier pali mnie w gardlo jak czysta wódka. Piwo smakowe mecze półtorej godziny, ostatecznie 1/3 wylewam. Szczerze mówiąc, to po prostu pić nie lubię już. Ale mąż narzeka, ze on nie chce na każdym wyjściu sam, bo się czuje jakbym pilnowała alkoholika. On żadnego problemu w żadną stronę nie ma. Też jak wyszłam z przyjaciółka to chciała wypić trochę wina czy drinka i się śmiała, że mnie nie poznaje. Zastanawiam się czy więcej z nas tak ma po prostu 

33 minuty temu, Gość Gosc napisał:

A ja mam problem z piciem. Mi to nie przeszkadza, ale mąż mówi, że chociaż lampkę wina do kolacji mogłabym wypić z nim, bo mu głupio samemu caly czas. Wcześniej imprezowalam, piłam wszystko bez problemu. Miałam przerwę ponad trzy lata, bo ciąża i karmienie piersią. Przestałam karmic i teraz to nawet likier pali mnie w gardlo jak czysta wódka. Piwo smakowe mecze półtorej godziny, ostatecznie 1/3 wylewam. Szczerze mówiąc, to po prostu pić nie lubię już. Ale mąż narzeka, ze on nie chce na każdym wyjściu sam, bo się czuje jakbym pilnowała alkoholika. On żadnego problemu w żadną stronę nie ma. Też jak wyszłam z przyjaciółka to chciała wypić trochę wina czy drinka i się śmiała, że mnie nie poznaje. Zastanawiam się czy więcej z nas tak ma po prostu 

Twój mąż i kolezanka mają problem a nie ty. Takie namawianie do picia jak ktoś nie chce jest strasznie słabe.

Jakie? Bezalkoholowe. W ramach szalenstwa Karmi.:)

11 godzin temu, Gość Gość napisał:

Hodujecie sobie dziecko z FASem? No fajnie.

Nie przesadzajmy. Jak kobieta raz na jakis czas wezmie lyk piwa to dziecko FAS miec nie bedzie. Ile te piwamaja procent, 4? W przeliczeniu na jeden lyk? 

Nie dajmy sie zwariowac.

2 minuty temu, Gość Ags napisał:

Nie przesadzajmy. Jak kobieta raz na jakis czas wezmie lyk piwa to dziecko FAS miec nie bedzie. Ile te piwamaja procent, 4? W przeliczeniu na jeden lyk? 

Nie dajmy sie zwariowac.

 

Twój poziom wiedzy mnie przeraża. A później się dziwicie, że wasze dzieci mają problemy z nauką w szkole albo są opóźnione w stosunku do innych dzieci. Nawet w ciąży nie możecie sobie odpuścić chlania? 

6 minut temu, Gość Gość napisał:

Twój poziom wiedzy mnie przeraża. A później się dziwicie, że wasze dzieci mają problemy z nauką w szkole albo są opóźnione w stosunku do innych dzieci. Nawet w ciąży nie możecie sobie odpuścić chlania? 

Moja droga, chlasz to moze Ty. Ja jestem z tych co pija alkohol od wielkiego dzwonu. Natomiast nie lubie przesady. I jak ktos chce wmowic jakiejs biednej dzirwczynie, ze bedzie miala dziecko z FAS bo w ciazy wziela raz na jakis czas lyk piwa to albo jest kryptoalkoholikiem albo pochodzi z pijackiej rodziny i ma w zwiazku z tym problemy emocjonalne. Do ktorej kategorii sie zaliczasz, wiesz najlepiej Ty ale innym odpusc. Babraj sie w swoim bagienku sama. Dziewczyna bedzie miala normalne dziecko. Nie robi nic strasznego. Nie wypija butelki piwa ani drinka, lyk. Raz na jakis czas. Lyk. 

19 godzin temu, Gość Gość napisał:

Raciborskie,  Miłosław,  Kożlak.

Widzę, że ktos ma taki sam gust jak ja. I jeszcze ostatnio na wakacjach odkryłam Specjal, ale u nas go nie ma.

5 godzin temu, Gość Ags napisał:

Moja droga, chlasz to moze Ty. Ja jestem z tych co pija alkohol od wielkiego dzwonu. Natomiast nie lubie przesady. I jak ktos chce wmowic jakiejs biednej dzirwczynie, ze bedzie miala dziecko z FAS bo w ciazy wziela raz na jakis czas lyk piwa to albo jest kryptoalkoholikiem albo pochodzi z pijackiej rodziny i ma w zwiazku z tym problemy emocjonalne. Do ktorej kategorii sie zaliczasz, wiesz najlepiej Ty ale innym odpusc. Babraj sie w swoim bagienku sama. Dziewczyna bedzie miala normalne dziecko. Nie robi nic strasznego. Nie wypija butelki piwa ani drinka, lyk. Raz na jakis czas. Lyk. 

Serio 9 miesięcy nie można się powstrzymać nawet od tego łyka? To piwo jest ze złota zrobione, że nie można sobie odmówić? Trzeba mieć na prawdę problem, skoro nawet ciąża nie jest przeszkodą. Dla mnie może chlac dalej, urodzi chore dziecko,to będzie jej nie moje. Poczytaj cokolwiek na ten temat, albo jak nie umiesz to chociaż lekarza zapytaj i nie opowiadaj bzdur bo później kolejne mimozy uwierzą że to prawda. Możesz mnie wyzywać od kryptoalkoholiczek albo wmawiać mi dda, ani mnie to chłodzi ani grzeje, bo to nie prawda 

Tylko Żywiec dla mojego bombolerka

Żadnego,by ktoś nie pił musi być DDA albo AA?Mówisz dewotki syndrom DDA wiec w jakimś stopniu umniejszasz abstynenta tak jak oni Tobie? 

Nie jestem ani dewotka ani nie mam nic do osob pijacych wdzystko jest dla ludzi.Z tym ze to od ospb pijacych czesto slysze nie pijesz a czego ?Pewnie AA itp.teksty Z alkoholi lubie tylko smak wina polslodkiego ale po wypiciu nawet 2 lampek mnie boleć  lubi głową wiec z reguły nic nie pije

Nie lubie piwa.

Gdybym pila codziennie 2 pifka na odstresowanie to bym poszla po pomoc ,bo jestem alkoholiczka.

Probowals nie pic przez tydzien i nic w weekend ?