Hashimoto i problemy z płodnością?

Hej!

Od 4 lat choruje na Hashimoto z niedoczynnością tarczycy. Staramy się z narzeczonym o dzidzie,  lecz bezskutecznie. Byłam u kilku ginekologów w okolicy, byłam też u endokrynologa. "Młoda jesteś to masz czas" - takie słowa padały w moim kierunku. Fakt, 24 lata to i młoda, ale to nie znaczy, że nie wolno mi chcieć zostać mamą.

Czy możecie mi poradzić, jakie wyniki krwi zrobić? Czy badać też niedobory?

Oh życie.. Kompletnie nie mam pojęcia co robić i w jakim kierunku podążać.

A bierzesz leki na tarczycę? Wyniki są w normie po lekach?

Zmien lekarza po prostu..

Tak. Biorę Letrox 75mg.

Tsh jest w super normie. Przeciwciała skaczą jak chcą.

A jak długo się staracie?

14 godzin temu, Gość Kasia napisał:

A jak długo się staracie?

Prawie 4 lata.

To weźcie ślub. Z mężem jest łatwiej niż na kocią łapę.

Zmień lekarza, 4 lata to juz długo 

Gość Malwina34, i ja uważam, że warto spróbować innej kliniki lub lekarza.

A ja bym polizał cipkę

TSH w normie, ale jaki to wynik? Mi udało się zajść dopiero przy takim równym 1,4.

Ja też mam hashimoto z niedoczynnością tarczycy i nie miałam żadnego problemu z zajściem w ciążę więc pewnie ten lekarz jakiś do kitu. Badałaś się pod kątem pcos albo insulinooporności? Często występują razem z hashi

u mnie pomocny okazał sie cyklotester komputerowy, pokazywał poziom lh, temperaturę i inne ważne wskaźniki i wiadomo było kiedy mam i czy w ogóle mam dni płodne