Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jutro lekarz

Od początku września 3 raz bol brzucha i wymioty co się dzieje mojemu dziecku

Polecane posty

Gość Jutro lekarz

Córka ma 8 lat od początku września dziś po raz 3 zaczęło się od bólu głowy brzucha i wymioty. I tak Raz w tygodniu. Co się dzieje.? 

Jakie badania powinnam  jej wykonać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Najpierw się dziecka zapytaj, czy w szkole ok. Czy jakaś nauczycielka się zmieniła, czy z rówieśnikami w porządku itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Powiedz że rzyganie i bóle brzuszka nie robią na tobie wrażenia i że i tak będzie musiała chodzić do szkoły. I że jak nie przestanie to jej wsadza rure w d u p e w szpitalu i wyjdzie czy jej coś dolega czy nie. 

Jak sobie przekalkuluje czy jej się to opłaca to przestanie symulować. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 minut temu, Gość Gość napisał:

Powiedz że rzyganie i bóle brzuszka nie robią na tobie wrażenia i że i tak będzie musiała chodzić do szkoły. I że jak nie przestanie to jej wsadza rure w d u p e w szpitalu i wyjdzie czy jej coś dolega czy nie. 

Jak sobie przekalkuluje czy jej się to opłaca to przestanie symulować. 

Jak sobie debi/lko wyobrażasz, ze 8 latka może symulować wymioty? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jutro lekarz
9 minut temu, Gość Gość napisał:

Najpierw się dziecka zapytaj, czy w szkole ok. Czy jakaś nauczycielka się zmieniła, czy z rówieśnikami w porządku 

Rozmawiałam. Jest jedna dziewczynka która córce dokucza, zaczepia. 

Córka uważa że pani jej nie lubi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Jak sobie debi/lko wyobrażasz, ze 8 latka może symulować wymioty? 

Tak jak każda bulimiczka na przykład. Palec do gardła i jazda. Co ty się z choinki urwalas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Jak miałam mniej więcej 9 lat to też często ze stresu bolał mnie brzuch i wymiotowałam. Działo się to zazwyczaj jak się weekend kończył. W nocy miałam trudności z zasypianiem i zasypiałam nieraz nad ranem, żeby po godzinie czy dwóch obudzić się i iść do szkoły. Horror dla takiego dziecka. Powodem było to, że mnie dzieci w klasie nie lubiły i tak się to za mną ciągło do końca podstawówki. Niestety moi rodzice nie potrafili mi pomóc, a tym bardziej nauczyciele, którzy chyba do tej pory nie wiedzą co robić jak jedne dziecko zaczyna być kozłem ofiarnym klasy. Moim prześladowcą był chłopak, którego wszyscy lubili, włącznie z nauczycielami, bo pochodził z bogatej rodziny, która fundowała do szkoły wiele rzeczy. Pogadaj z córką. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gossc

Idź z nią do lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Synek mojej koleżanki musiał chodzić do psychologa i psychiatry. Jak poszedł do szkoły dostał nerwicy. Wymiotował, bolał go brzuch i płakał. Ja bym jednak nie ryzykowała w sugerowanie się diagnozami na kafeterii. Poszłabym do lekarza. Zleci badania i USG. Lepiej dmuchać na zimne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HLa

Szybciutko na usg

Może to być błahostka bądź coś poważnego.

Warto dmuchać na zimne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jutro lekarz

Niestety dziś nie pójdę do naszego lekarza bo ma urlop. 

Tak jak pisałam jest w klasie jedna dziewczynka co je dokucza zaczepia ale to jednak ta dziewczynka jest nie lubiana w klasie i dlateg większość dzieci zaczepia ale moja córkę chyba najbardziej.

Córka od samego początku mówi  że pani jej nie lubi.

Ze szkoły wróciła bardzo zadowolona. Wstawać rano również nie ma problemu. Np. Dziś mówiła ze boli ja jeszcze głowa pytałam czy idzie do szkoły powodziala ze tak. Zjadła dałam jej nurofen tabletke i przed samym wyjściem była bardzo radosna. 

Usg brzucha chyba nikt na nfz w szybkim czasie jej nie zrobi. Powinnam pójść prywatnie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jutro lekarz
8 godzin temu, Gość Gość napisał:

Synek mojej koleżanki musiał chodzić do psychologa i psychiatry. Jak poszedł do szkoły dostał nerwicy. Wymiotował, bolał go brzuch i płakał. Ja bym jednak nie ryzykowała w sugerowanie się diagnozami na kafeterii. Poszłabym do lekarza. Zleci badania i USG. Lepiej dmuchać na zimne.

Jak często miał takie obiawy?

 

W klasie 0 był ogromny problem była dziewczynka która bardzo dokuczala mojej córce nawet obciela jej włosy. Nie było wymiotów boli brzucha a w tedy naprawdę był to dla niej bardzo stresujący czas. Możliwe ze to teraz wychodzi? 

No i pani... myśle że tu jest ogromny problem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jutro lekarz

Mąż uważa że to jakiś wirus.  

3 tyg temu córkę bolal brzuch wymiotowala. 

2 tyg temu w czwartek  bolal ja brzuch wymiotowala z 3 razy miała biegunkę. Z niedzieli na poniedziałek ja mąż i moja mama wymiotowalismy. Wczoraj młodszy syn w nocy wymiotowal i 3 razy zrobił bardzo rzadka kupę. 

Boje się o córkę 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
22 minuty temu, Gość Jutro lekarz napisał:

Usg brzucha chyba nikt na nfz w szybkim czasie jej nie zrobi.

Na usg jamy brzusznej powinna być na czczo, więc najlepiej umówić rano. No i pewnie sensownie jest prywatnie, bo państwowo to nawet nie wiem jakie są kolejki, ale pewnie znacznie dłuższe.

Ja jednak podrążyłabym ten temat w stronę stresu. Może rozmowa z psychologiem? Albo z Tobą. Ja mam takie przejścia z powodu nauczycielki w klasie pierwszej, że szkoda pisać, ale dziecko i tak do szkoły w sumie chętnie chodziło, bo koleżanki fajne, inne panie też. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jutro lekarz
12 minut temu, Gość Gość napisał:

Na usg jamy brzusznej powinna być na czczo, więc najlepiej umówić rano. No i pewnie sensownie jest prywatnie, bo państwowo to nawet nie wiem jakie są kolejki, ale pewnie znacznie dłuższe.

Ja jednak podrążyłabym ten temat w stronę stresu. Może rozmowa z psychologiem? Albo z Tobą. Ja mam takie przejścia z powodu nauczycielki w klasie pierwszej, że szkoda pisać, ale dziecko i tak do szkoły w sumie chętnie chodziło, bo koleżanki fajne, inne panie też. 

Pisałam wcześniej ze corka mówiła ze pani jej nie lubi córka to czuje. Wcześniej przez 2 tyg siedziała z ta kol co ja zaczepia. A inne dzieci siedziały z innymi dziećmi były zmiany. 

Ostatnio pani czegoś tam jej nie dala powiedziała ze XX nie ma i moja córka tez ale wszytko  da xxx o jakieś pionki chodziło córka mówiła ze było jej bardzo przykro. 

 

A może ja powinnam jej kupić zegarek takie co można podsłuchiwac? I wtedy będę wiedziała co się dzieje na lekcji i w szkole. Nie wiem jak ten zegarek się nazywa ale widziałam jakiś czas temu jak dziewczynka miała na mieście i z kim rozmawiała 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jutro lekarz

Smartwitchczy wgl pani na to pozwoli? Ma funkcję 

Funkcja "PODSŁUCH OTOCZENIA" - podsłu... otoczenie dziecka bez jego wiedzy (monitoring głosu. 

Zobaczy będzie kazała córce schować albo zabroni przynosić do szkoły 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia

Idz do szkoły i porozmawiaj z nauczycielem i powiedz co się dzieje i niech reaguja. Jak szkoła nic nie zrobi to skontaktuj sie z rodzicami i powiedz, że jak ich gowniara nie przestanie dokuczac corce to zgłaszasz to na policje i kuratorium.

Moze niektórym moze to wydawać się przesadna reakcja ale ja na takie zachowania jestem mega cięta, bo takie małe gnojki czuja sie bezkarne i z rokiem na rok będzie gorzej.

Moja znajoma w podobnej sytuacji złapala za bluze dzieciaka i go nastraszyla. Od tamtej pory jej dzieciak ma spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość Asia napisał:

takie małe gnojki czuja sie bezkarne i z rokiem na rok będzie gorzej.

Będzie, bo część rodziców ma wywalone na to, co robią dzieci, a szkoła nie ma narzędzi do skutecznego działania.

13 minut temu, Gość Asia napisał:

Moja znajoma w podobnej sytuacji złapala za bluze dzieciaka i go nastraszyla.

O ile w przypadku, jak w pierwszym cytacie, będzie brak reakcji, o tyle w tyle w tym drugim będzie "olaboga! ktoś krzywdzi mojego Stasia/Brajanka czy inną Lenkę"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×