W wieku 30 lat wreszcie kupiłem używane auto

za gotówke, trudno uzbierać kase niestety.

Brawo i szerokiej drogi.

No ale już uzbierałeś i wreszcie masz. I to się liczy! 

Gratuluję! 

 A ja mieszkanie w wieku 44 lat na kredyt.

1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

 A ja mieszkanie w wieku 44 lat na kredyt.

Dlaczego tyle czekałeś?

6 godzin temu, Gość Rbwtnwgn napisał:

Dlaczego tyle czekałeś?

Żeby otrzymać kredyt trzeba mieć tzw. wkład własny i odpowiednie zarobki. Wkład własny raczej nie spada z nieba. Trzeba go uzbierać.

44 minuty temu, jokata napisał:

Żeby otrzymać kredyt trzeba mieć tzw. wkład własny i odpowiednie zarobki. Wkład własny raczej nie spada z nieba. Trzeba go uzbierać.

Niestety

Ile % wartości ceny trzeba na wkład własny? jaki % na kredycie teraz?

7 minut temu, Gość pytanko napisał:

Ile % wartości ceny trzeba na wkład własny? jaki % na kredycie teraz?

W PKO 10%, w pozostałych bankach od 20%.

Ja mam 1,59% w Szwecji. Kolezanki syn dostal 1,3 % ale on ma wlasna firme.

Niskie % w szwecji ale pewnie za to ceny wysokie.

7 godzin temu, Gość elvo napisał:

Niskie % w szwecji ale pewnie za to ceny wysokie.

No ceny wysokie.

Kawalerka 1,6- 1,8 mln i to nawet nie Stockholm tylko okolice. Dwa pokoje 1,9 - 2,5 mln. Jeszcze 2-3 lata temu mozna bylo w rok zostac milionerem ( sprzedac z zyskiem) Teraz ceny spadly, mieszkan nikt nie kupuje, niski procent. Trudniej dostac kredyt bo banki zaostrzyly wymogi. Jeszcze 2 lata temu mozna bylo splacac same odsetki. Teraz trzeba 30% wkladu zeby moc splacac tylko odsetki.

Ja mam kredyt na 47 lat, jak splace wracam do Polski

30 minut temu, Bolek napisał:

Wow no szaleństwo normalnie... Tyle że autko miałem jak tylko skończyłem 18, sprzedałem część moich motocykli... A chatę jak miałem 21 lat

Chate tez ze skarbonki kupiles ?

W stanach też ceny już wysokie, stare domy w takim chicago idą za $700,000 jak kilkupiętrowe. Mieszkania np 1 sypialniowe w budynku z lat 70tych gdzie jest 9 mieszkań to jakoś $100,000+. Domy nawet za miastem jako takie to koszt $350,000 i roczny podatek $10,000+. W stanach jednak możesz wydać ile chcesz i mieć standard jaki chcesz. Możesz i na prowincji kupić domek za $50,000 całkiem ładny, ale daleko do wszystkiego. Małe miasteczka fajne, spokojne zwykle ( jak nie ma wielu kolorowych ) domy od $50K w góre. Więc  jest coś dla każdego. Tyle że w stanach jest podatek od nieruchomości dosyć spory, zależy od nieruchomości i od okolicy, może być $800 na rok albo i $15,000 na rok. Te drogie chałupy za pare mln to mają i podatki po $100,000 na rok lub więcej. Pożyczki % w banku zależnie od długości pożyczki i typu, oraz ile wkładu. Są np na stały % na 15 lub 30 lat, w okolicach 4-5% na rok, są na ruchomy % z czym np pierwsze 3, 5, czy 7 lat jest stały niższy dla zachęty a potem podłączony do indeksu i może się zmienić. Pożyczke można zawsze przefinansować lub nadpłacać itp. Ogólnie coś na każdą kieszeń i to mi się w tym kraju podoba. PL to tylko kraj dla bogaczy, bo ceny z kosmosu, stany to jeszcze kraj dla ludzi zwyczajnych, choć i bogaczy nie brakuje.

Dnia 26.09.2019 o 01:44, Gość Gosc napisał:

 A ja mieszkanie w wieku 44 lat na kredyt.

A planowany termin ostatniej raty kiedy wypada?

za 35 lat.

43 minuty temu, Gość 35.. napisał:

za 35 lat.

Zonk☺ Za 47 lat. Jak bede mial 91 lat bede mial splacona ostatnia rate i wracam do Polski.

W Szwecji kredyty przyznaja dozywotnio. Oczywiscie sprzedam to mieszkanie za dwa trzy lata  i zarobie pare stowek i kupie nowe. Potem sprzedam to nowe za dziesiec lat z zyskiem. W ciagu 12 lat bede bez kredytu i z zyskiem. Szkoda ze sie tak pozno obudzilem bo 3 lata temu ludzie kupowali za 1mln a sprzedawali za 2mln.

marzyciel, heheheh

poprawiles mi humor

Dlaczego?

Milion koron jakies 90 tys euro

2 mln 180

W sumie ceny normalne

Ale jak brzmi

no i  w Szwecji super zarabiaja, nic nadzwyczajnego.

9 godzin temu, Gość 35.. napisał:

za 35 lat.

czyli krecha do śmierci a może i dalej, taki nasz los 

co to jest milon koron kredytu gdy zarabia się 600tyś koron na rok? 

8 godzin temu, Gość SEK napisał:

co to jest milon koron kredytu gdy zarabia się 600tyś koron na rok? 

Moze Ty, bo ja 380 tys z nadgodzinami brutto. A podatek 34%. No i trzeba sie jeszcze wyzywic i cos odlozyc. Ale nawet przy moich zarobkach 6200 ( kredyt +czynsz+oplaty) to nie jest wygorowana kwota. Do tej pory do spoldzielni wywalalem 5200 za sam czynsz. Inni placa 12tys. z drugiej reki za dwa pokoje, a za wynajem obskurnego pokoju minimum 3,5 tys. w najgorszej dzielnicy.

to kopnij to w dupu i wracaj do polszy, hehehe