Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Dziś drugi dzień pracy po wychowawczym, w biegu odstawilam dziecko do przedszkola, rano nerwy, pośpiech, nie wierzę żadnej kobiecie że woli to niż bycie w domu, np.pracę zdalną lub jej brak

Polecane posty

Gość Gość
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

?????

To nie ja napisałam "Haha, prawda taka, iż te etatowiczki zżera zazdrość, że inne nie musza tak zapier'dalać i mają więcej czasu dla siebie, aby o siebie zadbać itd. "

Ale wczęsniej napisałaś inne rzeczy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Gość gość napisał:

- obejrzeć po raz trzeci breaking bad na netflixie

- pokłócić się z redaktorem Rachoniem z TVP INFO

- poczytać pudelka

- zrobić najkrótszy trening z Chodakowską, max 4 minuty bo na więcej im brak kondycji z powodu zasiedzenia w chałupie nie pozwala

- przystawić szklankę do drzwi wejściowych i słuchać kto się po klatce schodowej kręci.

dzien typowej kafe-hejterki, która po tyrce z biura wyżywa się na forum tym i innych 😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ty tak na serio? 😄😄😄 Co mają poglądy czy sposób na życie do zarobków? Normalna jesteś? 

Wysoki poziom życia jest w stanie zapewnic jedna osoba, jeżeli wystarczająco dużo zarabia. 

Mezelians - kto dziś używa takiego określenia? 😄 Znam mnóstwo par, gdzie jest różnica w zarobkach czy wykształceniu nawet. Dziś mało kto zwraca na to uwagę. Nie liczac jakichś wyjątkowo inteligenckich rodzin. 

|Oj, doopa piecze jak widze. 😄 

jezu, widać że to nerwice ma, lepiej żebyś dla dobra społeczeństwa z domu się nie wynurzała już patusiaro 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
13 minut temu, Gość gość napisał:

Jesteś bardzo naiwna jeśli ślepo ufasz, że anonim z sieci koniecznie ujawnił nam prawdę 😉 Zresztą podejrzewać można, że mają tam i tak jakiś inny rodzaj patologii z domu. może facet ma kontrolny charakter, jest apodyktyczny stąd dokoptował sobie do domu słabą psychicznie jednostkę z nerwicą, mało odporną na życie? Dziwne, że nie szukał wśród kobiet na swoim poziomie, może z powodu powyższych bądź utajonych kompleksów? 🙂

Ciebie i tak by nie zechciał, haha. Wiesz, niektórzy mężczyźni zako...a się nie tylko w wyglądzie kobiety ale i jej wnętrzu, prawdziwy facet ma w dooopie gdzie ona pracuje i ile zarabia, ważne żeby byla wykształcona jeśli i on jest wykształcony. To że ty masz troki od kaleson w domu nie znaczy że każda ma takiego pissdka w domu. A nerwica nie ma nic do rzeczy bo to wyszło już długo po tym jak zaczęliśmy ze sobą być, poza tym mąż ma brata który podobnie jak on zarabia, jego żona nie ma żadnego problemu typu nerwica czy depresja więc można? Można. Niektórzy lubią takie kobiety. Kolega mojego męża z pracy zarabia nawet 25 k i jego żona już 6 lat siedzi w domu, rodzi dzieci i nie ma spiny, bo ma też 3 mieszkania na wynajem. Możesz jej zazdrościć że pracować to ona będzie jeśli zechce, kiedy zechce i ile zechce. Smacznego heh i nie posadzaj mnie o coś co sama robisz czyli odpisywanie sobie samej, bo to żałosne i poziom dzieciarni. Sama chyba tak robisz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rambo
2 minuty temu, Gość gość napisał:

- obejrzeć po raz trzeci breaking bad na netflixie

- pokłócić się z redaktorem Rachoniem z TVP INFO

- poczytać pudelka

- zrobić najkrótszy trening z Chodakowską, max 4 minuty bo na więcej im brak kondycji z powodu zasiedzenia w chałupie nie pozwala

- przystawić szklankę do drzwi wejściowych i słuchać kto się po klatce schodowej kręci.

Większośc tępych bab tak spędza wolny czas, bez względu na to czy pracują czy nie. Nie oszukujmy się. 

A ta wstawka o Chodakowskiej nietrafiona - w  mojej pracy(duże korpo) to co druga jest grubą roz.worą, a 90% tylko ploty we łbie. I cóż z tego że pracuje ? Od tego jej kg nie zlecą 😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość gość napisał:

dzien typowej kafe-hejterki, która po tyrce z biura wyżywa się na forum tym i innych 😄 

Dokładnie! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Gość gość napisał:

jezu, widać że to nerwice ma, lepiej żebyś dla dobra społeczeństwa z domu się nie wynurzała już patusiaro 😄

"To" widzisz w lustrze tępa trolico. Dla dobra społeczeństwa to idz na terapię, bo twój jad jest porażający. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Gość Gość napisał:

Ale wczęsniej napisałaś inne rzeczy. 

Nie. Nie pisałam wcześniej. to jak z tym dbaniem o siebie? No chyba nie rzucilabys słów na wiatr i nie napsiała byle czego, żeby napisać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
14 minut temu, Gość Gość napisał:

Bardzo płytka jesteś skoro czyjś "poziom" mierzysz zarobkami 😄 Baaardzo. Ludzie po doktoratach i fakultetach (mam taką sąsiadkę) nierzadko zarabiają marnie. 

Także śmieszny "argument". Ale rozumiem, że kolejna, którą zazdrość zżera o czyjeś zarobki czy możliwość niepracowania lub jedynie pracy na ćwierć etatu? Bo nie wiem jak inaczej wytłumaczyć coś takiego. 

Dzięki za wsparcie, pozdrawiam Cie i też właśnie skomentowałam post wyżej wypowiedź tej zazdrosnej frustratki 🙂

Ktoś wyżej pytał co mogą robić mało pracujące kobiety w porównaniu do tych na pełnych etatach: mogą ŻYĆ 🙂 Iść w lewo, iść w prawo, iść do parku, iść na zakupy, włączyć film, czytać książkę, zacząć pracę teraz, zacząć za godzinę, zacząć za dwie, zacząć później, a nie tak jak wy, wszystko na już, odtąd dotąd i wszystko musi mieć swoje miejsce w napiętym grafiku. I wy nie macie wyboru że sobie możecie rano poodpoczywac i pracować we własnym tempie i ile zechcecie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość od it

Dziś większośc ludzi ma nerwicę. Lub miało ją tymczasowo. Nic dziwnego. Co ma nerwica do samooceny? Te kafe-psycholoszki upadają coraz niżej, freud się w grobie przewraca. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ty tak na serio? 😄😄😄 Co mają poglądy czy sposób na życie do zarobków? Normalna jesteś? 

Wysoki poziom życia jest w stanie zapewnic jedna osoba, jeżeli wystarczająco dużo zarabia. 

Mezelians - kto dziś używa takiego określenia? 😄 Znam mnóstwo par, gdzie jest różnica w zarobkach czy wykształceniu nawet. Dziś mało kto zwraca na to uwagę. Nie liczac jakichś wyjątkowo inteligenckich rodzin. 

|Oj, doopa piecze jak widze. 😄 

No a gdzie poznajesz osoby podobne mentalnie, perspektywami i statusem?

To znaczy Wy widać macie jakieś problemy z umiejętnościami miękkimi na czele z poznawaniem nowych osób, więc pewnie był to net, ale dla osób solidnie zarabiających może być to wycieczka dla singli na Belize, wolontariat charytatywny w krajach rozwijających się, gdzie wyjeżdżasz na rok i pozwolić na tą opcje może sobie ktoś adekwatnie ustawiony 😉

Pewnie, że może, ale zawsze kosztem czegoś najcześciej przedmiotowości w związku (sama wspomniałaś, że jesteś wycofana, z nerwicą dla patriarchalnego modelu w sam raz). Dla pozostałych zarobki współmałżonka są odpowiednią motywacją by dorównać i podnosić poprzeczkę dla siebie, dla samorozwoju a nie wisieć niczym nastolatka na rodzicach.

Zresztą i tak sobie zmyślasz, więc będę cię ignorować nie karmiąc trolla.

Ps. terminu mezalians używają dalej ludzie na poziomie, jak widać nie kontaktujesz się z takowymi czyli słabo z perspektywami za mistyczne 20 tys zł skoro to wszystko z jednopokoleniowego awansu społ. a nie konsekwentne bogacenie się wsparte obcowaniem chociażby z kulturą wyższą 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem

Naprawde wytłumaczcie mi, dlaczego was tak du/psko piecze o to, że inne nie pracują? Wyjąsnijcie, dlaczego?  Co was obchodzi życie innych i ich związki? Naprawde to jakiś rodzaj najprymitywniejszej, babskiej zazdrości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
18 minut temu, Gość Gość napisał:

Pracujesz i prawka nie masz?

No nie mam, od urodzenia mieszkam w dużym mieście, gdzie można przemieszczać się bez problemu komunikacją publiczną. Robiłam kurs, to nie dla mnie.

 

19 minut temu, Gość Gość napisał:

To dziwne przecież kobiety pracujące są takie  ambitne, rozwijające się, kurczę musisz się postarać bardziej.

Nie zamierzam się starać w imię twoich " widzimisię". 

 

20 minut temu, Gość Gość napisał:

A w zimę z tym dzieckiem też 2 godziny wracasz?

Nawet i 3, mam psa któremu muszę zapewnić sporą dawkę ruchu. No chyba, że wyjątkowo leje, ale prawdziwą ulewa zdarza się raz na jakiś czas.

Co ty taka czepliwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
16 minut temu, Gość gość napisał:

Tak, tak w necie przejdzie wszystko włącznie z mezaliansem i obniżeniem stopy życiowej - pod warunkiem, że się kłamie 🙂

A poziom życia mierzy się perspektywami dla dzieci, podobnym sposobem życia, no chyba że to jakiś nerd informatyk/grafik to faktycznie im świat wirtualny dawno przysłonił realny i może być oderwany od świata 🙂

Mój mąż to owszem informatyk ale też oprócz etatu rozwija własną firmę która jak dobrze pójdzie, pójdzie w miliony jak będzie ja sprzedawał. I nie jest oderwany od rzeczywistości, wręcz odwrotnie, zabiera nas na wycieczki po Europie, mnie i synka, to przystojny facet, żaden tam nerd w kraciastej koszuli i cynglach, zapewniam się że świat wirtualny nie przesonil mu realnego, mój mąż zakochał się we mnie bo jak sam mówi jestem pełna ciepła jakiego on szukał w kobiecie, inteligencji, urody, dobroci a na zarobki u kobiet to on nigdy nie patrzył, nie jest to mezalians rozczaruje cię bo jestem po studiach językowych i wcale nie mam kompleksów na tle wykształcenia, mąż sam mówi że zawsze go do anglistek i germanistek coś ciągnęło. 🙂 nie pozdrawiam. Zaplujta się jadem 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość gość od it napisał:

Dziś większośc ludzi ma nerwicę. Lub miało ją tymczasowo. Nic dziwnego. Co ma nerwica do samooceny? Te kafe-psycholoszki upadają coraz niżej, freud się w grobie przewraca. 

Haha dokładnie 😄 dzięki Ci ze jesteś w tym wątku jedna z nielicznych normalnie myślących osób 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 minut temu, Gość Gość napisał:

Dzięki za wsparcie, pozdrawiam Cie i też właśnie skomentowałam post wyżej wypowiedź tej zazdrosnej frustratki 🙂

Ktoś wyżej pytał co mogą robić mało pracujące kobiety w porównaniu do tych na pełnych etatach: mogą ŻYĆ 🙂 Iść w lewo, iść w prawo, iść do parku, iść na zakupy, włączyć film, czytać książkę, zacząć pracę teraz, zacząć za godzinę, zacząć za dwie, zacząć później, a nie tak jak wy, wszystko na już, odtąd dotąd i wszystko musi mieć swoje miejsce w napiętym grafiku. I wy nie macie wyboru że sobie możecie rano poodpoczywac i pracować we własnym tempie i ile zechcecie 

zamelduj swojemu psychoterapeucie, że gadasz sama ze sobą i udzielasz sobie wsparcia 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
9 minut temu, Gość gość napisał:

"To" widzisz w lustrze tępa trolico. Dla dobra społeczeństwa to idz na terapię, bo twój jad jest porażający. 

I po hejtujesz trollu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 minut temu, Gość gość od it napisał:

Dziś większośc ludzi ma nerwicę. Lub miało ją tymczasowo. Nic dziwnego. Co ma nerwica do samooceny? Te kafe-psycholoszki upadają coraz niżej, freud się w grobie przewraca. 

nie sądź po swoim przykładzie i swojej rodziny, to z niej czerpie się odporność psychiczną 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
14 minut temu, Gość gość napisał:

jezu, widać że to nerwice ma, lepiej żebyś dla dobra społeczeństwa z domu się nie wynurzała już patusiaro 😄

Gorszej patuski od ciebie to świat nie widzial, tak że spójrz na siebie i zacznij od siebie bo jest nad czym zaplakac... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiao
9 godzin temu, Gość Lepiej się rozganizuj napisał:

nastawiam kawę, robię sobie szybką gimnastykę gdy się parzy kawa 😄 Potem szybki prysznic, jak suszę włosy to popijam kawkę

Mi by ta kawa wystygła w czasie prysznica  😉  bo ja nie umiem brać krótkiego, zresztą ja wolę się umyć przed pójściem do łóżka.

tak tylko pisze, zero złośliwości jakby co 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość gość napisał:

zamelduj swojemu psychoterapeucie, że gadasz sama ze sobą i udzielasz sobie wsparcia 😄

To raczej tobie trzeba dać namiary na dobrego psychiatre. Nie chodzę na terapię bo nerwicę mam w remisji, ostatni raz się na to leczylam kilka lat temu choć w sumie lekarz mówił że to trochę to, a trochę depresja. Więc zamknij pysk bo tego chyba nikomu nie życzysz, jadowita padlino. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14 minut temu, Gość rambo napisał:

Większośc tępych bab tak spędza wolny czas, bez względu na to czy pracują czy nie. Nie oszukujmy się. 

A ta wstawka o Chodakowskiej nietrafiona - w  mojej pracy(duże korpo) to co druga jest grubą roz.worą, a 90% tylko ploty we łbie. I cóż z tego że pracuje ? Od tego jej kg nie zlecą 😄 

no bo 4 minuty z chodakowską dziennie to oszukiwanie samej siebie na zasadzie coś robię, ale i tak wspóldzielące wiele ról społecznych są lepiej zorganizowane i wyglądają lepiej niż bezrobotne kurki domowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 minut temu, Gość gość napisał:

No a gdzie poznajesz osoby podobne mentalnie, perspektywami i statusem?

To znaczy Wy widać macie jakieś problemy z umiejętnościami miękkimi na czele z poznawaniem nowych osób, więc pewnie był to net, ale dla osób solidnie zarabiających może być to wycieczka dla singli na Belize, wolontariat charytatywny w krajach rozwijających się, gdzie wyjeżdżasz na rok i pozwolić na tą opcje może sobie ktoś adekwatnie ustawiony 😉

Pewnie, że może, ale zawsze kosztem czegoś najcześciej przedmiotowości w związku (sama wspomniałaś, że jesteś wycofana, z nerwicą dla patriarchalnego modelu w sam raz). Dla pozostałych zarobki współmałżonka są odpowiednią motywacją by dorównać i podnosić poprzeczkę dla siebie, dla samorozwoju a nie wisieć niczym nastolatka na rodzicach.

Zresztą i tak sobie zmyślasz, więc będę cię ignorować nie karmiąc trolla.

Ps. terminu mezalians używają dalej ludzie na poziomie, jak widać nie kontaktujesz się z takowymi czyli słabo z perspektywami za mistyczne 20 tys zł skoro to wszystko z jednopokoleniowego awansu społ. a nie konsekwentne bogacenie się wsparte obcowaniem chociażby z kulturą wyższą 🙂

Nie jestem autorką. Nie widzisz, że tu więcej osób pisze? Coż mało bystra jesteś, jak na taką "ą i ę"

Ludzie poznają się przede wszystkim na studiach (niektórzy jeszcze w szkole  średniej) AMEBO. Pomijając studia - to najczęściej praca, ale kto mówi, że musza być wtedy na podobnych stanowiskach? 😄 Ilu szefow/kierowników wzięło sobie zwykłą sekretarkę? Większosc facetów ma gdzieś stanowisko kobiety. I to normalne. Bo to kobiety patrzą na zaradnosc faceta, odwrotnie już nie działa. 

A terminu "mezalians" dziś  używają głównie snobistyczne buraki, twojego pokroju, aby podleczyś kompleksy. 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11 minut temu, Gość Gość napisał:

Dzięki za wsparcie, pozdrawiam Cie i też właśnie skomentowałam post wyżej wypowiedź tej zazdrosnej frustratki 🙂

Ktoś wyżej pytał co mogą robić mało pracujące kobiety w porównaniu do tych na pełnych etatach: mogą ŻYĆ 🙂 Iść w lewo, iść w prawo, iść do parku, iść na zakupy, włączyć film, czytać książkę, zacząć pracę teraz, zacząć za godzinę, zacząć za dwie, zacząć później, a nie tak jak wy, wszystko na już, odtąd dotąd i wszystko musi mieć swoje miejsce w napiętym grafiku. I wy nie macie wyboru że sobie możecie rano poodpoczywac i pracować we własnym tempie i ile zechcecie 

A po pracy to parki wam już zamykają czy pracowałaś do północy i strach się wówczas w nie zapuszczać deszczową, jesienną porą? 😆

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
12 minut temu, Gość gość napisał:

No a gdzie poznajesz osoby podobne mentalnie, perspektywami i statusem?

To znaczy Wy widać macie jakieś problemy z umiejętnościami miękkimi na czele z poznawaniem nowych osób, więc pewnie był to net, ale dla osób solidnie zarabiających może być to wycieczka dla singli na Belize, wolontariat charytatywny w krajach rozwijających się, gdzie wyjeżdżasz na rok i pozwolić na tą opcje może sobie ktoś adekwatnie ustawiony 😉

Pewnie, że może, ale zawsze kosztem czegoś najcześciej przedmiotowości w związku (sama wspomniałaś, że jesteś wycofana, z nerwicą dla patriarchalnego modelu w sam raz). Dla pozostałych zarobki współmałżonka są odpowiednią motywacją by dorównać i podnosić poprzeczkę dla siebie, dla samorozwoju a nie wisieć niczym nastolatka na rodzicach.

Zresztą i tak sobie zmyślasz, więc będę cię ignorować nie karmiąc trolla.

Ps. terminu mezalians używają dalej ludzie na poziomie, jak widać nie kontaktujesz się z takowymi czyli słabo z perspektywami za mistyczne 20 tys zł skoro to wszystko z jednopokoleniowego awansu społ. a nie konsekwentne bogacenie się wsparte obcowaniem chociażby z kulturą wyższą 🙂

Idź się leczyć babo bo cały czas uparcie zlewasz mnie w jedno z inną osobą która tu pisze. Wbij sobie do tej pustej pały że tu nie piszę tylko ja. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 minuty temu, Gość gość napisał:

Nie jestem autorką. Nie widzisz, że tu więcej osób pisze? Coż mało bystra jesteś, jak na taką "ą i ę"

Ludzie poznają się przede wszystkim na studiach (niektórzy jeszcze w szkole  średniej) AMEBO. Pomijając studia - to najczęściej praca, ale kto mówi, że musza być wtedy na podobnych stanowiskach? 😄 Ilu szefow/kierowników wzięło sobie zwykłą sekretarkę? Większosc facetów ma gdzieś stanowisko kobiety. I to normalne. Bo to kobiety patrzą na zaradnosc faceta, odwrotnie już nie działa. 

A terminu "mezalians" dziś  używają głównie snobistyczne buraki, twojego pokroju, aby podleczyś kompleksy. 🙂 

ale pyertolisz, rzadko który związek z okresu studiów a tym bardziej szkoły średniej doczekał się sformalizowania 😄

owszem, jak ci napisała wielu kierowników czy tam szefów bierze sekretarki podobnie jak dziś Ukrainki, gdyż mają kontrolny, zaborczy charakter i takową mogą w pewien sposób ustawić. niby dlaczego facet ma nie patrzeć na zaradność kobiety? jeśli ta teoria byłaby prawdziwa największe wzięcie miałyby bezrobotne karyny - chociaż daleko od tego wzoru nie odeszłyście jak widać 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość gość napisał:

Nie jestem autorką. Nie widzisz, że tu więcej osób pisze? Coż mało bystra jesteś, jak na taką "ą i ę"

Ludzie poznają się przede wszystkim na studiach (niektórzy jeszcze w szkole  średniej) AMEBO. Pomijając studia - to najczęściej praca, ale kto mówi, że musza być wtedy na podobnych stanowiskach? 😄 Ilu szefow/kierowników wzięło sobie zwykłą sekretarkę? Większosc facetów ma gdzieś stanowisko kobiety. I to normalne. Bo to kobiety patrzą na zaradnosc faceta, odwrotnie już nie działa. 

A terminu "mezalians" dziś  używają głównie snobistyczne buraki, twojego pokroju, aby podleczyś kompleksy. 🙂 

A po co tewyzwiska?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość gość napisał:

nie sądź po swoim przykładzie i swojej rodziny, to z niej czerpie się odporność psychiczną 🙂

Podałam jedynie dane statystyczne, kre.tynko. Rozumiem, ze nigdy w życiu nie sprawdziłaś statystyk niczego, więc nawet nie przyszła ci do łba taka możliwość. Robisz z siebie wielce yntelygentkę, a durnaś jak but z lewej nogi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość gość napisał:

A po pracy to parki wam już zamykają czy pracowałaś do północy i strach się wówczas w nie zapuszczać deszczową, jesienną porą? 😆

po robocie też telewizje jej odcinają i książki palą na stosach jak za czasów inkwizycji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leworęczna Ola
8 godzin temu, Gość dgeretg napisał:

niewykonalne zeby byc na minute jadac do pracy 35 km z czego polowe drogi w korkach... 

Tak daleko masz do pracy? współczuję!

Ja mam  25 minut autobusem miejskim i narzekam, że daleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×