Czy nie uważacie że w klasie mojego syna jest problem, jako jedyny NIE ZOSTAŁ zaproszony na urodziny

Przyznał mi się że nie zostął zaproszony na urodziny kolegi w przyszłą sobote. Napisałam do jego matki a ta do mnie że jej syn ma prawo zapraszać kogo chce. No niby ok, ale jak idzie cała klasa, 13 osób (mała klasa) a mój syn NIE to chyba to mozna podciagnac pod niejako znęcanie się albo styg,atyzacje dziecka!! Ide dzisiaj odebrać syna ze szkoły i będę chciała porozmawiac z wychowawczynią. 

A może warto porozmawiać z synem. 

Być może jest powód dlaczego nie jest lubiany 

4 minuty temu, Gość gość napisał:

Przyznał mi się że nie zostął zaproszony na urodziny kolegi w przyszłą sobote. Napisałam do jego matki a ta do mnie że jej syn ma prawo zapraszać kogo chce. No niby ok, ale jak idzie cała klasa, 13 osób (mała klasa) a mój syn NIE to chyba to mozna podciagnac pod niejako znęcanie się albo styg,atyzacje dziecka!! Ide dzisiaj odebrać syna ze szkoły i będę chciała porozmawiac z wychowawczynią. 

Widocznie syn nie jest lubiany, musi być tego jakiś powód. Zaczęłabym od rozmowy z dzieckiem, a nie wychowawczynią czy rodzicem zapraszającego dziecka.

Mnie też by było przykro za syna.Moje dzieci nigdy by tak nie zrobiły ,jak zapraszać to już wszystkich a nie wykluczać jednego, ma głupich rodziców.

Mój brat tak miał, ale on się sam izolował. Zmieniło się to dopiero w szkole średniej. Jak się izolował to go traktowali jak dziwaka i był kozłem ofiarnym. 

1 minutę temu, Gość Uczył napisał:

Mnie też by było przykro za syna.Moje dzieci nigdy by tak nie zrobiły ,jak zapraszać to już wszystkich a nie wykluczać jednego, ma głupich rodziców.

dokladnie.

jak moj syn zapraszal na urodziny, jak byl mlodszy, to zapraszal okolo 8-10 ulubionych kilegow i kolezanki czyli  m niej niz polowe klasy. no i dzieci ktore zna spoza szkoly.

Hahaha od wczoraj śmieją sie z ciebie na Fejsie  

14 minut temu, Gość gość napisał:

Przyznał mi się że nie zostął zaproszony na urodziny kolegi w przyszłą sobote. Napisałam do jego matki a ta do mnie że jej syn ma prawo zapraszać kogo chce. No niby ok, ale jak idzie cała klasa, 13 osób (mała klasa) a mój syn NIE to chyba to mozna podciagnac pod niejako znęcanie się albo styg,atyzacje dziecka!! Ide dzisiaj odebrać syna ze szkoły i będę chciała porozmawiac z wychowawczynią. 

hahahha nie znoszę takich jak ty. nie umiesz dziecku okazać miłości i inne dzieci mu to tylko odgrywają, pokazuja mu to, co czuje od ciebie. idz na terapię, a nauczysz sie kochac dziecko i wtedy wszyscy je polubią. 

Jeżeli z całej klasy wykluczono tylko Jego, to rodzice musieli nieźle z je ba ć jego wychowanie.

19 minut temu, Gość gość napisał:

Przyznał mi się że nie zostął zaproszony na urodziny kolegi w przyszłą sobote. Napisałam do jego matki a ta do mnie że jej syn ma prawo zapraszać kogo chce. No niby ok, ale jak idzie cała klasa, 13 osób (mała klasa) a mój syn NIE to chyba to mozna podciagnac pod niejako znęcanie się albo styg,atyzacje dziecka!! Ide dzisiaj odebrać syna ze szkoły i będę chciała porozmawiac z wychowawczynią. 

Ten kolega to świnia. Jak mozna zaprosic wszystkich i wykluczyc jednego. Rodzice przecudowni! , pogratulowac nalezy, wredni. W zyciu nie pozwolilabym na cos takiego. Syn zapraszal wszystkich na poczatku a teraz w 3 klasie zaprasza 6-7 osób. W klasie jest 16 osób

 Musi czuc sie okropnie, biedny

4 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Ten kolega to świnia. Jak mozna zaprosic wszystkich i wykluczyc jednego. Rodzice przecudowni! , pogratulowac nalezy, wredni. W zyciu nie pozwolilabym na cos takiego. Syn zapraszal wszystkich na poczatku a teraz w 3 klasie zaprasza 6-7 osób. W klasie jest 16 osób

 Musi czuc sie okropnie, biedny

Dziecko to świnia? Czy ty dobrze się czujesz? Dziecko nie lubi jej dziecka i ma do tego prawo! Jak mozna czepiać się dzieci?

Przecież obowiązkiem dziecka nie jest upewnianie się, że wszyscy są szczęśliwi. Jak nie lubi Twojego syna to nie zaprosi

Ale przecież, jeśli solenizant nie lubi Twojego dziecka, to nie musi go zapraszać. Nie wiem, co ma do tego wychowawczyni, urodziny to prywatna sprawa, a nie szkolna impreza.

Twój syn to Wiktor albo Dominik? 

Musi być lamusem skoro go nie zaproszono i co więcej jeszcze robi z tego problem. Naucz go fajności i życia w grupie, to może dostanie zapro na następna. A mama mu robi jeszcze większa siare, bo sama za niego rozwiązuje problemy...

Musisz pogadać ze synem może coś w jego zachowaniu nie odpowiada kolegom. Ale rodzice solenizanta też nie blysneli jeśli prosi cała klasę powinni wytłumaczyć synowi że temu koledze będzie przykro itp.... 

A moze akurat z tym chlopcem jest twoj syn sklocony?

42 minuty temu, Gość Gość napisał:

Twój syn to Wiktor albo Dominik? 

Kacperek.

Nie musi zapraszać twojego syna. Natomiast widzę problem, ze jest on poza grupa. Co jest tego powodem, porozmawiaj z nim.

Jakim cudem jest to problem wychowawcy? Sprawy koleżeńskie załatwiajcie sobie między sobą. Zresztą, zaczęłabym od własnego dziecka bo na pewno jest jakiś powód. Może jest wredny dla kolegów, może się wymądrza, może skarżypyta, a może po prostu nie nawiązuje kontaktu z klasą tylko np z innymi kolegami.

Wczoraj na Fejsie o tym pisałaś a tu zapomniałaś dodać że twój syn wyzywa i ogólnie dokucza solenizantowi . Tak więc bardzo dobrze, że smyk nie został zaproszony !!!!

1 godzinę temu, Gość Jfjtcji napisał:

Hahaha od wczoraj śmieją sie z ciebie na Fejsie  

Chyba obserwujemy ten sam profil 

Urodziny z gokartami????

Ja myślę że to prowo, które zostało zainspirowane tamta rozmową 

Kilka lat wstecz moj syn zaprosil kilku najlepszych kolegow na urodziny, wprosil sie tez chlopiec z ktorym slabo sie przyjazni ale byl na tych urodzinach. Syn nie mial serca mu odmowic. Bawili sie dobrze. A pozniej gdy on robil ur, zaprosil cala klase a mojego nie. I co? I nic. Mojego to zbyt nie obeszlo, to swiadczylo o tamtym. Poza tym, syn ma swietny kontakt z rowiesnikami, podszedl dorosle do tego. Zreszta tak jak ktos robi urodziny to ma prawo zaprosic kogo chce. I tylko jako matka wydzwaniajac do innej matki osmieszasz sie. Inny przyklad. Robilam corce 6 letniej urodziny. Pierwszy raz nie chciala rodziny a tylko 3 najlepsze kolezanki i tak bylo. Moja siostra ktora ma syna ten sam rocznik obrazila sie, ze nie zaprosilismy jej syna. No trudno, corcia chciala dziewczynska impreze jak to okreslila i nie wiem co mialby tam robic 1 chlopak. Warto tlumaczyc dzieciom ze to solenizant zaprasza kogo chce, ale warto tez tlumaczyc, ze to niezbyt mile pominac tylko 1 osobe. Ale jesli dziecko kogos naprawde nie lubi to przeciez my tez na wlasne imieniny nie zapraszamy najbardziej znienawidzonej kolezanki z pracy. 

Twoj syn jest po prostu zwykłym przegrywem.

Znowu prowo  

2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Znowu prowo  

To Kacperek, ten od kupy w basenie.

Wczoraj na grupie madkowej na fejsie ktoś wrzucił zrzut autorko twojej rozmowy z messengera z matka solenizanta. Matka Ci wytłumaczyła, że Twój syn to  sadysta!! A do Ciebie to nie dotarło i uderzasz z pretensjami nawet do wychowawcy. Kvvrwa puknij sie w łeb!! I zajmij sie swoim malym jepanym sadystą!!

To nie jest prowo jakby co!! Matka tego solenizansta wrzucila na fejsie rozmowe z autorka tego tematu. Autorka zrobiła szum na calym fejsie, że jak to jej sadystycznego synka nie chcą zaprosić na urodziny bo będą gokardy.

Aaa haha pamietam beka na grupie z tego była „ madka polka fejsbookowa”

9 godzin temu, Gość Jfjtcji napisał:

Hahaha od wczoraj śmieją sie z ciebie na Fejsie  

Też widziałam to gdzieś na jakimś spotted maska czy coś