WPAKOWAŁAM SIE W ROMANS Z ZAJĘTYM FACETEM

Poznaliśmy sie w pracy, ja poczatkowo byłam bardzo negatywnie nastawiona, ale stało się coś, że on powoli zdobył moje serce, był taki dobry, wpadłam w to po prostu. Miałam 40 lat, on 45, on ma od 25 lat partnerkę, ma także dzieci dorosłe, ale z partnerką nie mieszkają razem od 13 lat, bo ponoć nie czuli się dobrze razem, nie zgadzali się w jednym mieszkaniu, mieszkają wiec w sąsiednich dzielnicach, widywali się dwa razy w tygodniu- w wekendy. Niestety, nie udało mi się ani jemu tego wczesniej zakończyć, trwało to rok, ona przeczytała nasze sms-y w jego telefonie, gdy on zapomniał kiedyś telefonu zabrać od niej. Teraz o wszystko jestem obwiniana ja, on także obwinia teraz mnie, ze mu życie zniszczyłam, bo pojawiłam sie w tej pracy, bo uległam, a przecież on latał za mną 2 miesiące, jego ex i jego dzieci także mnie tylko winią, dostaję sms-y, ze jestem k... itd. On nie chce mnie znać, jest na mnie wściekły, swojej winy nie bierze pod uwagę, mówi, ze jak mu się związek przeze mnie rozpadnie, to zniszczy mi życie. Wiem, ze to także moja wina, że czymś mnie ujął, wiem, jaki błąd popełniłam, nie potrafię sobie z tym poradzić, po prostu bardzo się zakochałam i nie dociera do mnie, że on mnie nienawidzi, ze o wszystko obwinia, a przecież sam jeszcze niedawno nawet w tych sms-ach wyznawał mi miłość. Żałuję, ze byłam taka głupia...

kazda nawet najgorsza rana w koncu sie zagoi, zadbaj o siebie jak tylko mozesz, jak ktos cie zaczepia to olej albo napisz w krotkim zdaniu swoja wersje wydarzen jesli ci zalezy.

Okropnie się z tym czuję, w dodatku kilku znajmomych sie o tym dowiedziało, w tym moi rodzice i rodzeństwo i teraz takze mnie o wszystko obwiniają, bo męzczyzna to wiadomo- mawia sie, ze myśli inną częscią ciała. O nim nikt złego słowa nie powie

domyslam sie ze latwo nie jest ale to minie, takie rzeczy sie sie dzieja caly czas, niefortunnie ze sie wydalo, zadbaj o siebie najlepiej jak mozesz, np. jakis lekki sport, zakupy, pare tygodni i sie rozejdzie.

On jest wspólwinny i niech mu się rozwali ten nic nie warty związek.

On bezczelny, a Ty głupia jak .