Jak zyc z brudasami

Witam. Od 1,5 roku jestem po ślubie i mieszkam u teściów. Mam problem gdyż oni mają inne podejście niż ja do porządku. Ich zdaniem u nich jest czysto i obgadują innych jaki to mają bałagan. A ja u nich widzę to samo. W łazience tylko ja sprzątam. Teściowa czasem podłogę zmyje i uważa że jest wysprzatane. Prysznic chyba pierwszy raz od zakupy był wyczyszczony przeze mnie po tym jak się wprowadziłam. Ubikacji nikt nie przeciera, ani umywalki. Do kuchni schodzę tylko jak muszę bo bałagan w niej mnie denerwuje. Garnki są nie schowane, na blacie kuchennym zawsze jest brudny nóż i kawałki warzyw ( w zależności co było nim krojone), kubki z niedopita herbata , stos gazet, zakupy bo teściowa jak przychodzi z zakupów to rozkłada wszystko na blat i tak lezy zamiast od razu pochować , w zlewie pełno naczyń. Nie używają desek jak robią kanapki więc wszędzie są okruchy, jak coś się na stół wyleje to nie ścierają. Kilka razy prosiłam teściowa żeby segregowac rzeczy w lodówce, że będzie łatwiej. Ale to tak jakbym mówiła do ściany. W lodówce nic nie ma swojego miejsca. A czyszczona była tylko raz, odkąd tam jestem, rok temu przeze mnie. Pod domem ławka, a pod ławką pełno porozwalanych butów. Kilka razy JE układałam ale nie przyniosło to rezultatów. Jak posprzątam to za chwilę jest to samo. Jeszcze pies który wszędzie wchodzi i zostawia sierść. 

Już mnie to denerwuje. Męża mojego też nie nauczyli porządków. Chociaż on czasem też się na nich wydziera że bałagan, ale po chwili widzę że robi to samo co oni. 

Inaczej by było jakbym posprzątała i mieszkalabym tylko z mężem i dzieckiem. Co innego jest sprzątać po swojej rodzinie. Ale tu jest 5 osób oprócz mnie. Jak rozwiązać ten problem?

Wyrzucić brudasy z domu i po problemie

Nie mają własnego mieszkania czy jak 40 ludzi w jednym domu mieszka

Tu nie da się nic zrobić.Mieszkasz z brudasem u brudasów.Szlag by mnie trafił jakbym musiał z tesciami mieszkać.Najlepsze wyjscie - WYPROWADZ SIĘ!!!!

Czyli firmy nie nasz mieszkasz u teściów i klepiesz biede

Wiedziały gały co brały?? a teraz narzekanie ?!

Nie mialem nigdy nikogo i mam teraz depresję

cięzko bedzie...oni jednak są u siebie...plus mają swoje przyzwyczajenia

19 minut temu, Gość gosc napisał:

cięzko bedzie...oni jednak są u siebie...plus mają swoje przyzwyczajenia

Starego już nie zmienisz niestety, ja z czego się cieszę nigdy nie mieszkałam z treściami od razu na swoje