Czy podalybyscie antybiotyk?

Dziewczyny, zastanawiam się co zrobić. Synek tydzień temu miał temperaturę ok 38,5 trzymała go niecalą dobę do tego suchy kaszel, który po ok 3 dniach przeszedł w mokry. Nie męczy go jakoś mocno, najczęściej pokaszle chwilę po przebudzeniu. Od tygodnia nie ma gorączki, nie ma kataru, czasami coś tam z noska poleci wodnistego. Poza tym ma apetyt bawi się zachowuje się normalnie. Byłam u swojego lekarza i przy okazji zabrałam synka ze sobą żeby go osluchala bo kaszel jeszcze nie ustąpił. Pani doktor stwierdziła, że gardło czyste, osluchowo czysty i może to zatoki no i przepisala antybiotyk. Tylko że on nie ma kataru oddycha przez nos i mam dylemat czy mu ten antybiotyk podać bo ona sama się zastanawiała ale powiedziała że dla pewności damy. Tylko ja nie wiem czy jest potrzeba bo mały ma się coraz lepiej, może wystarczy syrop wykrztusny i inhalacje, które przepisała? U mnie w przychodni są bardzo skorzy do wypisywania antybiotyku

Zapomniałam dodać, syn 3 lata, ogólnie bardzo zdrowo się trzyma

3 latek nie ma jeszcze zatok. Dziwna lekarka. Masz wątpliwości zbadaj małemu krew. 

Nie, nie ma żadnego powodu, a antybiotyk to nie cukierki, organizm po nim dochodzi do siebie nawet kilka miesięcy 

Nie

nie

Jesli masz wątpliwości  co do kpmpetencji lekarza, to zasięgnij porady innego. Nie lecz dziecka na podstawie porad z forum, bo możesz kiedyś doprowadzić do tragedii. W ogóle tematy, w których kwestionowane są zalecenia lekarzy powinny być usuwane, bo są szkodliwe. Nie widziały jedna z drugą dziecka na oczy, nie mają wykształcenia medycznego, a podważają zdanie dyplomowanego lekarza. 

Nie dałabym, w życiu mojej córki (też 3 letniej) dwa razy mieliśmy sytuację, że miałam wrażenie, że antybiotyk był dany niepotrzebnie i nie dałam i wszystko było ok. Ale pamiętaj, że to jest Twoja decyzja i Ty za nią bierzesz odpowiedzialność, a nie randomowe osoby na forum.

Jestem po koszmarnej nocy z czterolatkiem. Ma okropny kaszel od tygodnia i niestety w naszej syt nie da się dłużej zwlekać z antybiotykiem. Ty jako matka wiesz najlepiej, jak chore jest dziecko. Jeśli widzisz poprawę, nie podawaj antybiotyku. Ja przez zwlekanie z antybiotykiem, jeszcze przynajmniej 5 dni będę musiała zatrzymać dziecko w domu, a już choruje tydzień. 

Ja wyznaje zasada, ze decyzje jednego lekarza ma prawo podwazyc tylko inny lekarz. Nie mam wyksztalcenia medycznego dlatego gdy mojemu dziecku cos jest ide do specjalisty. Gdy cos mi sie nie zgadza, ide do innego. Sama nie decyduje bo sie nie znam. Nie bz powodu studia medyczne trwaja tyle lat. Byc moze antybiotyk jest niepotrzebny a moze okaze sie za jakis czas, ze to iz podwazylas decyzje lekarki zemsci sie na Twoim dziecku. Nigdy tego nie wiesz. Antybiotyk powinien byc ostatecznoscia i bardzo nie lubie gdy lekarze go przypisuja moim dzieciom lecz nie moja rola jest podwazac ich wiedze i doswiadczenie. Jesli nie chcesz sluchac lekarza- nie chodz do niego.