Skoro i tak umrzemy to po co w ogóle żyjemy? Tylko niech katolicy nie odpisują, błagam.

Po co to wszystko? Wychodzi na to, że po cholerę każdy z nas żyje, codziennie się staram coś osiągnąć, zdobyć, nauczyć się czegoś, a i tak ile bym nie zrobił to wszystko stracę i będzie nicość.

bo lizanie ciupki 21 letniej studentki jest przyjemne

picie browaru z kolegami jest przyjemne

podziwianie teczy nad ejziorem jest przyjemne

zarabianie kasiory jest p[rzyjemne

jazda nowym mercedesem jest przyjemna

Słuchaj! Ja się za..., ale napiszę jeszcze z dwie książki, aby coś po mnie pozostało. Życie nie ma sensu. 

Zyjemy po to aby osiagnac w tym zyciu szczescie(co dla kazdego jest czyms innym) i przezyc je jak najlepiej(pozytywnie) dla siebie.Majac przykladowo rodzine mozesz to co masz komus przekazac.Krotko ale na temat...

Ale w końcu i tak przestanie odczuwać się to szczęście jak ciało umrze. 

Żyjemy po to aby umrzeć. Jak będziesz żył, taką będziesz miał/a śmierć. w skrócie

N I E M A     S E N S U :)

Jestem bardzo zaburzony I taki żyje już od 16 lat ..

.

Nie do końca, naukowo zostało wyjaśnione że żyjemy tylko po to aby przedłużyć gatunek i tego sie trzymam.

ogolnie w zyciu mozna doswiadczyc wielu przyjemnosci a takze zrobic cos szlachetnego - pomoc komus.

6 minut temu, Gość gosc napisał:

ogolnie w zyciu mozna doswiadczyc wielu przyjemnosci a takze zrobic cos szlachetnego - pomoc komus.

I wielu cierpień

57 minut temu, Gość Gość napisał:

Ale w końcu i tak przestanie odczuwać się to szczęście jak ciało umrze. 

nie wiadomo

"Tylko niech katolicy nie odpisują, błagam". To tak jakby chory na raka pytał o radę wszystkich tylko nie lekarzy. 

Żyjemy po to samo co karaluchy, pluskwy i inne badziewia bo tak się złożyło, że gdzie woda tam życie, rozmnażanie i śmierć. My tylko dodajemy temu sens, chwilę żyjesz, a wieczność cię nie ma i nikogo to nie obchodzi. Czyli żyjemy przez przypadek i musimy się z tym męczyć zanim światło zgaśnie na wieki wieków 

20 minut temu, Gość Gosc napisał:

"Tylko niech katolicy nie odpisują, błagam". To tak jakby chory na raka pytał o radę wszystkich tylko nie lekarzy. 

Czemu księża nie pracują w takim razie w szpitalach ?

21 minut temu, Gość Gosc napisał:

"Tylko niech katolicy nie odpisują, błagam". To tak jakby chory na raka pytał o radę wszystkich tylko nie lekarzy. 

On nie chce  pytać tych co się za lekarzy uważają. 

Znam mnóstwo nie-katolików, ktorzy wierzą po śmierci w reinkarnację albo  np. w jakąś metafizyczna transformację. 

14 minut temu, Gość gość napisał:

Znam mnóstwo nie-katolików, ktorzy wierzą po śmierci w reinkarnację albo  np. w jakąś metafizyczna transformację. 

Kto to jest TICCI TOBY?

16 minut temu, Gość gość napisał:

Znam mnóstwo nie-katolików, ktorzy wierzą po śmierci w reinkarnację albo  np. w jakąś metafizyczna transformację. 

Mało kto jest w stanie dopuścić myśl o wiecznym unicestwieniu, jak ktoś oparł się religii (jakiejkolwiek) to często wierzy w transformację czy ponowne życie, no ale są i niedowiarki. Najzabawniejsze dla mnie to to, że najwięcej znam takich co wierzą i w Boga i w duchy i nadzieją na reinkarnacje też nie pogardą, a w dodatku w kosmitów wierzą, tych zielonych z  super rozwiniętą technologią

Jak ci źle to wiesz.......

Trochę obok tematu pójdę.

Ciekawi mnie pewna rzecz np. w świecie ludzi gdy ktoś kogoś z*bije to jest negatywnie odbierane przez ludzi nawet bardzo , kodeksy karne dają za to wysokie kary itp.

Ale np. zwierzęta się z*bijają  i jest to coś normalnego itp.

Ciekawi mnie czemu u ludzi jest to tak negatywnie odbierane ? Uczucia ?  Albo  negatywne emocje z tym związane ból ? Bo zwierzęta jednak nie mają uczyć bardziej instynkt.

No kiedyś na pewno już nas nie będzie. Dlaczego żyjemy? Nikt nie wie na 100%, np.  pomidor jest po to żeby można było go zjeść, ale też może też wyrosnąć jako nowa roślina. My to wiemy ale nie pomidor. Co do ludzi też nie wiemy po co to wszystko ale wiadomo, że można przelecieć życie nic nie robiąc i nic nie mieć albo skorzystać z tego, że żyjemy i zaangażować się w coś, może dzięki temu się dowiesz i kiedyś nam napiszesz. Bo to ciekawe pytanie