Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jedno dziecko w klasie zachowanie królowej

Polecane posty

Gość gość

Terroryzuje całą klasę. Np na przerwach jednym pozwala się bawić na holu, a innym nie. Ciągle rozkazuje innym dzieciom, jeśli czegoś nie zrobią to obgaduje i się obraża. Taki charakter "stara malutka, ciągle coś jej nie pasuje.  Dzieci które przeciąga na swoją stronę z grzecznych zmieniają się w takie chamskie i niegrzeczne.  Moje dziecko chodzi do szkoły wiecznie zestresowane. Jak wraca to opowiada co tam Ola znowu nawymyslała. Rozmowy z wychowawcą nic nie dają.  Rozmowa z rodzicami może? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Może, choć wątpię. Opisujesz dziecko idealne 😄

pytanie tylko dlaczego inne dzieci dają sobą sterować? ile msja lat? Moze porozmawiaj ze swoim dzieckiem i naucz zachowan w takich sytuacjach? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Mają po 8 lat. Twoim zdaniem takie cechy u dziecka są idealne??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
8 godzin temu, Gość gość napisał:

Mają po 8 lat. Twoim zdaniem takie cechy u dziecka są idealne??

to byl sarkazm,ale dla rodzicow pewnie to dziecko idealne. Z tego co piszesz zachowuje sie jak pepek swiata, wie najlpiej, rządzi.. w domu pewnie tez  jest taty księzniczką.

Naucz swoje dziecko sie bronic. Nie słuchać, odpyskowac, pojsc do nauczycielki ze skargą kiedy tamta zbyt szeroko zaznacza teren. Owszem,mozesz interweniowac u rodzicow,ale mysle ze nic to nie da. Nauczycielka juz olała. A na swojej drodze twoje dziecko spotka wielu ludzi z ktorymi bedzie musiało sobie samo radzic, wiec sluż dobrą radą juz teraz. To co opisujesz nie jest jakims rzadkim zjawiskiem, moj syn ma 10 lat i juz kilka razy były sytuacje,ze starszy chłopak z klasy wyzej go zaczepial, ze w klasie ktos sie rządzi, ze ktos na podworku ciągle go zaczepia. Rozmowy z wychowawcą konczyły sie na kiwaniu głową i obietnicach,ze będą obserwowac sytuacje,a w rezultacie i tak dziecko musialo sobie radzic. Z wyjątkiem tego starszego chłopaka, ktorego spotkałam pod szkołą i osobiscie z nim porozmawialam.Ale to  był jedyny raz kiedy interweniowałam osobiscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Dużo rozmawiam z moim dzieckiem, jak powinno się zachować itd. Ale i tak się boi odezwać.... po prostu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teresa

Wkurzające są takie dzieci.  Niby nic złego nie robią,  a są jak wrzód na tyłku. Ja najpierw zjednoczylabym się w tej sprawie z innymi rodzicami,  którzy uważają że sytuacja nie jest ok. i porozmawiala z rodzicami tej dziewczynki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To jest przez błąd wychowawczy starych. Chowają takie jak księżniczki i matrony i później pokazują to wszystko w szkole. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Rozmawiaj z córką o zachowaniu tamtej, pytaj, jak zachowują się inne koleżanki w tej sytuacji. U syna w klasie jest podobna królewna.  Buntowała dzieci całą pierwszą klase,  uważała, ze wszystko jej się należy, dogryzała itd. Jak to mój syn mówił: była niemiła.  Potrafila podejsc do dziecka tylko po to, żeby mu powiedzieć np mam cukierki, ale ty nie dostaniesz. 

Ostatecznie dzieci się zbuntowały i ją odsunely.  Tylko jedna dziewczynka sue z nia bawi,  a reszta ją ignoruje. 

Z tego co widzę,  to wychowanie rodziców.  Matka zrobiła aferę na zebraniu,  żeby przełożyć wycieczkę z czerwca na wrzesień, bo teraz jej córka nie może jechać i będzie jej przykro. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośćć

Oj okropne potrafią być dzieciaki.

Najważniejsze aby zbudować poczucie w dziecku, że do niczego ta "kolezanka" nie jest i nigdy nie będzie jej potrzebna. Niech Twoje dziecko bawi się z dziećmi,  które są tego "warte".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×