Facet dzwoni i cały czas

Mowi,że  nie ma pieniędzy, jestesmy na randce to samo ciągle powtarza, a przecież nigdy się go nie pytam czy je ma czy nie, szczerze mówiąc jestem zdezorientowana. Nawet ostatnio powiedzial, że nie ma na bilet autobusowy,  to mu kupilam, na szczęście bo była kontrol, chcę dodać że nie jest bezrobotny, ma normalną pracę, coraz częściej myślę że coś z nim jest nie tak.

Ta kontrola a nie kontrol. 

Dzięki za poprawkę ale czy ja jestem teraz na lekcji polskiego? 

Sknerus

Czyli poza polskim można walić byki i się ośmieszać?

Gość wygląda na skąpca. Obserwuj go. Szkoda czasu i nerwów na związek z patoligicznym dusigroszem. 

Szuka sponsorki.

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Czyli poza polskim można walić byki i się ośmieszać?

Daj już jej spokój. Nie o byki tu chodzi. 

Mnie ostatnio wyzwal 40letni kawaler jak powiedziałam że nie chce mieć z nim kontaktu bo przyznał się,Że jest od 7 lat AA. I ciagle rzucal jakies zboczone podteksty oblech. Masakra... To miał tupet. Autorko dam Ci radę daj sobie z nim spokój. Nie ma krzty honoru- nie wstyd mu?

No właśnie nie wstyd, gdyby nie pracował chwilow, zrozumialabym ale pracuje i zarabia.

prowo

Zapytaj go wprost, co robi z hajsem. Może ma jakieś nałogi? Dobrze, że Ci się zapala czerwona lampka.

Chciałabym żeby to było prowo ale niestety to jest prawda wiem że lubi piwo i pali.

2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Szuka sponsorki.

Też tak myślę

Mężczyzna, który mówi że nie ma na bilet? To przecież porażka.Dziewczyno jemu na tobie wcale nie zależy,każdy mężczyzna gdy podoba mu się kobietą stara się pokazać z jak najlepszej strony, nawet gdy nie ma dużo pieniędzy, nigdy by nie przyznał się że nie ma na bilet.

16 minut temu, Gość Mann napisał:

Mężczyzna, który mówi że nie ma na bilet? To przecież porażka.Dziewczyno jemu na tobie wcale nie zależy,każdy mężczyzna gdy podoba mu się kobietą stara się pokazać z jak najlepszej strony, nawet gdy nie ma dużo pieniędzy, nigdy by nie przyznał się że nie ma na bilet.

Dokładnie. Daj sobie z nim spokój. Pamiętam jak poszłam z kolegą na spacer, bo chciałam się przejść i przy okazji kupić pomadkę. Kolega w czasie jak poszłam do łazienki wszamał jakiegoś burgera czy coś i szybko kończył jak wracałam do niego ha ha