Czy miałyście w ciąży jakieś poważniejsze zabiegi stomatologiczne?

Od kilku dni boli mnie ząb, a dentyści w mojej mieścinie reagują na widok ciężarnej jawnym przerażeniem. Myślałam, że w XXI wieku każdy powinien ogarnąć temat leczenia w ciąży. Muszę koniecznie kogoś znaleźć, nie wiem dlaczego ząb mnie boli, nic po nim dziwnego nie widać. W tym wypadku martwię się, że to może być coś poważniejszego, kanał lub torbiel.
Błagam powiedzcie, że w ciąży też da się coś w tych przypadkach zrobić

W ciąży miałam leczoną próchnicę w 2 zębach. Oba w znieczuleniu. Na szczęście obyło się bez kanałowego, chociaż i to by dało radę.

Ogólnie to nawet w ciąży nie powinno być kłopotu z wyleczeniem zęba - kwestia trochę innych leków i dobrej plomby. I oczywiście odpowiedniego znieczulenia, jeśli bez nie dałabyś rady (ja tam zawsze muszę mieć znieczulenie). Jeśli zachodzi taka potrzeba, to i RTG można w ciąży wykonać.

7 minut temu, Gość gość2 napisał:

W ciąży miałam leczoną próchnicę w 2 zębach. Oba w znieczuleniu. Na szczęście obyło się bez kanałowego, chociaż i to by dało radę.

Ogólnie to nawet w ciąży nie powinno być kłopotu z wyleczeniem zęba - kwestia trochę innych leków i dobrej plomby. I oczywiście odpowiedniego znieczulenia, jeśli bez nie dałabyś rady (ja tam zawsze muszę mieć znieczulenie). Jeśli zachodzi taka potrzeba, to i RTG można w ciąży wykonać.

No właśnie słyszałam, że sporo można, ale im mniejsze miasto tym bardziej zaściankowe poglądy. Nie bardzo mam czas ani chęci jechać np 100km żeby ktoś mi się zębem profesjonalnie zajął. A u mnie średniowiecze

Ja w 7 mc miałam rwaną 8 pod znieczuleniem i to na wakacjach przez wojskowego dentystę

31 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja w 7 mc miałam rwaną 8 pod znieczuleniem i to na wakacjach przez wojskowego dentystę

O, i to jest pocieszające :). Ja też właśnie wchodzę w 7 miesiąc.

2 godziny temu, Gość Ratunku napisał:

No właśnie słyszałam, że sporo można, ale im mniejsze miasto tym bardziej zaściankowe poglądy. Nie bardzo mam czas ani chęci jechać np 100km żeby ktoś mi się zębem profesjonalnie zajął. A u mnie średniowiecze

To chyba kwestia szerszej zbyt zachowawczej mentalności - ja w Lublinie zęby poleczyłam spokojnie na przełomie 7-8 miesiąca, a znajoma w Bydgoszczy nie mogła się doprosić o zaleczenie niedużego, ale bolesnego ubytku.

Ogólnie to dziwne, że się nie chcą podjąć leczenia stomatologicznego, bo ciężarnym przecież tak się kładzie, że zęby to koniecznie trzeba w ciąży poleczyć  

Ja w 8 miesiącu leczyłam 5 zębów ze znieczuleniem prywatnie i nie było problemu. Była młoda dentystka koło 30-stki i powiedziała, że wręcz trzeba wyleczyć zęby w ciąży, a nie zostawić sprawę. Trzeba tylko powiedzieć, że jest się w ciąży, bo wtedy podają znieczulenie z innym składem. Mieszkam w Gorzowie Wlkp. 

Miałam zęba leczonego kanałowo w zaawansowanej ciąży w znieczuleniu, nie było żadnych problemów.