Czy wasze 3 letnie dzieci bawią się w przedszkolu z innymi dziecmi czy same?

Moja 3 letnia córka poszła w tym roku do przedszkola. Gdy ja pytam czy bawiła się z jakąś koleżanka, to odpowiada, że sama się bawiła.  Czasem ja wypytuje czy poznała jakieś dziecko, jak ma na imię itd. Ale mówi że nikogo nie poznała. Martwi mnie ze nie wchodzi w interakcje z innymi dziecmi. Ale może u 3 latków to normalne? Jak było z waszymi DZIEĆMI? 

To jest całkiem normalne, dzieci w tym wieku jeszcze nie potrzebują budowania kontaktów towarzyskich.

Nie przejmuj się, porozmawiaj z opiekunkami. Mój syn też nie pamięta nikogo, żadnego imienia, też opowiada że bawił się sam, ale przedszkolaki mówią że ładnie bawi się z dziećmi, bierze udział we wszystkich zajęciach, tanczy z dziewczynami, co sama kilka razy widziałam także raczej nie masz powodu do niepokoju

Dziwne, bo moje nawet w żłobku bawiły się z innymi dzieci w ostatniej grupie. Syn nie był skory do opowiadań, ale córka mieliło ozorem z kim się bawiła. Może cześć to fantazja ale coś tam z tymi dziećmi musiała robić jednak. 

Też mi się wydaje że nie powinno być tak źle. Córka wprawdzie nie jest dusza towarzystwa, ale wiem że umie się bawić z innymi dziecmi, bo na placu zabaw się potrafi bawić, no i z dziećmi znajomych również. W większej grupie myślę że może być jejtrudniej nawiązać kontakt. Ale chyba jak lepiej wszystkich pozna i się przyzwyczaić to będzie lepiej. Ogólnie nie narzeka i podoba jej się w przedszkolu. 

Też mi się wydaje że nie powinno być tak źle. Córka wprawdzie nie jest dusza towarzystwa, ale wiem że umie się bawić z innymi dziecmi, bo na placu zabaw się potrafi bawić, no i z dziećmi znajomych również. W większej grupie myślę że może być jejtrudniej nawiązać kontakt. Ale chyba jak lepiej wszystkich pozna i się przyzwyczaić to będzie lepiej. Ogólnie nie narzeka i podoba jej się w przedszkolu. 

starszy syn mial jednego kolege z ktorym sie bawil reszta go nie obchodzila. mlodszy na razie bawi sie obok dzieci.

U nas było podobnie poszla jak miala 2,5 roku. Nawet Pani zasygnalizowala, że mała bawi się sama, jak ktoś ją prosi do zabawy to nie chce. Znała wszystkie imiona dzieci w grupie, ale bawiła się sama mimo że jest na co dzień bardzo śmiałym i otwartym wręcz wygadanym dzieckiem. Byłam u przedszkolnej Pani psycholog powiedziala, żeby się tym nie przejmować bo to jej początki nowa sytuacja, nowe otoczenie trzeba dać jej czas. Jakby miala 5-6 lat i sie tak izolowala to moznaby się zacząć martwić. Minęło pół roku i jest dużo lepiej opowiada, z kim się bawiła, z kim szła za rączkę na spacerze. Panie potwierdzają że chętnie bawi się z dziećmi, więc najlepsza metoda to chyba dac dziecku czas, niech się zaklimatyzuje w swoim tempie

Trzylatki raczej bawią się "obok siebie" niż razem.  Nauczycielka w grupie u mojej córki była zaskoczona, jak cześć trzylatkow już bawiła się razem. Większość obok siebie.  Za to w cztetolatkach już wszystkie wchodziły w interakcje z innymi dziećmi. 

Moja tez bawi sie sama w przedszkolu choc na placu zabaw potrafi zaczepiac dzieci, z dziecmi w rodzinie i od znajomych tez bawi sie ladnie. 

Tylko, ze moja cora byla od wrzesnia w przedszkolu tylko 9 dni. Z przerwami. Caly czas choruje. Tez nie zna imienia ani jednego dziecka. Mysle jednak, ze sie musi czasem z reszta grupy bawic bo Panie sie nia opiekujace nie zglaszaja problemu. Owszem wspominaja o uporze i ze jest charakterna ale nic o izolowaniu sie. Ufam, ze wiedza co robia i juz wiem, ze nie beda sie wahac sygnalizowac problemu. 

Zapytaj Panie jak to wyglada, mała opowiada to, co dla niej ważne i może akurat te samotne zabawy pamięta najlepiej. Trzylatki wchodzą już w relacje z innymi, ale imion nie muszą znać, często bawią się obok siebie.