Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Grubaska

Co robicie żeby nie tyc

Polecane posty

Gość Gosc
1 minutę temu, Iibed napisał:

bzdura. 

gdzie cię bolą nogi ? kolana, kostki(stawy, czy np. podeszwy ? 
regeneracja też jest ważna nie powinno się biegać codziennie. 

na dietach się nie znam ale jak wyeliminujesz węglowowodany do minimum to na pewno schudniesz bo organizm będzie musiał spalać tłuszcz.

 

 

Żadna bzdura z jej wagą ograniczać bieganie a zamienić na rower czy chód pod góre na bieżni albo różnego rodzaju kardio. Biegać to sobie może jak będzie miała z 10kg mniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

To nie jest zdrowa determinacja. Jakieś zrywy, w trakcie których się zarzynasz nie świadczą o żelaznym charakterze. Najważniejsza jest konsekwencja. 

A w ogóle, to Ty nie jesteś otyła. Taka sobie kobietka, ani gruba ani szczupła, a użalasz się nad sobą jak 120 kg, 150 wzrostu w kapeluszu 😁

Też tak uważam a tu wystarczy kosmetyka i jest dodrze. Ma 170 cm wzrostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss
2 godziny temu, Gość grubaska napisał:

tak mówiłaś żeby jeść warzywa i co niby to że zacznę jeść więcej warzyw sprawi że schudnę? jakoś mi się nie chce w to wierzyć. 

Napisałam Ci dużo więcej niż tylko o jedzeniu warzyw, ale wygodnie o tym zapomniałaś i dalej p i e r d o l i s z swoje kocopoły, więc raczej nie będę się więcej produkować, bo Ty uwielbiasz jojczeć, ale wszystko wiesz lepiej, warzywa nie, winogrona i słodkie owoce tak, w ogóle owoce tak, a to co napisałam, to niewidzialne. Więc po co się męczyć? Żryj co chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grubaska

To ja już nie wiem jedno pisza ze nie mogę biegać inni że mogę. To jak zrezygnuje z ruchu to jak schudnąć? Próbowałam jazdy na rowerze w terenie gorskim i nie schudłam.  jeździłam co drugi dzień 15 km przez 2 miesiące. Co do biegania to biegałam 12 km w ponad godzinę więc wolno ale i tak mnie potem wszystko bolało .To chyba problem ze stawami . Chyba zostaje  mi tylko siłownia teraz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
7 minut temu, Iibed napisał:

jak ją bolą nogi po bieganiu to jest ryzyko że na rowerze będzie gorzej, chodzenie po bieżni to jest dobre dla emerytów a nie dla grubaski która waży 70kg  chce schudnąc od tego się nei chudnie no chyba że ktoś waży ponad sto i ledwie się rusza to może od chodzenia schudnie. 

do autorki musisz biegać tak żeby mieć 60-80% tętna maksymalnego jak biegasz za wolno albo za szybko to możesz nie schudnąc zwłaszcza jak zbyt wolno abo chodzisz po bieżni z tętnem ok 100 uderzeń to starta czasu. jak biegasz od iluś łat to bardzo możliwe że masz po prostu zbyt niskie tempo biegasz dużo nogi bola a efekt żaden. jeśli bieganie cię nie męczy to biegaj krócej a szybciej. ludzie ważą ponad 100kg i biegają w maratonach 69kg to nie jest aż tyle żeby nie móc biegać 10km. 

 

 

 

 

 

 

Pierwsze słyszę że od roweru nogi bolą bardziej niż od biegania (stawy) a co do chodu to przejdz sobie 10km na bieżni ale pod góre, powodzenia. Co do biegania to trzeba umieć biegać aby z tego były zamierzone efekty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grubaska
4 minuty temu, Gość Kiss napisał:

Napisałam Ci dużo więcej niż tylko o jedzeniu warzyw, ale wygodnie o tym zapomniałaś i dalej p i e r d o l i s z swoje kocopoły, więc raczej nie będę się więcej produkować, bo Ty uwielbiasz jojczeć, ale wszystko wiesz lepiej, warzywa nie, winogrona i słodkie owoce tak, w ogóle owoce tak, a to co napisałam, to niewidzialne. Więc po co się męczyć? Żryj co chcesz.

Bo jem winogrona jeden miesiąc w roku i to w niewielkich ilościach. I to ma byc powód że przytyje? Bez przesady. A białka nie dam rady jeść ani warzyw co chwila jem dwa razy dziennie i więcej nie dam rady ! Rano nie mogę patrzeć na jedzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
4 minuty temu, Gość Grubaska napisał:

To ja już nie wiem jedno pisza ze nie mogę biegać inni że mogę. To jak zrezygnuje z ruchu to jak schudnąć? Próbowałam jazdy na rowerze w terenie gorskim i nie schudłam.  jeździłam co drugi dzień 15 km przez 2 miesiące. Co do biegania to biegałam 12 km w ponad godzinę więc wolno ale i tak mnie potem wszystko bolało .To chyba problem ze stawami . Chyba zostaje  mi tylko siłownia teraz. 

Mówie Tobie narazie bieganie zostaw, kup sobie kartnet na kardio i tam próbuj różnych ćwiczeń łączonych i bierznia też może być tylko krótsze dystsnse. Skup się na diecie i za dużo się nie obiadaj. Powodzenia 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grubaska
2 minuty temu, Iibed napisał:

najszybciej się chudnie od biegania jak się biega dobrze. odpowiesz gdzie cie nogi bola ? 12km w ponad godzine to wiekszosc biega ponad godzine to jest 110minut czy 65 min ? zreszta mierz tętno a nie czas. są takei pasy na bluetooth juz za 50zl mozna kupic albo jakies opaski zegarki, kup i mierz bo na razie to wszystko robis zbez sensu i marudzisz 

 

 

Całe nogi mnie bolą ale nie zakwasy tylko kości. Tak około 70-80 minut średnio.wiem że robie wszystko bez sensu dlatego szukam rady 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss

Pływanie plus kardio. Z tego co piszesz jesteś niedożywiona i przecukrzona, ale nie chcesz jeść warzyw. Okay, Twoje zdrowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
4 minuty temu, Gość Grubaska napisał:

Bo jem winogrona jeden miesiąc w roku i to w niewielkich ilościach. I to ma byc powód że przytyje? Bez przesady. A białka nie dam rady jeść ani warzyw co chwila jem dwa razy dziennie i więcej nie dam rady ! Rano nie mogę patrzeć na jedzenie.

Winogrona mają dużo węglowodanów i wysoki indeks glikemiczny więc z tym bym nie przesadzał. Zdrowe tłuszcze, nie ma że nie lubię 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grubaska

W każdym razie dzięki za rady wiem że tak na forum to ciężko doradzić. Nie interesują mnie diety i tego typu zrywu chce się nauczyć tak jeść i taki tryb życia żeby to na całe życie było dobre. Bo takie zmienianie diet co chwilę to meczarnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grubaska
3 minuty temu, Gość Kiss napisał:

Pływanie plus kardio. Z tego co piszesz jesteś niedożywiona i przecukrzona, ale nie chcesz jeść warzyw. Okay, Twoje zdrowie.

Nie umiem pływać. 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
3 minuty temu, Iibed napisał:

jak ma jakis niezaleczony uraz albo bola ja stawy to tak rower jeszcze bardziej pogorszy poza tym mam koncepcje ze ja bola cale nogi bo za malo wody pije i tak naprawde bola ja zyly a od roweru bedzie znacznei gorzej, zreszta w rzypadku kolan tez na rowerze bedzie gorzej. 

efekt przy bieganiu jest dwa razy lepszy niz przy chodzeniu na pochylej bieżni masz licznik kalorii to zobacze ile spalasz idac po pochylej a ile biegnac. poza tym bieganie stabilizuje sylwetke a rower wrecz przeciwnie tam nie pracuja wszystkie miesnie a wybrane. 

 

Człowieku nie można tylko biegać, zrozum wreszcie, jest tyle możliwości. Na rowerze przy 70km spaliłem ponad 2000 kalorii a przy bieganiu 10 km tyle nie spalisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 minuty temu, Gość Grubaska napisał:

Nie umiem pływać. 

 

 

Autorko powedzenia życzę i zmian w treningu jak i jedzeniu 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
10 minut temu, Gość Grubaska napisał:

To ja już nie wiem jedno pisza ze nie mogę biegać inni że mogę. To jak zrezygnuje z ruchu to jak schudnąć? Próbowałam jazdy na rowerze w terenie gorskim i nie schudłam.  jeździłam co drugi dzień 15 km przez 2 miesiące. Co do biegania to biegałam 12 km w ponad godzinę więc wolno ale i tak mnie potem wszystko bolało .To chyba problem ze stawami . Chyba zostaje  mi tylko siłownia teraz. 

Lekarza się zapytaj. Ludzie tutaj nie wiedzą. Szczupłe młode osoby też nie zawsze mogą biegać. Ja przypuszczam, że się forsujesz. Zrób 5 km, nie musisz wszystkiego na full robić. Ale też tylko zgaduję I gdybam. A najbardziej się chudnie od redukcji kalorii, nawet można kompletnie nic nie robić poza zdrową dietą i ruchem na poziomie emeryta. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grubaska
5 minut temu, Iibed napisał:

kości nie bolą. jak dotykasz piszczela palcem mocno to robi się wgłebienie czy nie sprawdz po bieganiu. gdzie ci sie wydaje ze cie kosci bola w udzie czy lydce czy moze w kolanie, no napisz w koncu precyzyjnie zamiast jeczec. 

70-80min na 12km to bardzo dobry czas. moze biegasz za szybko wtedy bola cie miesnie bo biegasz w pułapie beztlenowym i tłuszczu nigdy nie spalisz. z drugiej strony trzeba by miec swietna psychike zeby biegac 80min na prawei maksymalnym tętnie to mało prawdopodobne. 

 

 

W biodrze bolą najbardziej oraz stopy.. Na prawdę biegam te 12 km w 80 no moze 90 minut  .ale to prawda moga mnie boleć nogi z odwodnienia bo ja mało pije .glownie kaWe. Dlatego po takim treningu chce mi się płakać bo jestem wyczerpana totalnie a z drugiej strony mam problem żeby wolniej biegać przerost ambicji chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Lekarza się zapytaj. Ludzie tutaj nie wiedzą. Szczupłe młode osoby też nie zawsze mogą biegać. Ja przypuszczam, że się forsujesz. Zrób 5 km, nie musisz wszystkiego na full robić. Ale też tylko zgaduję I gdybam. A najbardziej się chudnie od redukcji kalorii, nawet można kompletnie nic nie robić poza zdrową dietą i ruchem na poziomie emeryta. 

Racja ale widać niektórzy tego nie zrozumią. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
3 minuty temu, Iibed napisał:

przy jej wadze zeby spalic 2k kcal wystarczy dobrze biec przez 2h na rowerze musisz jeździć dłuzej i na wysokich przełożeniach poza tym bieganie rownomiernie rozwija cialo a rower nie . zreszta ja nie doadzam zeby nie jezdzila nie rozumiem tylko po co chce zmieniac dyscypline skoro idzie jej w bieganiu dobrze, jak bedzie jezdzila na rowerze to z tych samych powodow beda ja nogi bolec bo dlaczego mialyby przestac. 

 

Powtarzam pierwsze słysze że nogi bolą po rowerze nie mylić zakwasy, a przy bieganiu owszrm mogą boleć piszczele, śródstopie jak i kolana po długich dystansach. To wszystko, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grubaska

Próbowałam jazdy na rowerze bo po tym mnie nogi nie bolały tak jak po bieganiu . ale z tego zrezygnowałam bo to nic nie dawało a jeździć 50 km nie mam zamiaru wolę pobiegać 1 godzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
4 minuty temu, Gość Grubaska napisał:

Próbowałam jazdy na rowerze bo po tym mnie nogi nie bolały tak jak po bieganiu . ale z tego zrezygnowałam bo to nic nie dawało a jeździć 50 km nie mam zamiaru wolę pobiegać 1 godzinę.

W godzine bez problemu przejedziesz od 20 do 30 km

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grubaska

Chyba wrócę do biegania ale w wolniejszym tepie mniejsze dystanse a częściej. Może mam świetną psychikę ale ja po prostu kocham biegac. to jest moje życie .nawet kiedyś marzyłam o karierze sportowej ale jakoś mi się nie poszczescilo .gdybym 15 lat temu znalazła trenera to kto wie. Wtedy bieganie nie było jeszcze modne.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
4 minuty temu, Iibed napisał:

od diety sie chudnie nic nie robiac ale ona nie chce byc na diecie do konca zycia. jak zacznie dobrze biegac to bedzie mogla jesc co chce i bedzie szczupla tez na jej miejscu bym wybral ruch a nie diety warzywne, ile mozna na takiej diecie wytrwac ? a pozniej jojo 😄

 

Rozumiem wystarczy rok pobiegac i ma sie sylwetke atlety oraz mozna wszystko jesc:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 minuty temu, Iibed napisał:

oczywiscie ze bola przy rowerze najbardziej zwieksza sie krzepliwosc krwi wystarczy malo pic i bola cie lydki jak cholera bo ci krew nie odplywa bo jesty za gesta bo sie odwadniasz masz wtedy wrazenie ze boli cie cala noga bo gdzie sie nie dotkniesz to wszystko cie boli. 

Widocznie mam jakieś inne nogi heh całe życie uprawiam różne dyscypliny i jakoś nic mnie nie boli no może tylko od biegania ale długich dystansów. Powodzenia wszystkim i Tobie również

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
6 minut temu, Iibed napisał:

tak. moze poza sylwetka atlety bo od biegania miesnie tez troche spalasz a skoro sie ich nie trenuje to raczej sylwetki atlety nie bedzie. albo sylwetka atlety albo ktos chudy autoka chce byc szczupla a nie podnosic ciezary. 

 

 

 

Nie można się ograniczać do jednej dyscypliny bo organizm sie przyzwyczai, a dobry efekt to nie tylko buty czy pulsometr. Zapamiętaj!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
7 minut temu, Iibed napisał:

 to zalezy od wielu czynnikow moze  czesto jezdzisz itd. ktos kto bedzie zaczynal dlatego ze od bieganai go cos boli a na rowerze nie jezdzil to bedzie go bolalo jeszcze bardziej bo troche inne miesnie rpacuja. ty jak zmienisz rower do ktorego jestes przyzywczjony na cos innego to tez cie bedzie cos bolec.zreszta jeden jezdzi na malych przelozeniach wolno i sie nie fosuje a drugi wsiadzie bedzie mial srednia predkosc wyzsza od ciebei o 5km i wszystko go bedzie bolec. jak biega mimo ze ja nogi bola to psychike ma dobra wiec na rowerze moze byc gorzej bo bedzie chciala tak samo a jest jeszcze mniej wytrenowana. 

 

 

Czytaj ze zrozumieniem. Sport jest u mnie od młodych lat w różnym rodzaju. Rower był tylko jak jest sezon wniespełna 4 miesiące 1000 km może dlatego że nie lubię monotonii, yeraz pływam 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
5 minut temu, Iibed napisał:

1k w 4 miesiace to nie duzo obawiam sie ze autorka jakby sie wziela za niego to moglaby tyle przejechac w miesiac i dopiero ja bedzie wszystko bolalo. na rowerze latwo rpzeholowac bo nie trzeba miec dobrej kondycji kiedys po 2 latach nie jezdzenia pojechalem na jakis wyscig 200km po tatrach  bo znajomym z druzyny sie ktos wykruszył w ostatniej chwili i dalo sie przejechać chociaz faktem jest ze dali mi naprawde niezly rower. nogi pozniej bolay mnie 6 dni. tysiac kilometrów przez caly sezon to naprawde nic wiec nie dziw sie ze nic cie nie boli biegaj jak ona po 12km z nadwaga to zrozumiesz o co chodzi. poza tym na rowerze pedalujesz i odpoczywasz na zmiane biegnac caly czas wykonujesz podobny wysilek bo wiekszosc biegnie rownym tempem. 

 

 

 

 

Mamy nowego mistrza w Iroman 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
19 minut temu, Iibed napisał:

od diety sie chudnie nic nie robiac ale ona nie chce byc na diecie do konca zycia. jak zacznie dobrze biegac to bedzie mogla jesc co chce i bedzie szczupla tez na jej miejscu bym wybral ruch a nie diety warzywne, ile mozna na takiej diecie wytrwac ? a pozniej jojo 😄

 

Jak ktoś ma nadwagę, to znaczy, że jego dieta (rozumiana jako sposób odżywiania, a nie jedzenie tylko warzyw) jest do kitu i trzeba ją zmienić. Forsowne ćwiczenia, które mają jakimś cudem zrównoważyć kiepską dietę, to droga donikąd. Ludzie, którzy mają piękne mięśnie nie ćwiczą godzinami, za to wszystkie anorektyczki, bulimiczki, które znam mają tendencję do długich, a bezsensownych ćwiczeń. Poza tym jesteś facetem, masz tak totalnie inne proporcje tkanki tłuszczowej do mięśniowej niż najszczuplejsza kobieta, że mógłbyś być kosmitą równie dobrze, i masz zupełnie inne efekty od minimum sportu. Ja uprawiam dużo sportu rekreacyjnie: biegam, pływam, gram w tenisa etc. Czasami trenuję. Jedząc przy tym wszystko co chcę, jak nastolatka, to poziom tłuszczu w ogóle mi się nie rusza, a nawet potrafi skoczyć! Mięśnie są lepsze, ale wcale nie chudnę. Nie mam na myśli masy, tylko poziomy tkanek. To jest typowe dla kobiet, że się dziwią, że ćwiczą i zdziwione, że nie chudną. Koleżanki utwierdzają, że to mięśnie, a mięśnie ważą, a tu guzik. Bo mięsień u takich pań troszkę urośnie, a tłuszcz tak samo. Odżywianie to podstawa! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Z tym rowerem to dajcie spokój, może jakieś zajęcia spinning, to coś dadzą, ale tak generalnie, to rower to jest zajęcie rekreacyjne, dla przyjemności, a nie sposób, żeby sylwetkę budować. Na pewno znacie takich ludzi, którzy całe życie, wszędzie rowerem i często taka kobiecina ma piękne twarde łydki, mocno zarysowane mięśnie, a reszta sylwetki tłusta,czasem nawet bardzo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 godziny temu, frog_in_the_fog napisał:

twoim problemem nie jest waga, tylko to, że nie lubisz i nie akceptujesz siebie i swojego ciała. katujesz się zamiast dobrze traktować.

dopóki tego nie zrozumiesz, nic się nie zmieni. pogadaj z psychologiem, poczytaj o ciałopozytywności (body positive) i przestań się skupiać tak na wadze, wyglądzie i jedzeniu. 

To jest chyba najlepsza rada dla Ciebie Grubasko, ja uważam że przesadzasz, bo wcale nie jesteś gruba. A jak Ci źle, to skorzystaj z mojej rady jaką ja zastosowałam. Nie biegam, wszystko jem na co mam ochotę, nie głodzę się, nie stosuję żadnej diety, nic nie przeliczam na kalorie, a dzięki temu że nie jadam kolacji, to schudłam 20kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grubaska
9 minut temu, Gość Gość napisał:

Z tym rowerem to dajcie spokój, może jakieś zajęcia spinning, to coś dadzą, ale tak generalnie, to rower to jest zajęcie rekreacyjne, dla przyjemności, a nie sposób, żeby sylwetkę budować. Na pewno znacie takich ludzi, którzy całe życie, wszędzie rowerem i często taka kobiecina ma piękne twarde łydki, mocno zarysowane mięśnie, a reszta sylwetki tłusta,czasem nawet bardzo. 

Oo to o mnie. Nogi łydki a nawet tyłek mam twarde jak kamień a jakoś za dobrze to wszystko w sumie nie wyglada. Bo u faceta mięśnie dobrze wyglądają ale u kobiety już nie koniecznie zwłaszcza z dodatkiem tluszczu... często kobieta w ogóle nie ćwicząc lepiej wygląda. Wezmę sobie wasze rady do serca:*  chciałabym schudnąć żeby znow moc pobiegać jak za dawnych lat to dopiero uczucie .po godzinie biegu to uczucie że ciało samo biegnie, czysty stan umysłu zero zmęczenia coś pięknego:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×