Czy brzuch faktycznie utrudnia życie? Jak z depilacją w późnym okresie ciąży ? Pedicure?

Pewnie wyda się wam głupie moje pytanie ale zaintersowała mnie dzisiaj ta kwestia. Mamy na późniejszym etapie ciąży -wypowiecie się? Faktycznie ciężko samemu przysłowiowego buta załóżyć ? Przedemną jeszcze połowa i na razie jakoś idzie. Robiłam dziś stopy i trochę się nasapałam, zastanawiam się jak to będzie dalej. Mam problematyczne stopy i nawet w zimie muszę robić regularnie żeby ładnie wyglądały. Wosk też mi coraz ciężej idzie.. 

Paznokcie u stóp malowałam na podłodze, po turecku. Dwa dni przed porodem. Lakier zmywał mąż, Hehe. 

Depilacja z lusterkiem pod prysznicem. 

Buty zakładałam na siedzaco. Adidasy wiązane po bokach, a nie na środku, ale trudno. 

Dasz radę. Przy drugim dziecku z brzuchem będziesz starasz ogarniać. 

Paznokcie u stóp malowałam na podłodze, po turecku. Dwa dni przed porodem. Lakier zmywał mąż, Hehe. 

Depilacja z lusterkiem pod prysznicem. 

Buty zakładałam na siedzaco. Adidasy wiązane po bokach, a nie na środku, ale trudno. 

Dasz radę. Przy drugim dziecku z brzuchem będziesz starasz ogarniać. 

Pod koniec ktoś musiał mi obcinać paznokcie u stop, o depilacji już nie wspomnę 

Termin mam na grudzień a jestem już naprawdę duża:) i jeśli chodzi o paznokcie u stóp obcina mi o maluje mąż:) depilacja jeszcze daje radę ale niedługo też będzie musiał mąż

Ja za 2 tygodnie zaczynam 8 miesiąc i no faktycznie troszkę można się zasapac myjac stopy ale sama daje rade bez problemu ogarnąć i obciąć paznokcie. Z depilacją miejsc intymnych również nie mam problemu, gole się maszynką. 

Ja urodziłam 2 tygodnie temu ... wkoncu nie mam brzuszka tylko małego skarba w ramionach. Jestem przeszczesliwa.... brzuszka nie miałam strasznie dużego, +10 kg. Utrudnienia były, buty wsuwane  dla mnie były najlepsze, depilacja z lusterkiem a paznokcie obcinalam że noge brałam na krzeslo hihi ogólnie bardzo się meczylam wręcz sapalam hihi. Figura prawie odzyskana i paznokcie obciete hihi

Tak, utrudnia. Płakałam przy obcinaniu paznokci bo nie sięgałam i gniotlam brzuch, a pazury jak na złość rosły jak szalone. Krocza swojego nie widziałam od 5 mca i podagalałam się przed lustrem, ale brzuch powodował znaczną odległość od lustra, więc nie widziałam dokładnie. Jestem szczupła, a bebzun miałam jak betoniara, z tyłu nie widać było ciąży bo wszystko poszło do przodu, wcięcia w talii zostały, ale szłam metr za brzuchem, obrzydliwy to był okres. Wychodziłam od gina z butami w ręku, bo nie potrafiłam założyć, mąż mi zakładał. 

No było z tym wesoło:D Do golenia lusterko, zdarzało mi się też na szybko lecieć na ślepo. W pierwszej ciąży końcówka latem, więc uparłam się, że paznokcie będę miała zawsze zrobione, mordowałam się niemiłosiernie, ale jakoś szło. Teraz druga ciąża będzie się kończyć zimą, więc paznokcie mam gdzieś, ale już jest problem ze skarpetkami czy butami, kiedy się da proszę męża i tyle:)  

No tak brzuch ciążowy nieco przeszkadza by bez problemu w późnej ciąży dotknąć palców stóp depilacja na czują. Z paznokciami to dziwna pozycja na kanapie leżąc  i zgiete nogi do góry i jakoś z mozolem szlo akurat była zima jak tak było więc nie malowalam  paznokci sądzę że jakbym miała to bym skorzystała z pomocy kosmetyczki

2 godziny temu, GośćAnia napisał:

Ja urodziłam 2 tygodnie temu ... wkoncu nie mam brzuszka tylko małego skarba w ramionach. Jestem przeszczesliwa.... brzuszka nie miałam strasznie dużego, +10 kg. Utrudnienia były, buty wsuwane  dla mnie były najlepsze, depilacja z lusterkiem

Gratulacje!

Ja w ciąży przybrałam na wadze 12kg, ale brzuch miałam ogromny. moja córka ma już 4 lata... łobuzica i gaduła, ale kochana.

co do butów, to też takie wsuwane sportowe głównie nosiłam, lub kozaki zimą wiadomo.  depilacja, cóż, maż pomagal. paznokcie dawałam radę sama obciąć.

Ja sobie darowałam depilcje od 7 miesiąca, uznałam że nie będę się męczyć w kucki pół godziny wyginając przed lusterkiem. Oczywiście że ciężko jest wszystko zrobić ale to chwilowe, ja uznałam, że efekt nie warty wysiłku ;)

W pierwszej ciąży malowałam paznokcie siedząc po turecku, ale o dziwo, depilować się mogłam do końca bez lusterka. Teraz zaczynam ósmy miesiąc i wspominam tamten czas z rozrzewnieniem. Bez lusterka ani rusz. A że pod prysznicem nie umiem go trzymać i depilować to kombinuję z krzesłami i pozycjami. Dramat. Nie wiem co będzie za miesiąc. Buty jakoś zakładam, ale ze skarpetami mam gigantyczny problem.