Seksowne kobiety po 20stce powinny wizac sie z lekarzami, architektami, managerami... a nie z chlopakami po zawodowce

z tymi pierwzymi by sie wybily, bylyby wzorowymi zonami u boku mezczyzny sukcesu z samochodem za 200k i domem z milion..... ale one wola emocje, tj wegetowac u boku roznosiciela pizzy lub mechanika w warsztacie samochodowym....

buehehe, niezły bełkot, niestety kasa i status to nie wszystko

Seksowne kobiety po 20stce powinny wizac sie z lekarzami, architektami, managerami... a nie z chlopakami po zawodowce.

14 minut temu, Gość gosc napisał:

z tymi pierwzymi by sie wybily, bylyby wzorowymi zonami u boku mezczyzny sukcesu z samochodem za 200k i domem z milion..... ale one wola emocje, tj wegetowac u boku roznosiciela pizzy lub mechanika w warsztacie samochodowym....

Najczęściej bywa tak, że ci mężczyźni mają seksowne koleżanki na studiach lub w pracy i to z nimi się wiążą. Takie jest życie.

huhu, serio ?

lekarz - zarabia w miarę godne pieniądze dopiero koło 40stki.

architekt - o ile nie ma własnego biura( a to nie jest proste otworzyć swoje biuro) to pracuje za psi grosz u kogoś.

manager - jaki manager ? Znam jednego w budzie z kebabem...status jak nic  

36 minut temu, Gość gosc napisał:

z tymi pierwzymi by sie wybily, bylyby wzorowymi zonami u boku mezczyzny sukcesu z samochodem za 200k i domem z milion..... ale one wola emocje, tj wegetowac u boku roznosiciela pizzy lub mechanika w warsztacie samochodowym....

choooya a nie by się wybiły....znam kilku lekarzy. Każdy ogląda się by wyrwać "bogatą" żonę. Dlatego wiążą się z koleżankami z pracy, wziętymi prawniczkami, paniami prezes spółek akcyjnych....taką 20stkę co to nie ma nic poza urodą to mogą co najwyżej raz przełożyć przez bata. Dziś trzeba liczyć na siebie, a sama uroda to słaba karta przetargowa. 

3 godziny temu, Gość gość napisał:

choooya a nie by się wybiły....znam kilku lekarzy. Każdy ogląda się by wyrwać "bogatą" żonę. Dlatego wiążą się z koleżankami z pracy, wziętymi prawniczkami, paniami prezes spółek akcyjnych....taką 20stkę co to nie ma nic poza urodą to mogą co najwyżej raz przełożyć przez bata. Dziś trzeba liczyć na siebie, a sama uroda to słaba karta przetargowa. 

Bo Ty myślisz ,że każda urodziwa kobieta da się przełożyć przez bata, bo Pan Doktor ma kaprys .Piszesz w tak lekcewążący sposób , określając to mianem "CO NAJWYŻEJ " Fakt , biorą sobie za żony Te ,które wymieniłeś . Posiadają duże majątki i zasobne konta co niektórzy ,ale prawda jest taka ,że to często bardzo  ,nieszczęśliwi ludzie .Z żoną się nie układa , więc na boku kochanka .W takim układzie nie żyje się lekko , pozatym są jeszcze dzieci .Narzeczony mojej córki pochodzi z takiej rodziny . Ojciec ,lekarz Ordynator , matka, prawnik rozwiedli się gdy On miał 6 lat .Ojciec  ożenił się ponownie z młodą ,piekną pacjentką mają dwoje dzieci . Często jest kasa i status ale wzajemnego szacunku brak ,wiem coś o tym .

3 godziny temu, Gość gość napisał:

choooya a nie by się wybiły....znam kilku lekarzy. Każdy ogląda się by wyrwać "bogatą" żonę. Dlatego wiążą się z koleżankami z pracy, wziętymi prawniczkami, paniami prezes spółek akcyjnych....taką 20stkę co to nie ma nic poza urodą to mogą co najwyżej raz przełożyć przez bata. Dziś trzeba liczyć na siebie, a sama uroda to słaba karta przetargowa. 

Zdziwiłbys się, Jak miałam 17 lat to podrywal mnie znany lekarz z Warszawy, chciał nawet się rozwiezc z żoną dla mnie 

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Zdziwiłbys się, Jak miałam 17 lat to podrywal mnie znany lekarz z Warszawy, chciał nawet się rozwiezc z żoną dla mnie 

Dlatego bym nie chciała być nigdy żona lekarza , szukają żon finansowo na swoim poziomie a kręcą na boku z takimi jakie im się podobają naprawde

No i tumany po zawodkowkach też pewnie im się nie podobają bo to nie ten poziom inteligencji, raczej szukają inteligentnych i ładnych nie koniecznie seksbomb

18 minut temu, Gość Lajla napisał:

Bo Ty myślisz ,że każda urodziwa kobieta da się przełożyć przez bata, bo Pan Doktor ma kaprys .Piszesz w tak lekcewążący sposób , określając to mianem "CO NAJWYŻEJ " Fakt , biorą sobie za żony Te ,które wymieniłeś . Posiadają duże majątki i zasobne konta co niektórzy ,ale prawda jest taka ,że to często bardzo  ,nieszczęśliwi ludzie .Z żoną się nie układa , więc na boku kochanka .W takim układzie nie żyje się lekko , pozatym są jeszcze dzieci .Narzeczony mojej córki pochodzi z takiej rodziny . Ojciec ,lekarz Ordynator , matka, prawnik rozwiedli się gdy On miał 6 lat .Ojciec  ożenił się ponownie z młodą ,piekną pacjentką mają dwoje dzieci . Często jest kasa i status ale wzajemnego szacunku brak ,wiem coś o tym .

 

 

nie, nie o to mi chodziło. Chodziło to to, że dziś trzeba liczyć na siebie bo nawet jeżeli jakieś by sie udało złowić bogatego faceta to on nie jest gwarancją niczego. Bogaci faceci mogą zmieniać kobiety jak rękawiczki...taka 20stka dziś jest sexy, a za 5 lat wymieni ją na młodszy model bo zawsze będa pojawiać się co raz młodsze i atrakcyjniejsze. Kobieta sama musi się zatroszczyć o siebie bo na pewno nie zrobi tego za nią facet.

BTW. lekarze wcale nie zarabiają takich kroci...może jakiś chirurg plastyczny z własną kliniką tak ale taki zwykły to musi brać dodatkowe dyżury w szpitalu by mieć za co spłacić kolejną ratą za passata. Ktoś tu zyje w oderwanej rzeczywistości. 

wiekszosc lekarzy 35+ zarabia 10k netto lub wiecej

 Do autora: człowieku 90% z tych małolat to brudasy i nieroby. Młodego lekarza nie stać na utrzymanie gosposi dla nieroba. Jak myslisz o czym taki lekarz by z nią rozmawiał ??? Samo dubczenie to zdecydowanie za mało.

2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Dlatego bym nie chciała być nigdy żona lekarza , szukają żon finansowo na swoim poziomie a kręcą na boku z takimi jakie im się podobają naprawde

Nie tylko lekarze bo i zwykli  faceci tak robią. Na żonę byle co  na boku kochanka. Na miarę możliwości. Jak to mój kuzyn mówi :alkohol co weekend żeby się nie zalamac 

40 minut temu, Gość gosc napisał:

wiekszosc lekarzy 35+ zarabia 10k netto lub wiecej

10 k to fajne pieniądze dla singla. Ale rozbij to na 4-5 osobową rodzinę to już nie wygląda to tak kolorowo. Wręcz wydaje się to jakimś minimum egzystencjonalnym. Lekarze to nie są bogacze tylko co najwyżej "klasa średnia". 

5 minut temu, Gość gość napisał:

10 k to fajne pieniądze dla singla. Ale rozbij to na 4-5 osobową rodzinę to już nie wygląda to tak kolorowo. Wręcz wydaje się to jakimś minimum egzystencjonalnym. Lekarze to nie są bogacze tylko co najwyżej "klasa średnia". 

zarobki na osobę na miesiąc

poniżej 4 k - ubóstwo,

 4 - 10 k - niska klasa średnia,

10-20 k - średnia klasa średnia,

15 - 50 k - wysoka klasa średnia,

powyżej 50 k - można mówić jakimś o bogactwu