Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wiktoria

Do kiedy wozilyscie dziecko w spacerowce ?

Polecane posty

Gość Wiktoria

Mam na mysli głównie zakupy. Tzn w markecie mozna wziasc wozek i dziecko troche chodzi a troche we wozku jest. Robie jednak czesto zakupy na targowisku i niestety wygodnie mi z dzieckiem w spacerowce, jest bezpieczny i moge sprawniej i szybviej zrobic zakupy.  Do kiefy uzywalyscie spacerowki poniekad dla Waszej wygody?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beataaaaa

Do 7 roku życia 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hana

Mój synek szybko odrzucił wózek. 2 latka i wszędzie na nóżkach. Sporo problemu tym robił 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Zalezy gdzie kto mieszka i gdzie zabiera dziecko. Czasem ze wzgledu wlasnie bezpieczenstwa lepiej zeby siedzialo zapiete w wozku, a czasem po prostu moze chodzic przy wozku ale awaryjnie miec gdzie siasc w przypadku dlugich dystansow od domu do roznych miejsc. Nic na sile. Nie patrz na innych bo nie kazdy ma taka sama sytuacje co ty. Jeden ma Zabke na parterze bloku, a drugi musi leciec 20 min do najblizszego sklepu u pana Zenka. Male dziecko nie zawsze wyrabia na dlugich dystansach. Jeszcze inny ktos ma ruchliwa ulice i tez boi sie ze mu sie dziecko wyrwie i poleci pod samochod. Sluchaj swojej intuicji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

 odstawiliśmy wózek w wieku 16 mies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ags

Do drugiego roku w spacerowce, pozniej taki rowerek ktory mozna pchac ale i to tylko wtedy kiedy corka miala ochote. Teraz ma 3 latka i uzywa wylacznie swoich nozek. Skoro ma sile ganiac po placu zabaw przez kilka godzin to i poradzi sobie z chodzeniem w innym celu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Na placu zabaw dziecko nie gania caly czas. Czesto siedzi na bujawce, zjezdzalni. Nie porownuj tego do chodzenia non stop ponad kwadrans do sklepu, przedszkola, kosciola, czy gdzie tam normalnie kto chodzi w jedna strone. Starsze dzieci czesto marudza, a co dopiero taki 2, 3 latek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaa

Wg mnie 3 latek w wózku jest ok na zakupach i jakichś dłuższych spacerach. 4 latek i wózek zabrany np na wycieczkę gdzie jest duzo chodzenia też jest ok. No chyba że dziecko jest bardzo wyrośnięte albo wózek drastycznie za maly, wtedy wyglada to tragicznie 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ktoś

Jak córka miała 10 miesięcy  to zaczęła chodzić przy meblach, trochę sama i już nie chciała wejść do wózka. Nie powiem żeby to było wygodne 🙂 wozek mieliśmy jeszcze do 2 r.ż i czasem udało ja się trochę wsadzić, na przykład na wakacjach ale rzadko i na bardzo krótko 

Brakowało mi spacerów z wózkiem, z drugiej strony gdy widzę dzieci które ledwo się mieszczą w wózku ze smartfonami w rękach to nie wiem,czy to jest warte wygody rodzica...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gaja

4 latek... Śmiesznie to wygląda. 2 lata i moj syn wszędzie sobie chodził 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

3 latek ciagle jezdzi.Na szczescie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
8 godzin temu, Gość Gaja napisał:

4 latek... Śmiesznie to wygląda. 2 lata i moj syn wszędzie sobie chodził 

to Ci sie nigdy nie spieszyło chyba :d my tez chodzimy wszedzie,ale zawsze biore wozek ze soba, bo jak syn sie wybiega to wsadzam go do wozka i ide na zakupy czy droga powrotna mija szybciej. Spacer spacerem,ale czasem musze przyspieszyć kroku. Młody jezdzi tez na biegowce, wiec czesto jedze, ale na dłuzszej trasie zarza mu sie zmeczyć i nie chce juz ani jechac,ani isc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czołem

Checu wyjscia z wozka hyly odkad nauczylo sie dziecko dreptac a około 2r.z spacerówka odeszła w zapomnienie.Też różnie chodziliśmy później był szał ma hulajnoge 3 kołowa 😉na dalsze dystanse .U każdego jest inaczej .Jak masz gdzieś daleko a nie masz samochodu ,rowerka ,hulajnogi dla dziecka  a komunikacja nie jedzie badz wybierasz sie na wedrowke kilka-kilkanascie km (np.wakacje )starsze możesz wziąć. Ale wiadomo ze nikt zdrowego dziecka jakoś bardzo długo nie wozi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A co Cię to obchodzi, do kiedy inni? Rób tak, jak Tobie wygodnie. Jakoś w necie każdy prawie pisze, że z dwulatkiem to po siaty do sklepu już tylko z tuptającym, tylko ja takich na ulicy nie widuję. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Csa

Corka miala wozek do 2.5 roku. Po prostu bylo wygodniej, bo do centrum mielismy dosyc spory kawalek drogi. Oduczalam stopniowo. Np. w jedna strone jechala a w druga juz szla.

Teraz syn ma 2.5 roku i wlasnie chce kupic lekka parasolke. Maz wyjezdza do pracy na 4-5 tygodni, ja nie mam prawa jazdy. Wiadomo, ze w wiekszosc miejsc maly chodzi pieszo. Wozek bedzie na wypadek, gdyby zachorowal lub, gdybym musiala cos dalej szybko zalatwic.

Dla mnie to nie wstyd. Dzieci sa rozne, niektore w tym wieku jeszcze spia. Moja kolezanka ile razy niosla swego syna, po jej zasnal, a tez szybko z wozka zrezygnowala, bo wstyd.

Zreszta mam sporo dzieciakow w rodzinie i wsrod znajomych. I to juz nie sa maluchy, a duze dzieciaki, ktorym " grzeszki" wczesnego dziecinstwa nie zaszkodzily w rozwoju. Na przyklad cora kuzynki w wozku do 4rz ( mieli wszedzie saleko), druga dziewczynka z rodziny z pampersem w nocy i butla ze smokiem tez do 4rz, nie wspomne juz o 3 latkach z pielucha, smoczkiem w buzi. Teraz to sa fajne, madre dzieciaki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninka

Moją córkę przesadziłam do spacerówki jak zaczęła siadać. Kupiłam model 2w1 więc nie kupowałam nowego wózka i bardzo fajnie się sprawdza. W sklepie Tosia doradzono nam model muuvo quick i świetnie się sprawdza w każdej sytuacji jak narazie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

16 mies. I wózek out. Nogi ma.  Jako 5 latek chodzi na spracery po 10 km, a nie płacz że nóżki bolą 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

moj za miesiac bedzie miec 3 lata i niestety wozka juz nie chce. Niestety,bo juz nie ma szybkich zakupow, szybkiego wracania do domu, czy kiedy sie spozniam nie ma opcji,ze go wsadze do wozka i biegne. Tylko jest dreptanie noga za noga,albo bieg na oslep. Staram sie brac hulajnoge,ale Panicz nie zawsze raczy chciec jezdzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

16 mies. I wózek out. Nogi ma.  Jako 5 latek chodzi na spracery po 10 km, a nie płacz że nóżki bolą 

a gdzie wy szliscie te 10 km? na kalwarie pacławską? dorosli jezdzą autami do pracy,bo maja kawalek,wiec dziecko tez ma prawo sie wozic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Zrezygnowaliśmy z wózka, gdy dziecko miało 1,5 roku. Akurat była zima, a mamy własne podwórko, bez sensu żeby siedziało we wózku na mrozie. No i tak już potem zostało, wózek sprzedałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

3 lata i jeszcze sporadycznie używamy, jak jakaś dłuższa wyprawa albo muszę coś sprawnie załatwić. Ale częściej biorę rowerek biegowy, wtedy też dość szybko lecimy. Spacery na piechotę to niestety droga przez mękę, wszystko jest wtedy wazniejsze od maszerowania we właściwym kierunku:) Chociaż takie prawo dziecka, jak jest ładna pogoda i nigdzie się nie spieszymy to się wleczemy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×