Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

niko643

O co może mu chodzić?Co robić w tej sytuacji?

Polecane posty

Utkwilam z pewnym facetem w dziwnej relacji, mieliśmy kontakt przez rok, pisaliśmy dość regularnie ale nigdy nie było jakiś poważniejszych deklaracji z jego strony.On wiedział że mi się podoba ale reagował na to w dziwny sposób, wrecz unikał rozmowy o tym jak mogl.Z drugej strony pisał do mnie często, czasem nawet robił problemy o to ze gadam z innym chłopakiem, albo nie wkurzam się jak on gada z jakąś koleżanką i zaraz się z niej tłumaczyl.Jednak unikał spotkań, ledwo poszedł na 3 i to ja zawsze musiałam proponować. W końcu powiedziałam stop, przycinelam go i powiedziałam że albo mówi co do mnie czuje albo koniec tego. On wtedy odpisał mi że jestem bardzo ładna i wogole,ale on panicznie boi się związku, bo miał 6 lat pewna sytuację z której nie potrafi się otrząsnąć.Ja wygarnelam mu wsystko i powiedziałam że czemu mi odrazu nie powiedual tylko rok robil mi nadzieje, a on ze myślał że da radę, ale potem uświadomił sobie ze ta blokada jest zbyt silna i nie chce robić mi już nadzieji. Ja już nic nie odpisałam. Od tej pory minęły 3 tyg, nie mieliśmy kontaktu, ale on cały czas się za mną "uganial" w dziwny sposób. Gdy widizlam mnie z daleka to się popsiwal, próbował wyraźnie zwracać swoją uwagę, raz przylapalam go jak gadał o mnie z kolegą, nawet próbował parę razy wzbudzić we mnie zazdrość, ale ja nadal nie reagowalam i udawałam że go olewam. Tydzień temu napisał do mnie pierwszy raz po tym czasie, spytał się mnie czy miałabym ochotę się gdzieś wybrać, ja mega się zdziwiłam i napisałam że zobaczę. W końcu stwierdzilam że pójdę, bo byłam ciekawa czego on chce. Na tym spotkaniu był zupełnie inny niz kiedyś, przedstawił mnie swoim znajomym, traktował jak dziewczynę a nie jak kumpla, ale gdy spytałam czemu właściwie mnie zaprosil to powiedział że tak jakoś wyszło, i odrszu była cisza. Potem odprowadzil mnie do domu i powiedzial do zobaczenia. Wsystko było by ok, ale on nadal nic nie pisze mimo że tydzien już minął. Nie wiem co myśleć, dlaczego najpierw ze mną "zrywa", potem chce się spotkać i pierwszy raz właściwie proponuję spotkanie i zachowuje się inaczej niż zwykle, a potem znowu urywa kontakt. Pisać do niego pierwsza i to wyjasnic czy olewac go?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marienka

Dawno z tamtą się rozstał? Może chce wzbudzić w byłej zazdrość i pokazuje Cię kolegom, wiedząc, że " doniosą". 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psiapsióła z sąsiedniej

Zaproś go na piwol POwiedz, że masz bardo ważnom informacje o jakiejs koleznace. jak już siądziecie na te piwo, to chlustnij mu w oczu browarem i powiedz mu "twoje zdrowie i twopjej panience".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na Twoim miejscu nie nabierałabym do głowy. Odezwie się, to dobrze, a nie odezwie się to trudno. Na razie jeszcze nie wiadomo, dlaczego tak się dziwnie zachowuje. Ktoś powyżej może mieć rację, że chciał tylko byłej udowodnić, że mu dobrze bez niej. Może być i tak, że podobasz mu się ale sam jeszcze nie wie czego chce. Na razie lepiej nie angażuj się emocjonalnie, żebyś potem nie cierpiała, gdy okaże się, że to niewypał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×