Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy zdarzyło sięwam zaspać i przez to dziecko nie poszło do szkoły?

Polecane posty

Gość gość

Ostatnio dostałam niezły wykład od siostry, bo zaspałam i córka nie pojechała do szkoły. Ja akurat miałam wolny dzień, mąż do pracy wyszedł o 6, a  po 7 powinnam obudzić córkę do szkoły. I stało się, spałam do 11 razem z córką. Zrobiła sobie dzień wolny, który usprawiedliwiłam w szkole. Czy to naprawdę takie straszne? Spędziłyśmy dzień w domu i tyle. Dodam, że to mi się nie zdarza ciągle, pierwszy raz chyba od dwóch lat zaspałam. Ja nie widzę w tym dramatu, a siostra nazywa mnie nieodpowiedzialną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bbddndn

A ile dziecko ma lat ? W której jest klasie ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Pierwszy rok w Liceum. I to jedyny dzień, który opuściła, normalnie chodzi do szkoły na wszystkie lekcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Skoro dorosły człowiek w pracy może wziąć dzień urlopu, to dlaczego dziecko nie może od czasu do czasu? Dziecko też człowiek. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka ona

U mnie się nie zdarzyło ponieważ czy idę czy nie idę  do pracy syn (13 lat) ma mieć nastawiony zegarek. Ma wstać,  ubrać się , zabrać śniadanie i iść do szkoły. Najczęściej słyszę jak zegarek syna dzwoni ale bywa, że przysnę i usłyszę jak już syn wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

U mnie też córka ma nastawiony budzik i ja, ale tego dnia spałyśmy jak zabite. Wiadomo, że były wakacje i młoda jeszcze nie przyzwyczaiła się do wstawania i ja jej miałam w tym pomóc, ale wyszło jak wyszło. Jakichś ważnych lekcji też tego dnia nie miała, więc pozwoliłam jej zostać w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie widzę w tym nic złego. Siostra chyba jakaś "nawiedzona". Nigdy nie zaspała? Zdecydowanie przesadza skoro nie jest to u Was normą.

Fajnie, pospałycie sobie przynajmniej😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Oczywiście, że to nie norma. Ja zawsze wstawałam przed nią, bo też pracuję, ale teraz akurat miałam wolne i spałam dłużej, ona też. Tym bardziej, że nawet jakbym chciała ją posłać do szkoły na 3 lekcje, na które by zdążyła to byłaby to religia, w-f i angielski, który córka ma w małym palcu i się nudzi na lekcjach. Dlatego też pozwoliłam jej zostać w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iubire

Nie wiem jak to ująć... jakoś ciepło mi się na sercu zrobiło jak to przeczytałam  😉

Szkoła nie zając, nie ucieknie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gggg

Nie pamietam kiedy spalam do 11. Moje 2 letnie dziecko to max do 8.

Zazdroszcze tej 11 😀

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie zdarzyło mi sie, ale nie widzę dramatu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nie masz czego zazdrościć:classic_tongue: Twoje też podrośnie i sobie odbijesz. Jak moja miała 2 latka to też spałam do 7 maks do 8 godziny. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Dzięki za wyrozumiałość. Widocznie siostra jest zbyt nadgorliwa w pewnych sprawach i chciała mi po prostu dowalić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
53 minuty temu, Gość Gość napisał:

Skoro dorosły człowiek w pracy może wziąć dzień urlopu, to dlaczego dziecko nie może od czasu do czasu? Dziecko też człowiek. 

Masz rację. Dlatego są dwa miesiące wakacji, dwa tygodnie ferii i mnóstwo innych wolnych dni, które mają dzieci chodzące do szkoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
8 godzin temu, Gość Gość napisał:

Masz rację. Dlatego są dwa miesiące wakacji, dwa tygodnie ferii i mnóstwo innych wolnych dni, które mają dzieci chodzące do szkoły.

no i co z tego? 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

A skąd siostra zaraz o tym się dowiedziała? U nas też nie ma bezsensownego opuszczania ale jeśli raz by się zdarzyło to żaden dramat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Dowiedziała się ode mnie. Wyszło w trakcie rozmowy przy kawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
29 minut temu, Gość Gość napisał:

Masz rację. Dlatego są dwa miesiące wakacji, dwa tygodnie ferii i mnóstwo innych wolnych dni, które mają dzieci chodzące do szkoły.

I jeszcze dodaj, że jak jest przerwa, to dokładnie wtedy mają sikać na komendę, bo w trakcie lekcji, potrzeby fizjologiczne są niedopuszczalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmm

Licealista sama powinna wstać do szkoły. No chyba, że wykorzystała okazję, że mama śpi, to też się znowu położyła spać 😉

A Tobie radzę się nie przejmować opiniami innych, nawet jeśli jest to Twoja siostra, bo to jest Twoje dziecko. To nie ma nic wspólnego z byciem odpowiedzialnym, czy nieodpowiedzialnym. 

Brawo dla Was, że udało Wam się wyspać 😉😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Wydaje mi sie,ze Polakom bardzo brakuje luzu i pozytywnego podejścia do życia i wyrozumiałości dla samych siebie. Zycie to nie wojsko. Luzu! 

 Ja uważam,że szkoła to obowiązek, tak samo praca itd ale każdy ma prawo do chwili slabosci. 

Mi raz zdarzyło się nie zaprowadzić dziecka do szkoły, bo mi sie nie chciało. Miałam tez niemowlę, które dało mi popalić w nocy. Budzę się rano. Zima. Ciemno. Pada. I stwierdziłam,że skoro jest piątek to świat sie nie zawali jak nie zaprowadze starszego do szkoly. Młodszy dał mi pospać do 9 prawie 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Wydaje mi sie,ze Polakom bardzo brakuje luzu i pozytywnego podejścia do życia i wyrozumiałości dla samych siebie. Zycie to nie wojsko. Luzu! 

 Ja uważam,że szkoła to obowiązek, tak samo praca itd ale każdy ma prawo do chwili slabosci. 

Mi raz zdarzyło się nie zaprowadzić dziecka do szkoły, bo mi sie nie chciało. Miałam tez niemowlę, które dało mi popalić w nocy. Budzę się rano. Zima. Ciemno. Pada. I stwierdziłam,że skoro jest piątek to świat sie nie zawali jak nie zaprowadze starszego do szkoly. Młodszy dał mi pospać do 9 prawie 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Najważniejsze co masz w życiu to czas. Zaspałas i córka została z Tobą w domu. Trzeba się cieszyć a nie szukać problemów.  Nie Raz nie dwa , gdy miałam np urlop moja córka zostawała w domu  (głównie ,gdy chodziła do przedszkola,ale i w szkole się zdarzylo😉) . Najwazniejsze co możesz dać swojemu dziecku to czas i uwaga.a i więcej czasu na naukę będzie miec😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Zaspałyście i co? Macie szaty drzeć? Siostra niech wyjmie kij z tyłka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...

Przestan przejmowac sie takimi ...ami. Dzien wolny? No i super. Nic sie nikomu nie stalo. A siostra jakas nawiedzona. Nie zawracaj sobie glowy takimi drobnostkami. Hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

I jeszcze dodaj, że jak jest przerwa, to dokładnie wtedy mają sikać na komendę, bo w trakcie lekcji, potrzeby fizjologiczne są niedopuszczalne.

No pewnie, niech bombelek najlepiej wcale nie chodzi do szkoły bo się zmęczy bidulek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga

Ja nie chodziłam we wszystkie dni do szkoły. Nie żeby opuszczać 3x w tygodniu ale raz na miesiąc czy dwa się zdarzało.  Zależało mi na dobrych ocenach bo w mojej szkole za 5.0 było stypendium (Utrzymywała nas tylko mama więc było nam to bardzo na rękę) czasami prosiłam sama żeby zostać w domu wyspać się i pouczyć np do jakiegoś większego sprawdzianu. Nie robiła z tego problemu. Zawsze z siostrą miałyśmy stypendium za wyniki w nauce i to nie była mała kwota, coś ok 100zł gdzie ja do podstawówki chodziłam 20pare lat temu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
10 godzin temu, Gość Gość napisał:

Nie widzę w tym nic złego. Siostra chyba jakaś "nawiedzona". Nigdy nie zaspała? Zdecydowanie przesadza skoro nie jest to u Was normą.

Fajnie, pospałycie sobie przynajmniej😊

Dokladnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 godzin temu, Gość Gość napisał:

I jeszcze dodaj, że jak jest przerwa, to dokładnie wtedy mają sikać na komendę, bo w trakcie lekcji, potrzeby fizjologiczne są niedopuszczalne.

A nie, to w żłobku 😛 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Słusznie ktoś napisał: dramatu nie widzę. Stało się i trudno, nie płacz nad rozlanym mlekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 godzin temu, Gość Gość napisał:

No pewnie, niech bombelek najlepiej wcale nie chodzi do szkoły bo się zmęczy bidulek.

Jeśli ma na komendę jeść, wypróżniać się, odpoczywać i pisać takie głupoty, albo - co nie daj Boże - zarabiać na chleb trollowaniem, to lepiej niech larę razy spokojnie zaśpi do szkoły 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×