Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Co jest wg was lepsze

Polecane posty

Gość Gość

Załóżmy że żyjecie na średnim poziomie i chcecie kupić mieszkanie, na które trzeba rzecz jasna uzbierac wklad własny. Jednak nie zarabiacie tyle,by żyć wygodnie i jednocześnie odkładać pieniądze. Odkładając rzadziej lub mniej żyjecie na fajnym poziomie, nie macie problemu z kupieniem np ubrań na jesień dla rodziny, nie ciśnienie paska z jedzeniem, czasem wyjdziecie na miasto. 

I pytanie czy uważacie,ze lepiej żyć na wygodnym poziomie i dłużej zbierać na mieszkanie. Czy zacisnąć paska na x lat, odmawiać sobie wszystkiego i kupić mieszkanie w ciągu np 7 lat.

Dalybyscie radę żyć minimalistycznie w imię większych oszczędności? Oczywiście to ma być decyzja, a nie przymus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

W Polsce jest taka niepisana zasada, że trzeba mieć swoje mieszkanie bo trzeba. W innych krajach społeczeństwo jest bardziej migracyjne od nas-Polaków. Normalne jest wynajmowanie mieszkań, nawet mając dzieci. Fakt, jest inna polityka socjalna więc mając nawet te dzieci i płacąc za wynajem ma się jeszcze na całkiem spoko życie. U nas tego jeszcze długo nie będzie i niestety będziemy się zadłużać tylko po to by na starość mieć swoje mieszkanie i przepisać je na dzieci bądź psa jak kto woli. Tak samo jest z pracą. Teraz już młodzi ludzie są inni, wyjeżdżają za nią do innych miast, krajów, a nasi rodzice, dziadkowie? Całe życie jeden zakład. Ta sama Pani Halinka w urzędzie od 45 lat bo jeszcze nie wybiera się na emeryturę. Co do pytania ciężko będąc w swoim położeniu powiedzieć co bym wolała. Czy odkładać i nie żyć, czy żyć i nie odkładać. Jedno jest życie i w obu przypadkach traci się cenny czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jeśli musisz zaciska pasa i odmawiać sobie wszystkiego żeby kupić mieszkanie, to zwyczajnie cię na nie nie stać. No ale to każdy musi sobie sam odpowiedzieć na pytanie co jest dla niego ważne. Jeśli dla kogoś własne mieszkanie jest takim marzeniem, to wiadomo, że będzie wolał kupić szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
8 godzin temu, Gość Gość napisał:

Jeśli musisz zaciska pasa i odmawiać sobie wszystkiego żeby kupić mieszkanie, to zwyczajnie cię na nie nie stać. No ale to każdy musi sobie sam odpowiedzieć na pytanie co jest dla niego ważne. Jeśli dla kogoś własne mieszkanie jest takim marzeniem, to wiadomo, że będzie wolał kupić szybko.

no ameryke odkrylas :d no nie stac mnie by szybko uzbuerac na mieszkanie nie cisnąc grosza do grosza,a zyjac normalnie,kupujac ubrania,wychodzac na miasto, placac za zajecia dodatkowe, ciuchy cos odkladamy,ale nie tyle ile bysmy chcieli. Wiec zastanawiam sie czy lepiej zacisnąc paska i np 3 lata z rzedu chodzic w tej samej kurtejce i swetrze, czy moze zyc normalnie i kupic mieszkanie pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klan

Zalezy ile macie lat. Jak jestescie mlodzi to warto zacisnac pasa, jak po 30  to warto po prostu zyc.

Dobrze ktos napisal, jak masz przez kilka lat sie spinac zeby na sam wklad wlasny odlozyc to znaczy ze was na to mieszkanie nie stac... lepiej zyc spokojniej i na luzie a moze kiedys sie wasza sytuacja poprawi.. 😉 

My zaciskalismy pasa zeby wczesniej splacic kredyt. Kredyt wziety na 17 lat i splacony w 7 lat Splacilismy i .... wzielismy nowy kredyt 😄, tym razem na 15 lat. Ale ten juz splacamy bez spiny, czesciowo z wynajmu pierwszego miezkania i zyjemy kompletnie na luzie, nie patrzac na wydatki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×