Brak lektury w szkolnej bibliotece oraz w innych bibliotekach w miescie

Czy zdarzylo sie waszym dzieciom ze nie dostały lektury w bibliotece?

U corki w szkole wszystkie klasy w tym samym czasie opracowuja  ta sama lekture.Na ok 100 dzieciajiw w bibioltece dostepne jest np. 30 ksiazek.Co robicie?

W czasach kiedy jest masa księgarń i w dobie Internetu pytasz, co robić? 25 lat temu były w bibliotece  4 książki na 3 klasy i jakoś sobie radzilismy

ale problem ze nigdzie nie ma.

Co to za lektura, ze jej nigdzie nie ma?

łysek z pokladu idy

Kupuje. Jak to nie jest jakas wielka ksiazka to moze ksero? Masz moze w pracy za darmo jak odbic ? Mozesz sprawdzic w necie czy ktos sprzeda uzywana jak nie chcesz nowej. Sa antykwariaty. Jest b.duzo możliwości. 

1 minutę temu, Gość autorrkkaaa napisał:

łysek z pokladu idy

Za 7zl można kupić w pierwszej lepszej ksiegarni

wlasnie ze nie ma. szukalam po necie ale nigdzie nie jest dostepna .czeba czekac.

1 minutę temu, Gość autorrkkaaa napisał:

wlasnie ze nie ma. szukalam po necie ale nigdzie nie jest dostepna .czeba czekac.

ravelo.pl, 5.86 zł, czas oczekiwania 24 godziny- pierwsza księgarnia internetowa z brzegu- proszę 

Zwykle wtedy dzieci z rodziny sprawdzają czy jest u nich w bibliotece szkolnej. Moja córka już nieraz brała dla kuzyna lekturę ze swojej szkolnej biblioteki, bo tamci akurat co innego przerabiali. I jeszcze bym sprawdziła na "wolne lektury" czy jest.

ja nie mieszkam w wawie czy poznaniu.Mieszkam w malym miescie.Jest tylko 1 ksiegarnia. 1 biblioeteka miejska.A po za tym nie wolno wypozyczac lektur po za harmonogramem.

W empikach też można zamówić. 

1 minutę temu, Gość autorrkkaaa napisał:

ja nie mieszkam w wawie czy poznaniu.Mieszkam w malym miescie.Jest tylko 1 ksiegarnia. 1 biblioeteka miejska.A po za tym nie wolno wypozyczac lektur po za harmonogramem.

Musisz kupić to 6 zł plus wysyłka. 

audiobook lub pdf.A trzeba miec ksiazke na lekcji inaczej pani wstawia 1.

Bylam ostatnia na zebraniu i przy okazji rozmawialam z pania od plskiego.Powiedziala ze musimy sobie jakos radzic.I to nasz problem,

Dobrze ze kolejne 3 lektury mam w domu.Zostamy z moich czasow szkolnych.A 1 ostatnia wypozyczylam na zas w bibliotece miejskiej.I co miesiac bede przedluzac.Bo córka ma wykaz lektur ale pani sobie wybiera kolejnosc omawiania.

Jezu to weź zamów tą książkę, zapłać 10 zł i nie stwarzaj problemu tam, gdzie go nie ma

A to teraz książek w sklepach nie ma czy jak? Problem jest w tym, ze trzeba kupić? Przecież to są grosze, a większość lektur każdy ma w domu, jak nie u siebie to pewnie z dzieciństwa u rodziców 

8 minut temu, Gość autorrkkaaa napisał:

audiobook lub pdf.A trzeba miec ksiazke na lekcji inaczej pani wstawia 1.

Bylam ostatnia na zebraniu i przy okazji rozmawialam z pania od plskiego.Powiedziala ze musimy sobie jakos radzic.I to nasz problem,

Dobrze ze kolejne 3 lektury mam w domu.Zostamy z moich czasow szkolnych.A 1 ostatnia wypozyczylam na zas w bibliotece miejskiej.I co miesiac bede przedluzac.Bo córka ma wykaz lektur ale pani sobie wybiera kolejnosc omawiania.

Wydrukować i po problemie.

39 minut temu, Gość autorrkkaaa napisał:

Czy zdarzylo sie waszym dzieciom ze nie dostały lektury w bibliotece?

U corki w szkole wszystkie klasy w tym samym czasie opracowuja  ta sama lekture.Na ok 100 dzieciajiw w bibioltece dostepne jest np. 30 ksiazek.Co robicie?

To, co się robiło zawsze: czyta tych 30 dzieci, oddają, czytają następne. Wielka filozofia, naprawdę...

1 minutę temu, Gość gość napisał:

Wydrukować i po problemie.

Dla normalnego człowieka tak, autorka zaraz Ci napisze, ze nie ma drukarki/tuszu/papieru

nie ma ksiazki jako ksiazki. i tu nie chodzi o kase. sa w innych formatach do sluchania albo do w formie pliku.a na co mi to?

nie mozna tak. ksiazke mozna oddac dopiero po zakonczeniu omawiania lektury

3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Dla normalnego człowieka tak, autorka zaraz Ci napisze, ze nie ma drukarki/tuszu/papieru

A mieszka w małej miejscowości i nie ma gdzie wydrukowac  

Autorka to chyba gdzieś w jakiejś wsi za Uralem mieszka, paczki nie dochodzą, książek nie ma, ksero nie ma. 

4 minuty temu, Gość autorrkkaaa napisał:

nie ma ksiazki jako ksiazki. i tu nie chodzi o kase. sa w innych formatach do sluchania albo do w formie pliku.a na co mi to?

To weź tego pdf i wydrukuj, kobieto, czy ty się z komuny w czasie przeniosłaś, czy jak. Albo weź zamów przez internet, do końca tygodnia przyjdzie ci ta książka a do tego czasu córka może na komputerze przeczytać. 

pewnie chodzi o to że podczas omawiania dziecko ma mieć książkę na polskim. U nas tak jest. Nie wystarczy przeczytać trzeba mieć.

Przed chwilą, Gość gość napisał:

pewnie chodzi o to że podczas omawiania dziecko ma mieć książkę na polskim. U nas tak jest. Nie wystarczy przeczytać trzeba mieć.

Następna mądra inaczej, nic dziwnego że te dzieci teraz takie nieogarniete, skoro tak durnych rodziców mają 

wogole nie czytacie co do was pisze.

nie ma dostepnej ksiazki w ksiegarniach internetowych.Wszedzie podalam maila zeby powiadomili o dostpenopsci.

wpisalam  tytuł w google  i znalazłam pliki z tekstem do pobrania.

Mogę Ci przysłać tą lekturę paczką:)

Napisz na mój tel725194481

Przed chwilą, Gość autorrkkaaa napisał:

wogole nie czytacie co do was pisze.

nie ma dostepnej ksiazki w ksiegarniach internetowych.Wszedzie podalam maila zeby powiadomili o dostpenopsci.

A ja ci sama tępa dzido podałam adres księgarni, w której możesz kupić tą książkę w tym momencie!

gdzie podalas?