Wszystko dla niego, nic dla mnie

Zapewne za notariusza płacił on ale ona już jego pieniądze traktuje jako nasze. :

No owszem, traktuję jako nasze skoro to były pieniądze z puli zbieranej razem na wspólny wyjazd.

Dlaczego się na zrobiłaś?

Żeby znowu zaplusować u niego?

Bo uważałam że trzeba sobie pomagać i sama chciałabym by mi ktoś pomogłoszenia gdy będę potrzebować. To chyba nic złego? 

Jak chcesz wiedzieć , co on naprawdę myśli, co czuje, czy warto inwestowac w przyszłość z nim, napisz do mojej wróżki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

dlaczego po prostu nie pójdziesz sama na film lub koncert, jeśli masz na to ochotę?

a co do partnera - już w pierwszych słowach napisałaś, że chcesz z nim być, chociaż ci nie pasuje, więc cóż... twój wybór.
 

39 minut temu, Gość Niezbyt_ważna napisał:

Bo uważałam że trzeba sobie pomagać i sama chciałabym by mi ktoś pomogłoszenia gdy będę potrzebować. To chyba nic złego? 

On Ci na pewno nie pomoże!

A ja dziewczynę rozumiem. Nie jest łatwo z kogoś zrezygnować jeśli się go kocha, nawet jak robi coś źle. Autorko, nie daj się tu zdołować. Przede wszystkim wywal mu otwarcie tak jak nam tutaj co Cię boli i jak się czujesz, możesz też wprost postawić ultimatum- albo się ogarnie i zacznie Cię traktować jak kogoś kochanego, albo niech spada. Trzymam kciuki! A pani twierdząca że granie w gry w waszym wieku jest niepoważne- niech się w łeb walnie, bo to samo można powiedzieć o każdym hobby, a co komu złego robi granie, sklejanie modeli czy kolekcjonowanie pokemonów. 

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

możesz też wprost postawić ultimatum- albo się ogarnie i zacznie Cię traktować jak kogoś kochanego, albo niech spada

Czyli co?

On od jutra udawać że ją kocha???