czy go zostawic?

Hej,

Jestem z chlopakiem od paru lat, mieszkamy razem od samego poczatku naszego zwiazku. W domu jest dla mnie idealny, nigdy nie dal mi powodu do zmartwien. Mimo wszystko czulam ze cos jest nie tak. Pare dni temu dowiedzialam sie ze utrzmuje kontakt z kobieta, ktora poznal na wyjezdzie biznesowym. Podczas rozmowy okazalo sie ze jest wiele rzeczy, z ktorymi nie byl ze mna szczery. Dowiedzialam sie ze czesto mnie oklamywal kiedy mowil ze mowi prawde. Ma za soba flirty, narkotyki, lapdance w stripclubie. Czesto rozmawialismy na te tematy bo czulam ze po jego powrocie do domu cos bylo nie tak, ale nigdy sie nie przyznal. Okazalo sie tez ze ma mannie ogladania i przegladania profili innych kobiet. Robi to nagminnie, sa to kobiety, ktore on stalkuje online i ktore jak sam przyznal mu sie podobaja.

Kobietki, co byscie zrobily na moim miejscu? wybaczyly i daly szanse? czy dac sobie spokoj?

i jak to wyglada z waszej perspektywy panowie?

bede wdzieczna za dobre rady,

pozdrawiam, Anna

Aniu - przykro mi to pisać, ale po prostu on Cię nie kocha. Jest mu po prostu w tym związku tylko wygodnie, bo ma regularny seks, sprzątaczkę, praczkę i nie jest samotny. Moim zdaniem, powinnaś go nakłonić do podjęcia kluczowej decyzji: albo mu zależy na tym związku i się o Ciebie i ten związek stara, albo nadal sobie żyje swoim życiem - ale już bez Ciebie i na własny rachunek. Dalsze utrzymywanie tego stanu rzeczy będzie rodziło po Twojej stronie tylko frustrację i ból ...

8 minut temu, Revien napisał:

Aniu - przykro mi to pisać, ale po prostu on Cię nie kocha. Jest mu po prostu w tym związku tylko wygodnie, bo ma regularny seks, sprzątaczkę, praczkę i nie jest samotny. Moim zdaniem, powinnaś go nakłonić do podjęcia kluczowej decyzji: albo mu zależy na tym związku i się o Ciebie i ten związek stara, albo nadal sobie żyje swoim życiem - ale już bez Ciebie i na własny rachunek. Dalsze utrzymywanie tego stanu rzeczy będzie rodziło po Twojej stronie tylko frustrację i ból ...

Podczas rozmowy prosil mnie o ostatnia szanse i o to bym go nie skreslala. Mowi twardo ze mnie kocha i chce spedzic ze mna reszte swojego zycia. Mowil tez ze wszystko zmieni i od tej pory bedzie ze mna szczery. Ja mu nie wierze, bo mowil tak za kazdym razem jak go przylapalam na klamstwie. Wtedy zaczal mowic prawde, ktora tym razem tez okazala sie klamstwem. Mysle ze masz racje z tym ze mu po prostu wygodnie, dostaje co chce ode mnie. Nigdy mu niczego nie odmawiam i skacze przy nim jak glupia. Wyreczam go we wszystkich obowiazkach domowych a on tylko pomaga… ehh ciezko

2 minuty temu, Gość ann napisał:

Podczas rozmowy prosil mnie o ostatnia szanse i o to bym go nie skreslala. Mowi twardo ze mnie kocha i chce spedzic ze mna reszte swojego zycia. Mowil tez ze wszystko zmieni i od tej pory bedzie ze mna szczery. Ja mu nie wierze, bo mowil tak za kazdym razem jak go przylapalam na klamstwie. Wtedy zaczal mowic prawde, ktora tym razem tez okazala sie klamstwem. Mysle ze masz racje z tym ze mu po prostu wygodnie, dostaje co chce ode mnie. Nigdy mu niczego nie odmawiam i skacze przy nim jak glupia. Wyreczam go we wszystkich obowiazkach domowych a on tylko pomaga… ehh ciezko

Myślę, że to powinno być tym razem ultimatum: albo nad sobą popracuje i zmieni się, przestanie kłamać i zacznie się o Ciebie starać - albo przy najmniejszej próbie manipulowania - rozstaniesz się z nim. Myślę, że potrzebujesz partnera, życiowego, który były dla Ciebie oparciem - a nie rozpieszczonego dzieciaka, który skacze po profilach kobiet na portalach randkowych ...

50 minut temu, Revien napisał:

Myślę, że to powinno być tym razem ultimatum: albo nad sobą popracuje i zmieni się, przestanie kłamać i zacznie się o Ciebie starać - albo przy najmniejszej próbie manipulowania - rozstaniesz się z nim. Myślę, że potrzebujesz partnera, życiowego, który były dla Ciebie oparciem - a nie rozpieszczonego dzieciaka, który skacze po profilach kobiet na portalach randkowych ...

to nie sa profile randkowe, tylko moim zdaniem troche gorzej.. ma instagram gdzie nie followuje dziewczyn ktore spotkal i mu sie podobaja tylko pamieta nazwy uzytkownikow i przeglada godzinami ich zdjecia, pozniej kasuje hisotrie. Przylapalam go bo nie wylogowal sie ze swojego konta na moim telefonie, i w przegladarce mial mase kobiet z naszego miasta i okolic, ktore poznal lub zna i stalkuje ich profile i zycia. Miedzy innymi byl tam tez profil dziewczyny z ktora flirtowal na swoim wyjezdzie, minal rok a on dalej odwiedza jej profil. Na drugi dzien historia byla usunieta, wiec mysle ze on po prostu robi takie rzeczy regularnie i kasuje historie zebym czasem sie nie dowiedziala. Przyznal sie ze ma taka mannie i ze pamieta wszystkie nazwy kobiet ktore mu sie podobaja i lubi na nie patrzec. Powiedzial ze wpada w taki cykl i spedza godzinny na przegladanie kont tych dziewczyn.