Co?

Otóż ciekawa historia...

Dziewczyna wyjeżdża dziś z rodziną co prawda tylko na jeden dzień ale nie będziemy mieli przez resztę dnia kontaktu i mówi że jest jej z tego powodu przykro. Więc oferuje jej żebyśmy rozmawiali zanim wyjedzie ale mówi że nie ma ochoty na rozmowę i się rozłącza. Zaniepokoiło mnie to więc pytam ją czy coś się stało a ona albo nie odbiera albo ignoruje połączenia, a gdy po kilkunastu lub kilkudziesięciu minutach już odebrala znów jedyne co powiedziała to to że nie ma ochoty na rozmowę i nie mam dzwonić. Więc chciałem dać jej trochę czasu ale po 3 minutach napisała że napewno mnie nie obchodzi bo przestałem dzwonić...

I co tu zrobić...

Zadzwoń do niej, porozmawiaj i nie rób cyrku... 

Powodzenia