Randka na basenie

Co byście pomyślały o facecie, ktory zaprosił was na drugą randkę na basen? Poznaliśmy się przez internet, więc nie znaliśmy się wcześniej. Wydaje mi się to trochę dziwne

Chce cię zobaczyć od razu półnago, daj se z nim spokój. Na randki się zaprasza do eleganckich miejsc 

Ja kiedyś poznałam takiego. Straszny erotoman.

Fakt, ledwo znam gościa, a on takie miejsce proponuje..

Dziewczyny o co wam chodzi ? Facet chce sie troche popluskac, do jazquzzi pojsc, na bicze wodne, moze troche poplywac. Potem zmarzniete bedzie chcial zagrzac ciepla kawa. Jak ja bym byl kobieta to bym poszedl no chyba ze mialbym kompleksy bo pupa gruba albo nie potrafilbym plywac albo jakby no wiecie stroj niezbyt trendy.

7 minut temu, Gość Kiss napisał:

Ja kiedyś poznałam takiego. Straszny erotoman.

eeee to chyba dobrze. Co mamy udawac ze nie jestesmy zainteresowani fizycznoscia. Ha, nie mamy po 16 lat juz chyba.

3 minuty temu, Gość Maro napisał:

eeee to chyba dobrze. Co mamy udawac ze nie jestesmy zainteresowani fizycznoscia. Ha, nie mamy po 16 lat juz chyba.

Wiadomo, że nie, ale jeśli szukamy czegoś na dłużej, na początku chyba bardziej skupiamy się na poznaniu się jako ludzie

Nie raz i nie dwa byłem na drugiej randce na plaży czy basenie i jest to po prostu fajna sprawa. Na plażę w sezonie to dla was nie ma problemu (mieszkam w trójmieście), ale na basen już wielki problem. Logika kobiet - standard. 

Kobiety błędnie wychodzą z założenia, że faceci zapraszają kobiety na basen aby niejako je sprawdzić/zobaczyć albo bo nas to podnieca. Absolutnie nie. Chodzi o dobrą zabawę. Jeżeli facet zaprasza Cie na basen tzn, że już jemu podobasz i chciałby z Tobą spędzić randkę w mniej oklepany sposób niż standardowa kolacja w restauracji (nuda). W sposób bardziej na luzie, który was może też zbliży do siebie. No bo całowanie się w basenie jest mega fajne.  Raz pamiętam jak całowałem się z jedną dziewczyną w jacuzzi to aż nam wodę wypompowali bo obsługa myślała, że robimy nie wiadomo co pod wodą.

A jak wstydzisz się swojego ciała to Twój problem jeny i po prostu odmów.  Dla pewnej siebie kobiety to nie jest w ogóle problem. Przecież nie musisz iść po basenie z nim od razu do łóżka. 

11 minut temu, Gość Ewelina napisał:

Fakt, ledwo znam gościa, a on takie miejsce proponuje..

Tzn jakie miejsce ? Czy zaprosił Cie do klubu go go ? Proszę Cie. Ile ty masz lat ? 

3 minuty temu, Gość Lorenzo01 napisał:

Nie raz i nie dwa byłem na drugiej randce na plaży czy basenie i jest to po prostu fajna sprawa. Na plażę w sezonie to dla was nie ma problemu (mieszkam w trójmieście), ale na basen już wielki problem. Logika kobiet - standard. 

Kobiety błędnie wychodzą z założenia, że faceci zapraszają kobiety na basen aby niejako je sprawdzić/zobaczyć albo bo nas to podnieca. Absolutnie nie. Chodzi o dobrą zabawę. Jeżeli facet zaprasza Cie na basen tzn, że już jemu podobasz i chciałby z Tobą spędzić randkę w mniej oklepany sposób niż standardowa kolacja w restauracji (nuda). W sposób bardziej na luzie, który was może też zbliży do siebie. No bo całowanie się w basenie jest mega fajne.  Raz pamiętam jak całowałem się z jedną dziewczyną w jacuzzi to aż nam wodę wypompowali bo obsługa myślała, że robimy nie wiadomo co pod wodą.

A jak wstydzisz się swojego ciała to Twój problem jeny i po prostu odmów.  Dla pewnej siebie kobiety to nie jest w ogóle problem. Przecież nie musisz iść po basenie z nim od razu do łóżka. 

 

 

 

Podejrzewam ze problemem sa tutaj wlosy i makijaz. Pewnie wiesz jak wloski sie zamocza to nie zrobi ich na bostwo basenowa suszarka, do tego nie wszyscy przepadaja za zapachem chloru. Ale wlasciwie taka randka to super sposob na sprawdzenie czy laska jest sztywna czy potrafi sie bawic. Te sztywne to beda jadem pluly jak je podtopisz albo schlapiesz woda. Obraza sie od razu. Te bardziej przygodne to beda sie bawily, z ramion skakaly i bedzie ekstra. Moze nawet sie razem w saunie po poca a potem myk do domu i cieple kakao. Jak dla mnie super randka ! 

11 minut temu, Gość Maro napisał:

eeee to chyba dobrze. Co mamy udawac ze nie jestesmy zainteresowani fizycznoscia. Ha, nie mamy po 16 lat juz chyba.

Macie się zachowywać elegancko a nie jak zwierzaki. No ja takich gosci skreślam.

6 minut temu, Gość Lorenzo01 napisał:

Nie raz i nie dwa byłem na drugiej randce na plaży czy basenie i jest to po prostu fajna sprawa. Na plażę w sezonie to dla was nie ma problemu (mieszkam w trójmieście), ale na basen już wielki problem. Logika kobiet - standard. 

Kobiety błędnie wychodzą z założenia, że faceci zapraszają kobiety na basen aby niejako je sprawdzić/zobaczyć albo bo nas to podnieca. Absolutnie nie. Chodzi o dobrą zabawę. Jeżeli facet zaprasza Cie na basen tzn, że już jemu podobasz i chciałby z Tobą spędzić randkę w mniej oklepany sposób niż standardowa kolacja w restauracji (nuda). W sposób bardziej na luzie, który was może też zbliży do siebie. No bo całowanie się w basenie jest mega fajne.  Raz pamiętam jak całowałem się z jedną dziewczyną w jacuzzi to aż nam wodę wypompowali bo obsługa myślała, że robimy nie wiadomo co pod wodą.

A jak wstydzisz się swojego ciała to Twój problem jeny i po prostu odmów.  Dla pewnej siebie kobiety to nie jest w ogóle problem. Przecież nie musisz iść po basenie z nim od razu do łożka

Mam wysportowane ciało, więc to nie kwestia kompleksów. Po prostu to dopiero 2 spotkanie

7 minut temu, Gość Lorenzo01 napisał:

Nie raz i nie dwa byłem na drugiej randce na plaży czy basenie i jest to po prostu fajna sprawa. Na plażę w sezonie to dla was nie ma problemu (mieszkam w trójmieście), ale na basen już wielki problem. Logika kobiet - standard. 

Kobiety błędnie wychodzą z założenia, że faceci zapraszają kobiety na basen aby niejako je sprawdzić/zobaczyć albo bo nas to podnieca. Absolutnie nie. Chodzi o dobrą zabawę. Jeżeli facet zaprasza Cie na basen tzn, że już jemu podobasz i chciałby z Tobą spędzić randkę w mniej oklepany sposób niż standardowa kolacja w restauracji (nuda). W sposób bardziej na luzie, który was może też zbliży do siebie. No bo całowanie się w basenie jest mega fajne.  Raz pamiętam jak całowałem się z jedną dziewczyną w jacuzzi to aż nam wodę wypompowali bo obsługa myślała, że robimy nie wiadomo co pod wodą.

A jak wstydzisz się swojego ciała to Twój problem jeny i po prostu odmów.  Dla pewnej siebie kobiety to nie jest w ogóle problem. Przecież nie musisz iść po basenie z nim od razu do łóżka. 

Całowanie? Z obcym typem na 2 randce?

2 minuty temu, Gość Kiss napisał:

Całowanie? Z obcym typem na 2 randce?

A co w tym dziwngo ? To ile masz czekac ? Moze najpierw malzenstwo a potem buzi, buzi. Ludzie, to juz  nie 1990.

5 minut temu, Gość Ewelina napisał:

Mam wysportowane ciało, więc to nie kwestia kompleksów. Po prostu to dopiero 2 spotkanie

Kobiety, ktore uwazaja ze maja wysportowane cialo, przewaznie po prostu sa chude. Wysportowane cialo to duze barki, muskulatura, szesciopak na brzuszku, male piersi (bo tluszcz sie spala podczas intensywnych treningow) i mozne rysy twarzy. Nie osadzam bo nie znam, tak tylko mowie. Jak masz jednoczesciowy stroj to dawaj.

1 minutę temu, Gość Marek napisał:

Kobiety, ktore uwazaja ze maja wysportowane cialo, przewaznie po prostu sa chude. Wysportowane cialo to duze barki, muskulatura, szesciopak na brzuszku, male piersi (bo tluszcz sie spala podczas intensywnych treningow) i mozne rysy twarzy. Nie osadzam bo nie znam, tak tylko mowie. Jak masz jednoczesciowy stroj to dawaj.

Jestem na silowni 4 razy w tygodniu od kilku lat, mam wysportowane ciało z mocno zarysowanymi mięśniami.

Dla mnie też całowanie się w jaccuzi na 2 randce to za wcześnie..

Aż gościa poznam i polubię. Co ma rok w związku z faktem ze ja szukałam fajnego cierpliwego mężczyzny, także przyjaciela a nie niecierpliwego podrzędnego r u c h a c z a desperata? 

***szukalam

1 minutę temu, Gość Kiss napisał:

Aż gościa poznam i polubię. Co ma rok w związku z faktem ze ja szukałam fajnego cierpliwego mężczyzny, także przyjaciela a nie niecierpliwego podrzędnego r u c h a c z a desperata? 

Dokładnie..

5 minut temu, Gość Kiss napisał:

Całowanie? Z obcym typem na 2 randce?

O bosz i co teraz?  

7 minut temu, Gość Ewelina napisał:

Mam wysportowane ciało, więc to nie kwestia kompleksów. Po prostu to dopiero 2 spotkanie

Mi się bardziej wydaje (tak jak kolega drugi wspomniał), że to kwestia włosów i makijażu. Tego się najbardziej kobiety boją. Że zobaczą ją faktycznie taką jaka jest. A facetom chodzi tylko o fajnie spędzony czas i nie myślą o milionach rzeczy, które wam siedzą w głowie. Jak Ci się nie podoba pomysł to zaproponuj inne miejsce i sprawa załatwiona. Ale nie - lepiej założyć o tym temat na kafe.

9 minut temu, Gość Kiss napisał:

Macie się zachowywać elegancko a nie jak zwierzaki. No ja takich gosci skreślam.

 W takim razie Twoje życie seksualne musi być strasznie nudne. Co to za stwierdzenie "Macie"?  Nic nikt nie ma. Każdy robi to na co ma ochotę. 

5 minut temu, Gość Ewelina napisał:

Jestem na silowni 4 razy w tygodniu od kilku lat, mam wysportowane ciało z mocno zarysowanymi mięśniami.

 

Dla mnie też całowanie się w jaccuzi na 2 randce to za wcześnie..

Ja tez bym sie nie calowala na drugiej randce. Moze na 6, albo 7 jak sie bedziemy uzupelniac.

6 minut temu, Gość Kiss napisał:

Aż gościa poznam i polubię. Co ma rok w związku z faktem ze ja szukałam fajnego cierpliwego mężczyzny, także przyjaciela a nie niecierpliwego podrzędnego r u c h a c z a desperata? 

Ja prdl co ma jedno z drugim wspólnego ?! 

Można nie być zdesperowanym, ale jednocześnie kobieta z którą się spotykam może mi się tak podobać, że naturalnie będę dążył do zmniejszenia dystansu, do pocałunków, do cielesności. Nie ma w tym nic dziwnego. Skąd wy bierzecie te zabobony ? 

Desperat to będzie właśnie ktoś kto mimo tego, że traktujesz go jak przyjaciela będzie cały czas chciał się z Tobą spotykać. To będzie właśnie desperat bo to będzie oznaczało, że nie ma innych opcji aktualnie na horyzoncie i się nie zanosi. Więc będzie tkwił w tym czymś w nadziei, że w końcu się przed nim otworzysz. 

5 minut temu, Gość Lorenzo01 napisał:

O bosz i co teraz?  

Mi się bardziej wydaje (tak jak kolega drugi wspomniał), że to kwestia włosów i makijażu. Tego się najbardziej kobiety boją. Że zobaczą ją faktycznie taką jaka jest. A facetom chodzi tylko o fajnie spędzony czas i nie myślą o milionach rzeczy, które wam siedzą w głowie. Jak Ci się nie podoba pomysł to zaproponuj inne miejsce i sprawa załatwiona. Ale nie - lepiej założyć o tym temat na kafe.

 W takim razie Twoje życie seksualne musi być strasznie nudne. Co to za stwierdzenie "Macie"?  Nic nikt nie ma. Każdy robi to na co ma ochotę. 

Macie w sensie jeśli się mną ginteresujecie. Tez generalizowales. Nudne bo nie sypiam z pierwszym lepszym ledwo co poznanym? Musisz mieć przebieg jak podłoga na lotnisku. Nie lubię męskich r u c h a d e ł.

8 minut temu, Gość Lorenzo01 napisał:

O bosz i co teraz?  

Mi się bardziej wydaje (tak jak kolega drugi wspomniał), że to kwestia włosów i makijażu. Tego się najbardziej kobiety boją. Że zobaczą ją faktycznie taką jaka jest. A facetom chodzi tylko o fajnie spędzony czas i nie myślą o milionach rzeczy, które wam siedzą w głowie. Jak Ci się nie podoba pomysł to zaproponuj inne miejsce i sprawa załatwiona. Ale nie - lepiej założyć o tym temat na kafe.

 W takim razie Twoje życie seksualne musi być strasznie nudne. Co to za stwierdzenie "Macie"?  Nic nikt nie ma. Każdy robi to na co ma ochotę. 

Chodzi mi o to właśnie czy ta propozycja nie oznacza, ze jest on mocno skupiony na fizyczności. Jednak szukam kogoś na poważnie i liczy się dla mnie też bliskość emocjonalna

Ewelino a nie mozecie po prostu pojsc do McDonalda na lody, tanio, fajnie, przyjemnie i desery smaczne. Potem moglibyscie wyskoczyc do kina na IT rozdzial drugi albo Ad Astre z Bradem Pitem. Zaproponuj mu cos innego, powiedz ze jestes uczulona na chlor.

7 minut temu, Gość Lorenzo01 napisał:

Ja prdl co ma jedno z drugim wspólnego ?! 

Można nie być zdesperowanym, ale jednocześnie kobieta z którą się spotykam może mi się tak podobać, że naturalnie będę dążył do zmniejszenia dystansu, do pocałunków, do cielesności. Nie ma w tym nic dziwnego. Skąd wy bierzecie te zabobony ? 

Desperat to będzie właśnie ktoś kto mimo tego, że traktujesz go jak przyjaciela będzie cały czas chciał się z Tobą spotykać. To będzie właśnie desperat bo to będzie oznaczało, że nie ma innych opcji aktualnie na horyzoncie i się nie zanosi. Więc będzie tkwił w tym czymś w nadziei, że w końcu się przed nim otworzysz. 

Jeśli nie dopuszczasz możliwości ze na 2 randce kobieta może nie chcieć pocałunku i wg Ciebie to nie jest normalne to jesteś r u c h a c z e m. Nie przychodzi Ci do głowy, ze facet może mieć powodzenie a sam kogoś nie chcieć po spotkaniu czy jak? A może nie mieści Ci się we łbie, ze facet sam może chcieć budować związek od przyjaźni a nie wymiany płynów ustrojowych?

A tam jesteś Kiss mentalną starą babcią. Jeszcze do tego z naleciałościami informatyka, albo tylko udajesz głupią. Tzn system zero jedynkowy u Ciebie funkcjonuje.

Nudne bo wydajesz się nudna. Nie dlatego, że nie idziesz z kimś do łóżka na pierwszym spotkaniu. 

Bez przesady z tym przebiegiem jak miałem jedną dziewczynę przez 8 lat. Po prostu jestem facetem i jak poznaję niesamowitą dziewczynę i z charakteru oraz fizycznie mi się podoba to dlaczego mam nie mam dążyć do pocałunków i popychać do dalej?  Poza tym przy bliższym poznaniu bardzo punktuję, więc tym bardziej.  

4 minuty temu, Gość Ewelina napisał:

Chodzi mi o to właśnie czy ta propozycja nie oznacza, ze jest on mocno skupiony na fizyczności. Jednak szukam kogoś na poważnie i liczy się dla mnie też bliskość emocjonalna

Ale skoro wygladasz jak Bogini bo chodzisz na silke 4 razy w tygodniu to jest to naturalne ze sie chce zeby sie patrzec na ciebie jak na Boginie. Czy to nie o to chodzi z ta silownia, ze chcemy zeby podziwiano to co osiagnelismy z naszym cialem poprzez ciezka prace i determinacje?

Ja to bym poszedł na plażę, basen chętnie a jak wy dziewczyny tego nie chcecie to czekajcie nie wiadomo ile aż się zestarzejecie

8 minut temu, Gość Ewelina napisał:

Chodzi mi o to właśnie czy ta propozycja nie oznacza, ze jest on mocno skupiony na fizyczności. Jednak szukam kogoś na poważnie i liczy się dla mnie też bliskość emocjonalna

Odpowiadam. I tak i nie. To jest facet rany.  Poza tym kształtują nas nasze doświadczenia. Może źle wybierałaś facetów, miałaś przejścia i teraz wrzucasz wszystkich do jednego wora, że jak zaproponuje basen to jest roochacz z przebiegiem ?

Ale również przestrzegam - fizyczność jest wbrew pozorom BARDZO ważna. To był główny powód dlaczego mój długoletni związek się rozpadł. Podchodziłem Twoim trybem i zakochałem się w osobie, z którą w łózku było mi tak wiesz... tak sobie. Było ok ale bez fajerwerków, a wiem jak fajerwerki powinny wyglądać. Przypominało to trochę te najtańsze kapiszony na sylwestra. Miałem nadzieję, ze z czasem będzie lepiej ale nie było, mimo że pod każdym względem była moją najważniejszą ukochaną, ale się nie udało.