Związek bez zobowiązań, a uczucia

Poł roku temu po ponad 5 latach rozstałam się ze swoim chłopakiem. To on zdecydował o rozstaniu, jednak z perspektywy czasu bardzo się cieszę z tej decyzji. Nie byłam szczęsliwa w tym związku. Jednak jestem osobą, która nie potrafi byc sama. Po miesiącu od rozstania zaczęłam spotykać się z innym chłopakiem. To bardziej wychodziło z jego strony, ja nie byłam przekonana, czy tak szybko chcę ruszać dalej. Było świetnie, dogadywaliśmy się, często spotykaliśmy. Po jakimś czasie on oznajmił, że nie wie, czy chce związku i że na nic się nie nastawia, "co będzie to będzie". Początkowo taka relacja mi pasowała, jednak gdy po 2 miesiącach doszedł seks, coś zaczęło się zmieniać. Zaczęło mi zależeć. Codzienne rozmowy i mile spędzony czas sprawił, że zauroczyłam się. Teraz mija 5 miesięcy jak się spotykamy, nie mamy ze sobą codziennego kontaktu, spotykamy się raz na 2-3 tygodnie. Oboje jesteśmy zapracowani, ale brakuje mi bliskości z nim. Nie mam pojęcia, dlaczego ten kontakt się urywa, ponieważ nie dałam po sobie poznać, ze chcę czegoś więcej. Nie naciskam na związek, czy częstsze spotkania. Sama wiem, że ta relacja jest raczej bez przyszłości. Mam wrażenie, że mężczyzni się nie zmieniają. Rozum podpowiada mi, żeby ograniczyć ten kontakt i zakończyć tą relację, ale z drugiej strony tak bardzo potrzebuję tej bliskości z nim i rozmów. Ne mam pojęcia co mam robić.

Albo szczerze porozmawiaj albo zakończ i poznaj kogoś nowego.

Jeśli już coś zaczęłaś czuć a wiesz ze z jego strony nie możesz liczyć na nic więcej - daj sobie spokój. Ja pół roku byłam w takim układzie. Powiedział mi od początku że chce tylko seksu - ja się zgodziłam. Ale oprócz łóżka spędzalismy czas na wspólnych imprezach, poznaliśmy swoich znajomych, nawet jego rodziców poznałam. I myślałam że to się przeradza w coś głębszego, zakochałam się. A on traktował to tylko jako friends with benefits. Poznał dziewczynę, zakochał się w niej. A ja nadal to cierpię i przebolec tego nie mogę. 

Jak facet tak mowi jak on ci powiedział to jestes tylko dziura i skończysz tak jak koleżanka wyżej. 

Ale wy jesteście głupie baby jak bym usłyszała od faceta że chce tylko seksu  to bym to zakończyła . A wy się same traktujecie jak towar.

Ale wy jesteście głupie baby jak bym usłyszała od faceta że chce tylko seksu  to bym to zakończyła . A wy się same traktujecie jak towar.

9 minut temu, Gość Gość napisał:

Jak facet tak mowi jak on ci powiedział to jestes tylko dziura i skończysz tak jak koleżanka wyżej. 

Dokladnie, ale to było do przewidzenia, nie wiecie ze kobiety bardzo często zakoch.uja się po seksie? Niestety taka nasza biologia (ponosimy większe ryzyko), trzeba było poczytać o tym, jest mnóstwo tematów w których kobiety żala się ze cos poczuly do kochanka a on nie i nadal interesuje go tylko układ. No cóż, dla faceta zwykle seks to tylko seks. Kobiety które nie wiedzą jak to wszystko działa, potem płaczą... 

Nigdy nie powiedział mi wprost, że oczekuje tylko seksu. Ja już na samym początku powiedziałam, że nie interesuje mnie żaden układ i oboje stwierdziliśmy, że niech się dzieje to naturalnie i zobaczymy jak to będzie. Czas mija, ja widzę, że mnie coraz bardziej zależy, a jemu coraz mniej. Ale chyba najlepiej będzie zakonczyć tą relację, póki się jeszcze nie zakochałam, mimo, że będzie mi cięzko, przywiązałam się juz do niego.

Jak długi się spotykacie?

Im dłużej z nim będziesz, tym boleśniej przeżyjesz rozstanie. Sama powinnaś zdecydować co masz robić.

Znajdź innego a z tym skończ.

17 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Jak długi się spotykacie?

5 miesięcy

8 minut temu, Sara9407 napisał:

5 miesięcy

To juz długo, jakby chciał to padlyby juz dawno deklaracje. Widocznie nie chce o jestes dlla niego tylko zapchajdziura. Tak to często jest jak zaczyna się od seksu zamiast najpierw się zbliżyć mentalnie, pozwolic aby sie zauroczyl w Tobie (a nie w Twojej d...e) ustalić czy jesteście razem, żeby się facet określił czego chce. Jak jest seks bez deklaracji najpierw to potem jest płacz zwykle. Nawet naukowcy radzą by poczekać z seksem kilka miesiecy bo tak jest lepiej dla relacji. Ehh kiedy się baby nauczycie ze nie zaczyna się od d...y strony. Jest mały procent związków które zaczynają się od seksu ale to rzadko bywa, chyba tylko wtedy gdy facet zakocha się od 1go wejrzenia i nie analizuje, po prostu chce być z kobieta bo go ,,trafiło". W innych przypadkach kiedy podobasz się facetowi ale nie jest jeszcze zakochany, to analizuje jak szybko poszlas do.łóżka, czy jesteś łatwa (bo ,,może innym tez dajesz tak szybko"), nawet podświadomie mniej będzie szanowal jeśli od razu mu się ,,oddasz". Tak było i jest, czasy nie maja nic do tego. Seks powinien być później aby UMOCNIC juz stworzona wież, lepiej iść do łóżka z facetem który JUZ jest w Tobie zakochany bo po seksie to zwykle zako...a się kobiety...

 

To juz długo, jakby chciał to padlyby juz dawno deklaracje. Widocznie nie chce o jestes dlla niego tylko zapchajdziura. Tak to często jest jak zaczyna się od seksu zamiast najpierw się zbliżyć mentalnie, pozwolic aby sie zauroczyl w Tobie (a nie w Twojej d...e) ustalić czy jesteście razem, żeby się facet określił czego chce. Jak jest seks bez deklaracji najpierw to potem jest płacz zwykle. Nawet naukowcy radzą by poczekać z seksem kilka miesiecy bo tak jest lepiej dla relacji. Ehh kiedy się baby nauczycie ze nie zaczyna się od d...y strony. Jest mały procent związków które zaczynają się od seksu ale to rzadko bywa, chyba tylko wtedy gdy facet zakocha się od 1go wejrzenia i nie analizuje, po prostu chce być z kobieta bo go ,,trafiło". W innych przypadkach kiedy podobasz się facetowi ale nie jest jeszcze zakochany, to analizuje jak szybko poszlas do.łóżka, czy jesteś łatwa (bo ,,może innym tez dajesz tak szybko"), nawet podświadomie mniej będzie szanowal jeśli od razu mu się ,,oddasz". Tak było i jest, czasy nie maja nic do tego. Seks powinien być później aby UMOCNIC juz stworzona wież, lepiej iść do łóżka z facetem który JUZ jest w Tobie zakochany bo po seksie to zwykle zako...a się kobiety...

Dokładnie.