Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość udawanie

Mąż udaje przy ludziach czy to normalne zachowanie?

Polecane posty

Gość udawanie

Witam proszę niech ktoś mi powie czy ja dobrze widzę złe zachowanie mojego męża przy ludziach czy po prostu wymyślam i się jego czepiam,jestem za poważna.

Mój mąż bardzo dziwnie zachowuje się przy ludziach.Np ostatnio robiliśmy zakupy i wziął sobie flaszkę.Wyciągamy na taśmę zakupy,córka przy mnie stała a on na do mnie : I co będziesz zaraz chlała w domu wódę sama. ( a ja mina ) jestem osobą niepijącą a on takie żarty.Ostatnio mówiłam mu to , żeby tak nie mówił bo wezmą mnie ludzie za alkoholiczkę z jakiejś patologii, a on że przesadzam że to tylko żarty,że już nic mnie nie cieszy.

Są inne sytuacje: Szczególnie przy obcych ludziach:Mam wrażenie że chce być w centrum uwagi, udaje kogoś kim nie jest, np mówi że jest alkoholikiem a tak naprawdę nie jest,czasem raz na miesiąc sobie wypije.Albo takie zachowania:udaje że do kogoś dzwoni i mówi że zaraz mam samolot do USA

Nie rozumiem tego zachowania,pózniej ja musze udawać że to prawda z nim,aby go nie sprzedać.Inna sytuacja ciągle opowiada wszystkim że on już nie może że już mu np nie staje,a prawda jest inna.

Co myślicie czy ja przesadzam? Może faktycznie nie znam się na żartach.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

A może on ma jakąś chorobę psychiczna, jakieś początki schizofrenii czy coś? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Dziwny. Mój mąż by go wyśmiał, ze zachowuje się jak ... i chyba ma jakieś kompleksy albo psychicznie chory jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Może faktycznie nie odbierasz żartów. Które są zresztą jakieś takie prostackie. Ale jeśli ty musisz potem grać dalej i ciągnąć ta farse to sama sobie dołek kopiesz. Ja bym tego nie robiła i szybko oduczylby się gdyby kilka razy został osmieszony. Np jak gada przez telefon przy znajomych i powiada o USA to ja bym do niego bezczelnie w tym czasie zadzwoniła itp. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mój robi to samo, ale on lubi nabijać się z ludzi i śmiać z nich. Przywykłam, ale mnie on w to nigdy nie miesza. Pamiętam jak założyłam się z nim, gdy powiedział, "ludzie wierzą tylko w kłamstwa, w prawdę nie wierzą. Przegrałam zakład i do tej pory jak mąż mówi ludziom prawdę, to uznają to za  żarty, jak opowiada bzdury to mu wierzą, on mi puszcza oczko, mnie się chce śmiać i tyle,ale to najczęściej jakieś drobniejsze rzeczy, nie muszę ciągnąć jego historyjek. Serio, tak przywyklam, że tego nie zauważam już. Mój mąż bardzo dobrze zarabia, opowiada wymyślone historie kryminalne (niektórym ludziom), ze to z przestępstw, oni wierzą mu. To jakaś komedia,ale mam to w du..ie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
9 godzin temu, Gość Gość napisał:

Mój robi to samo, ale on lubi nabijać się z ludzi i śmiać z nich. Przywykłam, ale mnie on w to nigdy nie miesza. Pamiętam jak założyłam się z nim, gdy powiedział, "ludzie wierzą tylko w kłamstwa, w prawdę nie wierzą. Przegrałam zakład i do tej pory jak mąż mówi ludziom prawdę, to uznają to za  żarty, jak opowiada bzdury to mu wierzą, on mi puszcza oczko, mnie się chce śmiać i tyle,ale to najczęściej jakieś drobniejsze rzeczy, nie muszę ciągnąć jego historyjek. Serio, tak przywyklam, że tego nie zauważam już. Mój mąż bardzo dobrze zarabia, opowiada wymyślone historie kryminalne (niektórym ludziom), ze to z przestępstw, oni wierzą mu. To jakaś komedia,ale mam to w du..ie.

Bo w tym kraju nie da się dobrze zarobić uczciwa praca. Pewnie to nie żadne kłamstwa te kryminalne historie tylko on wtedy mówi prawdę a ty w nia nie wierzysz. To by potwierdziło tezę twego małżonka zresztą. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×