Dlaczego kobieta zerka na tors i sylwetkę faceta?

Pytanie jw.

generalnie jak się rozmawia z ludzmi to patrzą raczej w twarz/ oczy. Wyjątkiem jest jedna znajoma, z którą widżę  sie okazjonalnie przy okazji spotkan towarzyskich. Zauwazylem jak siedzimy/ czy stoimy wszyscy to ona regularnie "obcina" mnie od stóp do głów, tj. barki, tors, brzuch, niżej też (przyłapałem ją kiedyś przypadkiem), to jest takie szybkie u niej skanowanie w ułamek sekundy ale ja to zauwazam (głównie tors i brzuch).

Co to dokładnie oznacza? Proszę kobiety głównie o odpowiedź.

Ano dlatego, że męski nos jest jak pe/nis. A tors jak łóżko.Takie obcinanie świadczy o tym, że sobie wyobraża jaki jesteś w seksie. Dominujący, uległy, itp.

17 minut temu, Gość gość napisał:

Ano dlatego, że męski nos jest jak pe/nis. A tors jak łóżko.Takie obcinanie świadczy o tym, że sobie wyobraża jaki jesteś w seksie. Dominujący, uległy, itp.

Czyli widzi nas w kontekście erotycznym, tzn ma ochotę zebyśmy wylądowali w łóżku?

Ona nie jest w moim typie, ale pytam z ciekawości, bo za kazdym razem to się wydarza.

9 minut temu, Gość dsdssd napisał:

Czyli widzi nas w kontekście erotycznym, tzn ma ochotę zebyśmy wylądowali w łóżku?

Ona nie jest w moim typie, ale pytam z ciekawości, bo za kazdym razem to się wydarza.

ja bym dał się jej zgwałcić a nie patrzeć , że to nie ten typ jakiś tam ha .

11 minut temu, Gość dsdssd napisał:

Czyli widzi nas w kontekście erotycznym, tzn ma ochotę zebyśmy wylądowali w łóżku?

Ona nie jest w moim typie, ale pytam z ciekawości, bo za kazdym razem to się wydarza.

No, w kontekście erotycznym patrzy. Ale to nie zawsze oznacza, że chce iść z takim do łóżka. Wyobraźnia to jedno, a rzeczywistość to drugie.

2 minuty temu, Gość gość napisał:

No, w kontekście erotycznym patrzy. Ale to nie zawsze oznacza, że chce iść z takim do łóżka. Wyobraźnia to jedno, a rzeczywistość to drugie.

To trochę niekonsekwentne, bo skoro dla kobiety ktoś jest atrakcyjny seksualnie, to chyba automatycznie ma ochotę na seks z kimś takim?

4 minuty temu, Gość dsdssd napisał:

To trochę niekonsekwentne, bo skoro dla kobiety ktoś jest atrakcyjny seksualnie, to chyba automatycznie ma ochotę na seks z kimś takim?

Oszalałeś? Gdybym ja tak myślała, to sypiałabym z co drugim. Wyobraźnia oraz myślenie u kobiet jest tak skonstruowane, że nie ma w tym logiki... Dlatego właśnie kobiety są tak nieodgadnione i przy tym fascynujące. I nie próbuj tego zrozumieć.

Atawizmy, ewolucja. Czy się nada na partnera do rozrodu, zdoła upolować zwierzynę i nakarmić/utrzymać rodzinę. 

Przed chwilą, Gość gość napisał:

Oszalałeś? Gdybym ja tak myślała, to sypiałabym z co drugim. Wyobraźnia oraz myślenie u kobiet jest tak skonstruowane, że nie ma w tym logiki... Dlatego właśnie kobiety są tak nieodgadnione i przy tym fascynujące. I nie próbuj tego zrozumieć.

Czyli np. w takim przypadku może one mieć fantazje z nami w roli głównej i na tym się konczy, rozumiem.

1 minutę temu, Gość gość napisał:

Atawizmy, ewolucja. Czy się nada na partnera do rozrodu, zdoła upolować zwierzynę i nakarmić/utrzymać rodzinę. 

Patrząc na tors i krocze przede wszystki (nie ukrywa dużo trenuje na siłowni plus biega) to raczej tylko do rozrodu.

Dodam tylko, że ona ma faceta, ale jak go poznałęm to szok (grubas tłusty tyle, że sporo hajsu).

1 minutę temu, Gość dsdssd napisał:

Czyli np. w takim przypadku może one mieć fantazje z nami w roli głównej i na tym się konczy, rozumiem.

Tak.

9 minut temu, Gość gość napisał:

Tak.

Ehhh kobieta ma chłopa (fakt, że z nadwagą), z którym jest bo jej wygodnie jeżeli chodzi o kasę, a w myślach fantazje z innymi facetami.

Przed chwilą, Gość dsdssd napisał:

Ehhh kobieta ma chłopa (fakt, że z nadwagą), z którym jest bo jej wygodnie jeżeli chodzi o kasę, a w myślach fantazje z innymi facetami.

A ludzie z nadwagą są gorsi? Po co to napisałeś w nawiasie? Wszyscy fantazjujemy, wyobrażamy sobie, tworzymy filmy i dlatego jeszcze żyjemy. Ludzie bez tych osobistych relacji z samym sobą zwariowaliby do reszty. Sam masz dzikie i wyuzdane fantazje, a gadasz na kobiety.

8 minut temu, Gość gość napisał:

A ludzie z nadwagą są gorsi? Po co to napisałeś w nawiasie? Wszyscy fantazjujemy, wyobrażamy sobie, tworzymy filmy i dlatego jeszcze żyjemy. Ludzie bez tych osobistych relacji z samym sobą zwariowaliby do reszty. Sam masz dzikie i wyuzdane fantazje, a gadasz na kobiety.

Mam i je realizuje. 

Nie są gorsi, ale wiem, ze on jej nie podnieca, widzę jak go traktuje, ale z nim siedzi dla bezpieczenstwa finansowego, a myslami jest przy innych facetach. Chodzi o dwulicowość. Zresztą, nieważne, offtop.

1 godzinę temu, Gość dsdssd napisał:

Pytanie jw.

generalnie jak się rozmawia z ludzmi to patrzą raczej w twarz/ oczy. Wyjątkiem jest jedna znajoma, z którą widżę  sie okazjonalnie przy okazji spotkan towarzyskich. Zauwazylem jak siedzimy/ czy stoimy wszyscy to ona regularnie "obcina" mnie od stóp do głów, tj. barki, tors, brzuch, niżej też (przyłapałem ją kiedyś przypadkiem), to jest takie szybkie u niej skanowanie w ułamek sekundy ale ja to zauwazam (głównie tors i brzuch).

Co to dokładnie oznacza? Proszę kobiety głównie o odpowiedź.

Ja też tak robię. Ale przeskanuję sobie raz i mi wystarczy. I tylko wtedy kiedy nikt nie widzi. 

37 minut temu, Gość dsdssd napisał:

To trochę niekonsekwentne, bo skoro dla kobiety ktoś jest atrakcyjny seksualnie, to chyba automatycznie ma ochotę na seks z kimś takim?

No nie żartuj. 

Kobiety,  tak jak mężczyźni,  uwielbiają patrzeć. Jeśli jest na co. 

7 minut temu, Gość dsdssd napisał:

Mam i je realizuje. 

Nie są gorsi, ale wiem, ze on jej nie podnieca, widzę jak go traktuje, ale z nim siedzi dla bezpieczenstwa finansowego, a myslami jest przy innych facetach. Chodzi o dwulicowość. Zresztą, nieważne, offtop.

Tak, lepiej się nie zagłębiać. Dla Twojego dobra... Trzymaj się.

Przeczytałam wszystkie odpowiedzi i niektóre są poprostu z dupy. Ludzie na ogół są wzrokowcami, ale to nie musi mieć wcale podłoża seksualnego. To tak jakby zapytać się "czemu mężczyźni zaglądają kobietom w dekolt podczas rozmowy zamiast patrzeć tylko w oczy". Mężczyźni nie zawsze się kryją z tym, że "obcinają wzrokiem" kobietę. Często jest tak, że nawet, gdy ktoś na nas patrzy, to wyczuwamy wzrok skierowany w naszym kierunku. 

34 minuty temu, Gość gość napisał:

Tak, lepiej się nie zagłębiać. Dla Twojego dobra... Trzymaj się.

Usiłujesz być na siłę cyniczna i już wiem, że nie jesteś partnerką do dyskusji. Typowa baba, we wszystko musi wpleść złośliwości, żenujące :D.

Nara.

41 minut temu, Anioł Stróż napisał:

Ja też tak robię. Ale przeskanuję sobie raz i mi wystarczy. I tylko wtedy kiedy nikt nie widzi. 

A ona to robi za każdy razem jak się widzimy.

3 minuty temu, Gość dsdssd napisał:

Usiłujesz być na siłę cyniczna i już wiem, że nie jesteś partnerką do dyskusji. Typowa baba, we wszystko musi wpleść złośliwości, żenujące :D.

Nara.

Cyniczna? Dlaczego tak uważasz? Czy możesz rozbudować swoją wypowiedz? Proszę.

2 minuty temu, Gość gość napisał:

Cyniczna? Dlaczego tak uważasz? Czy możesz rozbudować swoją wypowiedz? Proszę.

"Dla Twojego dobra" w kontekście zakończenia offtopu. Zaraz będziesz bredzić, że jestem przewrazliwiony itd., g. mnie to obchodzi, ale taki typ jak ty znam na wylot, mnóstwo tego przerabiam ostatnimi czasy (generalnie dzisiaj kobiety lubią być cyniczne, nadrabiają stulecia zniewolenia po prostu).

Wystarczy mi przeczytać charakter wypowiedzi i już często wiem, ze z takim czlowiekie nie chce miec do czynienia.

4 minuty temu, Gość dsdssd napisał:

"Dla Twojego dobra" w kontekście zakończenia offtopu. Zaraz będziesz bredzić, że jestem przewrazliwiony itd., g. mnie to obchodzi, ale taki typ jak ty znam na wylot, mnóstwo tego przerabiam ostatnimi czasy (generalnie dzisiaj kobiety lubią być cyniczne, nadrabiają stulecia zniewolenia po prostu).

Wystarczy mi przeczytać charakter wypowiedzi i już często wiem, ze z takim czlowiekie nie chce miec do czynienia.

Dla Twojego dobra nie wypowiem się co od Ciebie czuję i jaką przesyłasz energię. Napiszę tylko tyle, że krytykujesz i oceniasz wszystko i wszystkich wokół siebie poczynając od kobiety, która na Ciebie patrzy, jej faceta, mnie, itd. Nie jesteś przewrażliwiony, ale masz inny problem. Nie powiem Ci o nim, bo uznasz mnie za i/dio/tkę. I tak dalej. Poza tym znakomita większość ludzi nie czyta innych, oni mają tylko takie przekonanie, że ich czytają.

1 minutę temu, MaestroSyntetyczny napisał:

Umiejętność odczytywania mowy ciała to podstawa sukcesu. To o czym piszesz to tylko Twoje pobożne życzenia. Naucz się mowy ciała kobiety. To, że patrzy o niczym nie świadczy. Ułożenie dłoni i takie tam bzdety...lata nauki☺

Dzięki za rzetelne info. Zacznę czytać o body language.

14 minut temu, Gość gość napisał:

Dla Twojego dobra nie wypowiem się co od Ciebie czuję i jaką przesyłasz energię. Napiszę tylko tyle, że krytykujesz i oceniasz wszystko i wszystkich wokół siebie poczynając od kobiety, która na Ciebie patrzy, jej faceta, mnie, itd. Nie jesteś przewrażliwiony, ale masz inny problem. Nie powiem Ci o nim, bo uznasz mnie za i/dio/tkę. I tak dalej. Poza tym znakomita większość ludzi nie czyta innych, oni mają tylko takie przekonanie, że ich czytają.

O czym Pani mówi? Energię przez temat na kafeterii? Potrzebowałem konkretnej dyskusji a nie kobiecej psychoanalizy jak na kozetce. Znajdź sobie innego pacjenta, a o moje problemy się nie martw, zmartwienia nic nie dają.

To, że napisałem, że jest gruby to krytyka?  Wy kobiety wszystko odbieracie emocjonalnie, a to fakt, a nie krytyka, bo ona jest z nim dla hajsu i kazdy to wie.

Jedynie z ostatnim zdaniem się zgodzę. Spójrz na poradę ostatniego użytkownika w temacie, tak to ma wyglądać. Dziękuję, pozdrawiam i do widzenia.

7 minut temu, Gość dsdssd napisał:

O czym Pani mówi? Energię przez temat na kafeterii? Potrzebowałem konkretnej dyskusji a nie kobiecej psychoanalizy jak na kozetce. Znajdź sobie innego pacjenta, a o moje problemy się nie martw, zmartwienia nic nie dają.

To, że napisałem, że jest gruby to krytyka?  Wy kobiety wszystko odbieracie emocjonalnie, a to fakt, a nie krytyka, bo ona jest z nim dla hajsu i kazdy to wie.

Jedynie z ostatnim zdaniem się zgodzę. Spójrz na poradę ostatniego użytkownika w temacie, tak to ma wyglądać. Dziękuję, pozdrawiam i do widzenia.

Chcesz wiedzieć o sobie? Wątpię... Nie dziękuję, nie pozdrawiam, żegnam. Body language owszem ważne. Ale w tym przypadku, który opisałeś jest czarno na białym w czym rzecz i nie dorabiaj ideologii, której nie ma. Ja wiem lepiej.

40 minut temu, Gość gość napisał:

Chcesz wiedzieć o sobie? Wątpię... Nie dziękuję, nie pozdrawiam, żegnam. Body language owszem ważne. Ale w tym przypadku, który opisałeś jest czarno na białym w czym rzecz i nie dorabiaj ideologii, której nie ma. Ja wiem lepiej.

Ty najprwadopodobniej wszystko w życiu wiesz lepiej, czyli nie pomyliłem się co do Ciebie. Współczuję ludziom, którzy mają z Tobą sposobność.

Skończyłem z Tobą jałową dyskusję.

1 godzinę temu, Gość dsdssd napisał:

Ty najprwadopodobniej wszystko w życiu wiesz lepiej, czyli nie pomyliłem się co do Ciebie. Współczuję ludziom, którzy mają z Tobą sposobność.

Skończyłem z Tobą jałową dyskusję.

Po co od razu obrażać? Zanim napiszesz epitet, może lepiej by było żeby Ci ząb z ust wyleci niż brzydkie słowo...

Przykro mi, że to piszę, bo pewnie urażę tym Panią, ale nazwanie osoby otyłej "grubą", to nie obraza, a stwierdzenie faktu. Otyłość to choroba i nie ma co się burzyć. Poza tym autor zna tą "koleżankę" w realu i co do opisu może nie odbiegać od rzeczywistości jeśli chodzi o jej relacje z partnerem. A zrobienie z tego wielkiego halo w temacie nie ma najmniejszego sensu.

Trzeba się po prostu nauczyć odczytywać język ciała i wyłapywać pewne sygnały. Pewnie mieliście w swoim życiu sytuacje, że się zamyśliliście na jakiś temat w trakcie rozmowy z grupą znajomych i wasz wzrok był skierowany na coś, na czym się nie skupialiście. Takie typowe błądzenie wzrokiem bez znaczenia.

Kiedyś kolega mnie wybił z takiego stanu zamyślenia na omawiany temat, bo miał wrażenie, że mu się gapię na klatkę piersiową. Ja się wtedy właśnie na nim zawiesiłam wzrokiem, bo stał na przeciwko mnie. Tylko wtedy to było potraktowane humorystycznie i bez spiny, a temat przez nas poruszany był bardzo poważny, bo dotyczył rodzajów dewiacji seksualnych związanych z zaburzeniami psychicznymi. Taki standard tematyczny na naszych studiach.

3 godziny temu, Gość ... napisał:

Przykro mi, że to piszę, bo pewnie urażę tym Panią, ale nazwanie osoby otyłej "grubą", to nie obraza, a stwierdzenie faktu. Otyłość to choroba i nie ma co się burzyć. Poza tym autor zna tą "koleżankę" w realu i co do opisu może nie odbiegać od rzeczywistości jeśli chodzi o jej relacje z partnerem. A zrobienie z tego wielkiego halo w temacie nie ma najmniejszego sensu.

Trzeba się po prostu nauczyć odczytywać język ciała i wyłapywać pewne sygnały. Pewnie mieliście w swoim życiu sytuacje, że się zamyśliliście na jakiś temat w trakcie rozmowy z grupą znajomych i wasz wzrok był skierowany na coś, na czym się nie skupialiście. Takie typowe błądzenie wzrokiem bez znaczenia.

Kiedyś kolega mnie wybił z takiego stanu zamyślenia na omawiany temat, bo miał wrażenie, że mu się gapię na klatkę piersiową. Ja się wtedy właśnie na nim zawiesiłam wzrokiem, bo stał na przeciwko mnie. Tylko wtedy to było potraktowane humorystycznie i bez spiny, a temat przez nas poruszany był bardzo poważny, bo dotyczył rodzajów dewiacji seksualnych związanych z zaburzeniami psychicznymi. Taki standard tematyczny na naszych studiach.

I to jest normalna wypowiedź.

Przemądrzała calineczko (uboczny produkcie feminizmu XXI wieku) dawaj tutaj to się nauczysz, nie wiem czy Twój wyprany, babski mózg to pojmie.