Dziecko ma temperaturę a tak naprawdę nie wiema ile czy podać leki

Mam 3 termometry elektryczny do czoła  raz pokazuje 38.3 a raz 37.2 no .... A w uchu tez inaczej 

Dwa pod pache pokazują nie całe 38 ale nie tak samo.

nie wiem cóż robić synek ma 1.5 roku. Czuje ze jest gorący i robi się co raz bardziej. 

Jaki termometr mam kupić? Żeby był wiarygodny? Jutro i tak w aptece musze jakiś kupić może ten pod pache a na czoło zamówię 

Jeśli synek waży gdsies 12 kilo to 2 ml ibum mu wystarczy? W ulotce pisze 10-15 kg  2.5 ml 1-3 l 

Nie umiem obliczać dawki 

Moja pediatra poleca zbijac temp. Od 38.5

Jeśli jest nienaturalnie gorący to daj mu spokojnie te 2,5ml. Jeśli podasz za małą dawkę to może nie zadziałać i potem nie będziesz wiedziała czy podać drugą czy inny lek czy czekać.

Na środku czoła temperatura jest zawsze niższa niż np na skroniach. 

1 minutę temu, Gość Gfffu napisał:

Moja pediatra poleca zbijac temp. Od 38.5

Niby tak, ale dziecku temperatura czasem rośnie w zawrotnym tempie i za 15 minut może już mieć 39. A leki też potrzebują tych 30min żeby zadziałać. Więc czasem szkoda czasu żeby czekać na te dwie dodatkowe kreski.

1 godzinę temu, Gość ala napisał:

Na środku czoła temperatura jest zawsze niższa niż np na skroniach. 

W takim razie należy się sugerowac temperaturą z czoła a nie skroni? Bo ja zawsze nie wiem na którą temp patrzeć 

ja mam tez 3 termometry i najlepiej dziala zwykly szklany pod pache. Niestety ten do ucha i do czola zawsze pokazują co innego. Ja podaje dawke zgodna z zaleceniami na opakowaniu jesli widze że dziecko zle sie czuje i jest gorące.Np nurofen jest zarowno przeciwgorączkowy jak i przecibolowy i przeciwzalaplny,wiec mozesz spokojnie podac.Nie czekam az termometr jest czerwony,jesli gorączka sie podnosi powyzej 37,2-37,5 podaje lek.

5 godzin temu, Gość Gość napisał:

W takim razie należy się sugerowac temperaturą z czoła a nie skroni? Bo ja zawsze nie wiem na którą temp patrzeć 

Ja zawsze sprawdzam obydwie i różnica jest naprawdę spora, np 37,4 oraz 38,2. Zdrowe dziecko nie będzie miało na skroniach 38, może maksymalnie 36,9. W takim wypadku podaję lek od razu. Ale ja nigdy nie czekam bo mój syn miał przez całe przedszkole bardzo gwałtowne gorączki. Jeśli już marudził i mówił że mu zimno, a termometr pokazał 37,5 to miałam dosłownie pięć sekund na podanie mu leku. Zanim lek zaczął działać to już miał 39,5. Kiedyś mnie nie było w domu i mąż się osiągał, to doszła do 40,8. Potem szybko akcja lek+okłady i czekanie w strachu aż Ibufen zadziała. Na szczęście po tym zawsze temp spadała, dużo szybciej niż po Paracetamolu.

Teraz syn chodzi do szkoły i jest dużo spokojniej, ale akcje z gorączkami spedzały mi sen z powiek przez lata.

Microlife termometr na czoło jest ponoc dobry. Ja mam. Ale i tak mu za bardzo nie ufam... Ale podobnie jak poprzedniczki nie czekam na dużą gorączkę bo również mialam sytuacje z synem ze olalam prawie 38 st. Bo dobrze sie czul a za 15 min bylo juz 40.5 stopnia i w locie przygotowana kapiel o temp 39 st, oklady zanim byla kapiel i podane leki. Przewalone! Cud ze nie doszlo do drgawek goraczkowych a wygladaja koszmarnie! Cos jak padaczka. 

Ja podaje jak dochodzi do 38. Pozniej to juz moment i jest 39 i 40 prawie. O nie ma jak podac leku bo wymiotuje. Takie jest moje dziecko ale kazde jest inne i moze byc inaczej. 

Nie chciałabym mieć takiej mamy...

Urządzenia medyczne od Sanity zbierają pozytywnie oceny, profesjonalnie zrobiony sprzęt więc myślę, że także termometry czy to ten dla dzieci czy klasyczny Fast Temp powinny się sprawdzać.