Zostawił mnie przez SMSa po trzech latach związku

Cześć, postanowiłam napisać tutaj bo nie umiem sobie poradzić z rozstaniem. Może znajdę kogoś, kto miał podobne doświadczenia. 
Byłam z chłopakiem 3 lata. W naszym związku wydarzyło się wiele złych rzeczy. Był nawet okres, ze nie odzywalismy się do siebie pare miesięcy. Wtedy to jednak on się mną interesował i dzięki temu postanowiliśmy do siebie wrócić. Minęło kilka miesięcy względnie dobrego związku po czym znowu zaczęło się psuć. Nie miał dla mnie czasu, spotykaliśmy się raz na miesiąc. Ciagle mówił mi, ze to przeze mnie a ja nie wiedziałam o co chodzi bo jak może być coś spowodowane moim zachowaniem skoro się nawet nie widujemy. W kwietniu tego roku na wyblaganym przeze mnie spotkaniu powiedział, ze już mnie nie kocha, ze nie możemy być razem. Było ciężko, prosiłam go ale w końcu zrezygnowałam. Po dwóch tygodniach spotkaliśmy się na imprezie, gdzie mówił, ze mnie kocha. Pojechałam do niego i po dwóch dniach znowu mnie zostawił. Takich podejsc było kilka. W końcu z poczucia bezradności postanowiłam wyjechać na dwa miesiące do Holandii. Wtedy się zainteresował, przyjechał do Holandii, raz udało nam się tam zobaczyć. Na spotkaniu pożyczył ode mnie 200€, miał oddac po tygodniu. Pieniądze nie wpłynęły do tej pory. Jednak ciagle zapewniał mnie, ze mnie kocha i chce ze mną znowu być. Po powrocie do Polski znowu mnie olał, mówiąc, ze nie może być z taka dziewczyna jak ja, próbował we mnie wzbudzić poczucie winy, ale ja wszystko robiłam dla niego, wiec nie miał ku temu podstaw. Prosiłam go, błagałam, on był zimny jak lód, bezwzględny. Dowiedziałam się, ze ma bardzo duże długi, na kilkadziesiąt tysięcy złotych. Tak się złożyło, ze ja dostałam akurat dużo pieniędzy w darowiźnie. Kiedy się o tym dowiedział na początku nie zrobiło to na nim wielkiego wrażenia, nie interesował się tym za bardzo. Wiec kiedy dwa tygodnie później po wielu rozmowach powiedział mi, ze tęskni, nie wzięłam pod uwagę tego, ze może chodzić o pieniądze. Poprosił mnie o 4000 zł. Zgodziłam się, kierowałam się strachem ze mnie zostawi jeśli mu nie pożyczę i myślą, ze on kiedyś tez uratował mnie z finansowego dołka. Bylo dobrze, zdarzały się kłótnie ale często się spotykaliśmy, fajnie spędzaliśmy czas. Tydzień temu powiedział mi, ze mnie bardzo kocha i to musi być coś wyjątkowego skoro po tym wszystkim jesteśmy razem. Przedwczoraj byłam u niego, chciał żebym została na noc, żebyśmy miło spędzili czas, ale nie mogłam bo moja przyjaciółka przyjechała z Gdańska. A wczoraj SMS od niego, ze za dużo się wydarzyło i lepiej dla niego i dla mnie będzie jak się rozstaniemy. A na pytanie dlaczego robi to przez smsa, odpowiedział ze nie zniósł by znowu mojego płaczu. Zablokował mnie wszędzie i na tym się wszystko skończyło. Najbardziej boli mnie to, ze mnie tak podle wykorzystał a na sam koniec zostawił jak zwykłego śmiecia nie tłumacząc mi kompletnie nic. 

Wyślij mu maila lub wezwanie do zwrotu pożyczki a następnie odpuść sobie ...ę który bawi się tobą i wykorzystuje, facet który ma długi i tak się zachowuje nie rokuje, szkoda życia 

Ja byłam z facetem 7msc, i nagle tak poprostu olał mnie bez słowa wytłumaczenia, zablokował i nara. Też mi jest winien kasę, już pół roku. Niewiem jak odzyskać., bo za mała kwota żeby wezwanie wysłać, no i umowy nie ma żadnej. To co się dowiedziałam po fakcie złamało mnie. Byłam tylko jego zabawka, spotykał się z innymi, nawet z mężatkami, ciągle kłamał, że kocha itp. Bawił się, i zwodzil, a jak znalazł ciekawszy obiekt do omotania to dał nogę.  Od tego czasu minęło 4msc. Jestem silniejsza, daje rade, ale myśli ciągle wracają, i zatruwaja mi życie. Po za tym te pieniądze.... zachował się jak ...

Na biednego nie trafiło. Nie zarobilas tej kasy tylko dostałaś w prezencie

Urzekła mnie twoja historia

Przejdzie Ci, jesli nie spisalas z nim umowy to będzie Ci ciężko uzyskac splate pozyczki. To, że Ciebie wszedzie poblokowal, też swiadczy o tym, że nie ma zamiaru oddac tych pieniedzy. Poinformuj jego rodzicow o tym dlugu. Ciesz sie, że on z Tobą zerwał, jest nielojalnym, kłamliwym dłużnikiem. Na co by Ci taki mial być potrzebny. Zastanów sie dlaczego tak pozwalałas sie tak traktowac i popracuj nad wlasnym poczuciem wartosci. Nowego kandydata sprawdz dokladnie zanim się zaangazujesz.