Mąż mówi na mnie okropne rzeczy przy

Naszej córce. Jak jest z nią sam na sam, to wyzywa mnie od leni, nierobów, syfiarzy, szmat i suk. Że wy...i mnie z domu jak będę mu dogadywać! Jestem dobrą mamą,  dbam o dziecko, dom , o niego. On nie musi w domu robić nic. Wszystko jest na mojej głowie. Ja też pracuje,  ale jego zdaniem to wszystko za mało. Ryczeć mi się chce, bo on traktuje mnie jak śmiecia. Moje dziecko później mi płacze, że tata tak strasznie na mnie mówi i pyta dlaczego,  bo przecież widzi , że mama ma tyle na głowie....  Prosi mnie zebym tylko mu o tum nie mowila. Wyzywa mnie tylko jak jest beze mnie.... Myśli,  że o tym nie wiem. Nie chce mu powiedzieć, że wszystko wiem, bo moje dziecko będzie miało problemy przez to, że " wygadało matce". Chce się rozwiesc,  nienawidze tego człowieka. 

a spełniasz jego zachcianki erotyczne?Jeżeli nie to masz powód tego zachowania.

Dawaj się tak dalej Ty tempa dzido. Aaa nie zapomnij dorobić sobie kolejnego dziecka z tym "cudownym" mężem. Wstydzę się że kobieta może siedzieć z kimś takim 

Moj tesc odzywal sie przy ludziach obcych do.mojej tesciowej jak do chorej,zamknij pysk,nie odzywaj sie albo idz ...o do kuchni....a ona go.kocha,teraz tesc wyniosl sie do ich drugiego domu a tesciowa ma depresje,przyzwyczaila sie do chamstwa i teraz bez tego nie umie zyc...

On tak gada tylko w mojej nieobecnosci! Tym bardziej tego nie rozumiem!

6 minut temu, Gość Gość napisał:

On tak gada tylko w mojej nieobecnosci! Tym bardziej tego nie rozumiem!

Do dziecka? Nie wiem, zrobisz jak zechcesz. Bez słowa bym mu to dała odczuć. Zastanawiałabym się nad rozstaniem. Dziecka wydać nie możesz, to prawda, ale nie masz też pewności czy do kogoś obcego też nie wiesza na Tobie psy. Wstrętny charakter to jest.

3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Do dziecka? Nie wiem, zrobisz jak zechcesz. Bez słowa bym mu to dała odczuć. Zastanawiałabym się nad rozstaniem. Dziecka wydać nie możesz, to prawda, ale nie masz też pewności czy do kogoś obcego też nie wiesza na Tobie psy. Wstrętny charakter to jest.

Dokładnie , chodzi o to,  że nie chce  wydać mojego dziecka... Mówi mi to w sekrecie... Ufa mi najbardziej na świecie.  W tej chwili jestem bardziej wycofana, cicha.

Matko niech jeszcze zacznie Cię lać to może Ci się we łbie w końcu poukłada. Aaaa masz prawie pewniaka że Twoja córka wyrośnie na takiego samego chama jak twój mąż jeśli tego nie przerwiesz 

Nie wierzę, że jest dobrym mężem i pertnerem skoro pod Twoją nieobecność obraża Cię przed dzieckiem. Nie masz kogo żałować, skoro tak mu z Tobą źle to uwolnij go od tego cierpienia i przede wszystkim uwolnij dziecko od psychicznego ojca. Dziecka wydać nie możesz, ale udawać, że jest ok też nie. 

29 minut temu, Gość Gość napisał:

Dokładnie , chodzi o to,  że nie chce  wydać mojego dziecka... Mówi mi to w sekrecie... Ufa mi najbardziej na świecie.  W tej chwili jestem bardziej wycofana, cicha.

Nic nie komentuj, po prostu powiedz, że wyczułaś jego dziwne zachowanie w stosunku do Ciebie. Nie wiesz o co chodzi i jeżeli coś mu nie gra w Waszych relacjach to może czas od siebie odpocząć? Słuchaj, sytuacja wygląda tak, że dopóki dziecko małe to jeszcze jest za Tobą ale w wieku dojrzewania i buntu, bardzo róznie to bywa. Pomyśl nad tym, jeszcze dojdzie do tego, że i dzieciak przestanie Cię szanować i pod wpływem ojca z czasem się od Ciebie odwróci.

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Nic nie komentuj, po prostu powiedz, że wyczułaś jego dziwne zachowanie w stosunku do Ciebie. Nie wiesz o co chodzi i jeżeli coś mu nie gra w Waszych relacjach to może czas od siebie odpocząć? Słuchaj, sytuacja wygląda tak, że dopóki dziecko małe to jeszcze jest za Tobą ale w wieku dojrzewania i buntu, bardzo róznie to bywa. Pomyśl nad tym, jeszcze dojdzie do tego, że i dzieciak przestanie Cię szanować i pod wpływem ojca z czasem się od Ciebie odwróci.

Przeraża mnie to

13 minut temu, Gość Gość napisał:

Przeraża mnie to

No wiem, rozumiem Cię. Coś wiesz złego, dziecko nie chcesz wydać ale nie możesz wyjść na kobietę którą facet nie szanuje. Jesteś naprawdę w bardzo niekomfortowej sytuacji. Nie wiem co ja bym zrobiła na Twoim miejscu. Podgadywałabym go, tak jak Ci napisałam. Obserwowała bardziej, jego zachowania, sposób mówienia,. Musisz coś z tym zrobić. Kurcze a nie bywa tak, że on do dziecka tak mówi jak Ty gdzieś jesteś w domu? Czy tylko wtedy kiedy Cię nie ma? Bo jakbyś była w domu to zawsze możesz powiedzieć, że słyszałaś.

18 minut temu, Gość Gosc napisał:

No wiem, rozumiem Cię. Coś wiesz złego, dziecko nie chcesz wydać ale nie możesz wyjść na kobietę którą facet nie szanuje. Jesteś naprawdę w bardzo niekomfortowej sytuacji. Nie wiem co ja bym zrobiła na Twoim miejscu. Podgadywałabym go, tak jak Ci napisałam. Obserwowała bardziej, jego zachowania, sposób mówienia,. Musisz coś z tym zrobić. Kurcze a nie bywa tak, że on do dziecka tak mówi jak Ty gdzieś jesteś w domu? Czy tylko wtedy kiedy Cię nie ma? Bo jakbyś była w domu to zawsze możesz powiedzieć, że słyszałaś.

Czekaj. Zastanowiłam się nad tym dłużej. Wiesz co zrobiłabym? Na razie nic, tylko obserwacja jak Ci pisałam. Poczekałabym i jeżeli dziecko w dalszym ciągu mówiłoby mi takie rzeczy to bym męża zapytała dlaczego rozmawia z dzieckiem o jakiś ...ch, leniach itp. ponieważ córa zapytała mi się: mamusiu, co znaczą takie słowa? Z dzieckiem bym ustaliła, że zapytam o to ojca. I dalej niech się dzieje co chce. Coś musi wziąć górę a patafian niech sobie nie myśli, że do dziecka będzie gadał tak wstrętne słowa na matkę a dziecko będzie w stosunku do niej nielojalne.

19 minut temu, Gość Gosc napisał:

No wiem, rozumiem Cię. Coś wiesz złego, dziecko nie chcesz wydać ale nie możesz wyjść na kobietę którą facet nie szanuje. Jesteś naprawdę w bardzo niekomfortowej sytuacji. Nie wiem co ja bym zrobiła na Twoim miejscu. Podgadywałabym go, tak jak Ci napisałam. Obserwowała bardziej, jego zachowania, sposób mówienia,. Musisz coś z tym zrobić. Kurcze a nie bywa tak, że on do dziecka tak mówi jak Ty gdzieś jesteś w domu? Czy tylko wtedy kiedy Cię nie ma? Bo jakbyś była w domu to zawsze możesz powiedzieć, że słyszałaś.

Tylko wtedy , gdy np wychodzę z psem, bądź wyrzucić śmieci, czy po zakupy. Bo w innym przypadku z dzieckiem nie zostanie.

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Czekaj. Zastanowiłam się nad tym dłużej. Wiesz co zrobiłabym? Na razie nic, tylko obserwacja jak Ci pisałam. Poczekałabym i jeżeli dziecko w dalszym ciągu mówiłoby mi takie rzeczy to bym męża zapytała dlaczego rozmawia z dzieckiem o jakiś ...ch, leniach itp. ponieważ córa zapytała mi się: mamusiu, co znaczą takie słowa? Z dzieckiem bym ustaliła, że zapytam o to ojca. I dalej niech się dzieje co chce. Coś musi wziąć górę a patafian niech sobie nie myśli, że do dziecka będzie gadał tak wstrętne słowa na matkę a dziecko będzie w stosunku do niej nielojalne.

Tak , to jest dobra opcja, dziękuję. 

Zostaw włączony dyktafon, jeśli to prawda, to spakuj mu walizkę, jak wróci do domu, puść nagranie,a później wystaw go za drzwi

7 minut temu, Gość Gość napisał:

Tak , to jest dobra opcja, dziękuję. 

Nie ma za co i trzymaj się jakoś. Bo serio nie ma się co trzymać takiego faceta. Dziecko zobacz jak cierpi też. Ojciec wygadujący takie rzeczy na mamę i ono które kocha swoją mamę. To można się pochorować z rozpaczy.

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Nie ma za co i trzymaj się jakoś. Bo serio nie ma się co trzymać takiego faceta. Dziecko zobacz jak cierpi też. Ojciec wygadujący takie rzeczy na mamę i ono które kocha swoją mamę. To można się pochorować z rozpaczy.

Chciałabym mieć taką bratnią duszę, przyjaciółkę obok:-)

5 minut temu, Gość Gosc napisał:

Zostaw włączony dyktafon, jeśli to prawda, to spakuj mu walizkę, jak wróci do domu, puść nagranie,a później wystaw go za drzwi

Jeżeli zostawi dyktafon to wkopie dziecko bo z mety facet się domyśli, że córa jej przekazuje co on wygaduje. A tak, z głupia fant dziecko mamy pyta co znaczą takie okropne słowa i tyle.

2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Jeżeli zostawi dyktafon to wkopie dziecko bo z mety facet się domyśli, że córa jej przekazuje co on wygaduje. A tak, z głupia fant dziecko mamy pyta co znaczą takie okropne słowa i tyle.

I co z tego, ze wkopie dziecko? Jeśli by się to potwierdziło, to zalatwilabym zakaz widywania z córką, bo koleś niszczy dziecku psychikę i poczucie bezpieczeństwa 

5 minut temu, Gość Gość napisał:

Chciałabym mieć taką bratnią duszę, przyjaciółkę obok:-)

Napisz za jakiś czas jak się sprawa potoczyła masz kochanego dzieciaka, nie wolno zmarnować tego.

5 minut temu, Gość Gosc napisał:

I co z tego, ze wkopie dziecko? Jeśli by się to potwierdziło, to zalatwilabym zakaz widywania z córką, bo koleś niszczy dziecku psychikę i poczucie bezpieczeństwa 

Dziecko ufa mamie, że ta niczego jemu nie powie. Nie wolno zaufania nadwyrężać. Trzeba z dzieckiem pewne posunięcia ustalić. A, że niszczy psychikę to fakt, chodzi tu przede wszystkim o dziecko.

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Dziecko ufa mamie, że ta niczego jemu nie powie. Nie wolno zaufania nadwyrężać. Trzeba z dzieckiem pewne posunięcia ustalić. A, że niszczy psychikę to fakt, chodzi tu przede wszystkim o dziecko.

Dlatego właśnie zostawilabym dyktafon, a do rozwodu nagranie też się przyda

Nie wiem trochę to dziwne, dziecku za twoimi plecami coś mówi, ja bym spróbowała go nagrać jak będzie sam w domu z dzieckiem. Dzieci też czasem lubią wymyślać. A jeśli w kontaktach z Tobą jest normalny, to trochę dziwne, nikt przecież nie umie grać przez cały czas. Moim zdaniem musisz mieć dowody na to że dziecko mówi prawdę. Zwłaszcza że jak sądzę jest to małe dziecko. Może jest zazdrosna o ciebie, jest taki wiek w życiu dzieci, że są zazdrosne o rodzica tej samej płci, może próbuje zaszkodzic. 

6 minut temu, Gość Gosc napisał:

Dlatego właśnie zostawilabym dyktafon, a do rozwodu nagranie też się przyda

6 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie wiem trochę to dziwne, dziecku za twoimi plecami coś mówi, ja bym spróbowała go nagrać jak będzie sam w domu z dzieckiem. Dzieci też czasem lubią wymyślać. A jeśli w kontaktach z Tobą jest normalny, to trochę dziwne, nikt przecież nie umie grać przez cały czas. Moim zdaniem musisz mieć dowody na to że dziecko mówi prawdę. Zwłaszcza że jak sądzę jest to małe dziecko. Może jest zazdrosna o ciebie, jest taki wiek w życiu dzieci, że są zazdrosne o rodzica tej samej płci, może próbuje zaszkodzic. 

Przekonałyście mnie. Ok, można faceta nagrać, jeżeli to prawda, to przynajmniej kobieta będzie miała pewność, że dziecko mówi prawdę. Nie wiem czy nagrania są brane podczas rozwodu pod uwagę ale jeżeli tak, to autorka może to ujawnić na sprawie, a jemu przed tym wszystkim można nic nie pisnąć. Jak uważacie?

Dyktafon to podstawa jeśli nie wykorzystasz przy mężu to może kiedyś w sadzie