Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Taka ja

Ciaza I umowa zlecenie

Polecane posty

Gość Taka ja

Kobietki jestem w ciąży I pracuje na umowę zlecenie ze wszystkimi składkami to chorobowe się należy po 90 dniach pracy tak? I do końca ciazy mimo że umowa kończy mi się w grudniu a porod w czerwcu? Moze któraś miała taka sytuacje? Nie wiem czy brac l4 przed końcem grudnia czy może dam radę jeszcze pracować ale też mam obawy że może się zorientują że jestem w ciąży I nie przedłuża umowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Koniec umowy, koniec przywilejów. Nie masz urlopu macierzyńskiego i wychowawczego, nie masz prawa do zasilku maciezynskiego. Możesz iść do sądu i próbować wykazać, że umowa miała znamiona umowy o pracę. Generalnie to nic ci się nie należy. Druga sprawa że jak się dowiedzą że jesteś w ciąży to moga zerwać taką umowę no nic cię nie chroni. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Proza życia
15 minut temu, Gość Gość napisał:

Koniec umowy, koniec przywilejów. Nie masz urlopu macierzyńskiego i wychowawczego, nie masz prawa do zasilku maciezynskiego. Możesz iść do sądu i próbować wykazać, że umowa miała znamiona umowy o pracę. Generalnie to nic ci się nie należy. Druga sprawa że jak się dowiedzą że jesteś w ciąży to moga zerwać taką umowę no nic cię nie chroni. 

jak to nic się nie należy? Jest kosiniakowe, które każda matka bez umowy o pracę, bez względu czy nie ma żadnej umowy czy ma zlecenie lub o dzieło, i tak dostanie jak się zgłosi. Kosiniakowe wypłacane jest przez rok i wynosi 1000 zł. Do tego dodaj 500 plus na dziecko i robi się z tego 1500 zł, nie widzę krzywdy dla kobiety a ty autorce nie mąć w głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Proza życia napisał:

jak to nic się nie należy? Jest kosiniakowe, które każda matka bez umowy o pracę, bez względu czy nie ma żadnej umowy czy ma zlecenie lub o dzieło, i tak dostanie jak się zgłosi. Kosiniakowe wypłacane jest przez rok i wynosi 1000 zł. Do tego dodaj 500 plus na dziecko i robi się z tego 1500 zł, nie widzę krzywdy dla kobiety a ty autorce nie mąć w głowie.

Nie należy się z tytułu tej umowy zlecenia. Jasne że może coś dostać, zasiłek, 500+, pomoc z mopsu, ale to nie wynika z umowy zlecenia. Jak na tej umowie dostawała 4tys na rękę to tyle nie dostanie. Po porodzie nie ma macierzynskiego, pracodawca po macierzyńskim nie musi jej przyjąć ponownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goosc

Tysiąc złotych z UP to brutto z tego co wiem a nie netto. Do tego 500+ netto. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Gość Goosc napisał:

Tysiąc złotych z UP to brutto z tego co wiem a nie netto. Do tego 500+ netto. 

Kosiniakowe jest chyba z Mopsu i to 1000 netto. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

 Pracowałam parę lat na umowe zleceniu i u nas najpierw chorobowe sie nie należało, teraz chętni sobie płacą co miesiac chyba 50 zł i sie nalezy. Ale kolezanka ktora gdzie indziej pracuje na zlecenie ma normalnie chorobowe jak na normalnej umowie. Generalnie te smieciówki wszędzie są inne, dowiedz sie jak to jest u ciebie po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×