Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anita0

trzecie dziecko na starość, gdy dwójka już prawie odchowana?

Polecane posty

Gość Ewela
41 minut temu, Gość Nff napisał:

Ja najmłodsze urodziłam tuż przed 36 urodzinami, ale ono ma piątkę starszego rodzeństwa, więc to trochę inna sytuacja. Teraz ma niecałe 4 lata, ja za chwilę kończę 40 i bardzo tęsknię za takim maluszkiem w domu, ale już się nie zdecydujemy. Najstarsza córka ma 17 lat, teraz czas skupić się trochę na sobie i powoli czekać na wnuki 😜

Ja też mam pięcioro dzieci i powiem ci,że jak człowiek jest przyzwyczajony do maluszka w domu to jak to dziecko podrasta to człowiek chce z powrotem mieć takiego niemowlaczka w domu:) Ja też bardzo bym chciała ale mam już 42 lata więc za późno i jestem po 4 cesarkach. Tylko pierwsze dziecko urodziłam siłami natury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Śmieszne są takie osoby, które się pocieszają i "wiedzą lepiej" 🙂 

Nie rozumiem? Dlaczego miałabym się pocieszać? O co Ci chodzi? Serio nie rozumiem. Nie uważam też, że wiem lepiej. Po prostu tak sądzę. Jak 22-latka może mieć bliską więź z niemowlęciem? Owszem mogą się bardzo kochać, ale to nie będzie na zasadzie brat-siostra, w sensie wspólna gonitwa po drzewach, wspólne zabawy autami/lalkami, wspólni znajomi i wspólne szkolne problemy. No nie będzie, nie oszukujmy się. Poza tym tak, jak napisałam znam taką sytuację bardzo dobrze z autopsji. Koleżanka ma dobry kontakt z siostrą, ale ta siostra najczęściej spędza czas ze swoim siostrzeńcem, bo po prostu są w tym samym wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość długa jedynaczka

ja byłam jedynaczka przez 9 lat potem urodziła się moja siostra i zostałam darmową niańka....nie mam dobrego z nią kontaktu ale mam jeszcze siostrę młodsza o 15 lat - czasem byłam zła jak musiałm isc z nia na spacer bo wiele osób myślało ze to moje dziecko:-@

ostatni brat to wpadka gdy mama miała prawie 50 lat- myślała ze to menopauza-i on miał ciężko- bo tu faktycznie mówili -babcia,dziadek przyszli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nff
3 godziny temu, Gość Ewela napisał:

Ja też mam pięcioro dzieci i powiem ci,że jak człowiek jest przyzwyczajony do maluszka w domu to jak to dziecko podrasta to człowiek chce z powrotem mieć takiego niemowlaczka w domu:) Ja też bardzo bym chciała ale mam już 42 lata więc za późno i jestem po 4 cesarkach. Tylko pierwsze dziecko urodziłam siłami natury.

No to jesteśmy podobne pod tym względem 😉 też tęsknię za maluszkiem w domu 😌 ale też się już nie zdecyduje. Rodziłam sześć razy naturalnie i tylko drugi poród miałam bardzo ciężki z komplikacjami, reszta bez problemów. Ale tak jak napisałam, już za stara się czuję chyba. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Starosc?niektórzy mają pierwsze przy 40 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Był

Moja ciotka pierwsze dziecko urodziła mając równe 40 lat, a wyszła za mąż mając 23 lata. Nie mogła zajść w ciążę ,leczenie nie przynosiło skutku, dopiero po tylu latach urodziła jedną jedyną córkę .Kobieta jest bardzo mądra,w tej chwili ma 30 lat i jest dyrektorem szkoły podstawowej.A ciotka podupada na zdrowiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja mam 34 lata, jestem singielką a na wątek weszłam z ciekawości. Wiele moich koleżanek w tym roku urodziło pierwsze dziecko, reszta dzieci jeszcze nie ma. Ja od znajomych właśnie z malutkim dziećmi często słyszę, że mi zazdroszczą luzu, że mam się bawić bo jak wejdę w pieluchy to koniec życia itp.  Ja w teraz nie wiem czy kiedyś wogóle będę miała dziecko ale po co mi tak ludzie to obrzydzają nie wiem. Moja znajoma z pracy urodziła 4 dziecko w wieku 47 lat, myślała, że  ma już menopauzę a tu ciąża. Daje radę  odmłodniała z wyglądu i charakteru. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja też nie ogarniam jak można mówić że 37 lat to starość. 

W innych krajach dobrze rozwiniętych jak USA czy Niemcy kobiety po 35 rodzą swoje pierwsze dziecko. A w Polsce to już starość. To co wy będziecie robić w życiu w wieku 50 lat :)?

W życiu jest na wszystko czas i od szkolnej ławki do pieluch trzeba mieć trochę luzu bo żyje się tylko raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulina
Dnia 24.10.2019 o 13:16, goscaga83 napisał:

Ja najmlodsze urodzilam majac 34. Maly ma dwa lata a my sie tez zastanawiamy czy jeszcze nie jedno. He he. Ale wiemy, ze nie bo tez chcemy w koncu miec troche czasu dla siebie. No i my juz mamy troje. I fajna ta nasza ekipa. Mnie mama urodzila gdy miala 35 lat, wtedy moj brat mial juz 25 i zawsze mowila ze nie zaluje bo tak to juz dawno bylaby babcia a tak to jeszcze miala male dziecko i zyla moim wychowaniem. 

Oj coś się nie zgadza. Twoja mama chyba nie mogła urodzić Twojego brata, jak sama miała 10 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amal

My sobie zrobilismy 3 cie na „starosc”, w wieku 38 lat. I jestem teraz super mama. Poswiecam mu czas, jest super madry i rozwiniety. Kiedy mialam 28 lat, myslslam tylko zeby podrzucic corke babci i isc z kolezankami w miasto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 godziny temu, Gość Paulina napisał:

Oj coś się nie zgadza. Twoja mama chyba nie mogła urodzić Twojego brata, jak sama miała 10 lat...

Może byś tak przeczytała kilka postów niżej? Ta osoba sprostowała swój błąd.

2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Ja też nie ogarniam jak można mówić że 37 lat to starość. 

W innych krajach dobrze rozwiniętych jak USA czy Niemcy kobiety po 35 rodzą swoje pierwsze dziecko. A w Polsce to już starość. To co wy będziecie robić w życiu w wieku 50 lat :)?

W życiu jest na wszystko czas i od szkolnej ławki do pieluch trzeba mieć trochę luzu bo żyje się tylko raz.

Autorka ma w tej chwili 37lat, zanim zajdzie i urodzi może jej stuknąć 40stka. Dziecko to też nie tylko ciąża i poród, to obowiązek na trochę dłużej. Dlaczego zwolenniczki późnego macierzyństwa nie widzicie prostej rzeczy? Autorka już miała pieluchy i dopiero teraz ma czas na luz, dlaczego te jej wcześniej urodzone dzieci są dla was niewidzialne? Nie porównuj życia pod względem płodności, do życia w ogóle. Bo pod względem płodności wiek ok 40 lat to już jest starość. "Płodnościowa" starość. Co się będzie robić w wieku 50 lat? No wiele ludzi się smyczy wtedy już po lekarzach specjalistach i ledwo chodzi, bo tu stawy, tu cukrzyca, tu nadciśnienie, a tam poważne zwyrodnienia. A odsetek raka piersi w krajach rozwiniętych jest wyższy niż w Polsce.

Mówisz, w życiu jest czas na wszystko. Od szkolnej ławki do pieluch... to ile czasu to ma wynieść? 15-20 lat?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19 godzin temu, Gość Nff napisał:

No to jesteśmy podobne pod tym względem 😉 też tęsknię za maluszkiem w domu 😌 ale też się już nie zdecyduje. Rodziłam sześć razy naturalnie i tylko drugi poród miałam bardzo ciężki z komplikacjami, reszta bez problemów. Ale tak jak napisałam, już za stara się czuję chyba. 

 

23 godziny temu, Gość Ewela napisał:

Ja też mam pięcioro dzieci i powiem ci,że jak człowiek jest przyzwyczajony do maluszka w domu to jak to dziecko podrasta to człowiek chce z powrotem mieć takiego niemowlaczka w domu:) Ja też bardzo bym chciała ale mam już 42 lata więc za późno i jestem po 4 cesarkach. Tylko pierwsze dziecko urodziłam siłami natury.

 Nie, nie jesteście przyzwyczajone do małego dziecka. Wy po prostu uwielbiacie małe dzieci i opiekę nad nimi. Ja jestem tylko ciekawa ile waszej uwagi poświęcacie najstarszym dzieciom i jak je postrzegacie, skoro w domu musi być zawsze maluszek. Napiszę coś z perspektywy najstarszego dziecka z piątki. Zawsze była postrzegana jako ta, co powinna być najmądrzejsza, bo wizualnie według młodszych mniejszych byłam jak dorosła. Nie miałam szansy na robienie dziecięcych głupot, bo zaraz była krytyka, że jak mam 6 lat (może i nawet i mniej), to powinnam być mądrzejsza. Uwaga matki zawsze w większości skoncentrowana na najmniejszym dziecku. Zawsze tak jest. Rodzicie, żeby mieć w domu maluszka, a te starsze schodzą na dalszy plan. Poświęcacie im tyle uwagi, co jest konieczne do sprawdzenia zeszytów, ugotowania obiadu i odziania. Ewentualnie jeszcze dojdzie od czasu do czasu lekarz. Na więcej nie ma jak rozdzielić czasu, skoro połowę pochłania maluszek. Kiedy ja miałam małe dzieci, to dopiero wtedy do mojej mamy dotarło jak mnie postrzegała. Że w tym wieku, to ja byłam mała, a nie duża. O rok młodsza siostra jej wygarnęła, że jej matki brakowało. Był tu kiedyś wątek dzieci z wielodzietnych rodzin. Wszystkie najstarsze i prawie najstarsze dzieci miały tam podobne odczucia do moich. Mam nadzieję, że przestaniecie pierdzielić o tęsknocie o kolejnym maluszku, a wiek i ilość cesarek was powstrzymują, tylko zajmiecie się starszymi tak jak powinnyście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jedna z 3

Tez uwazam ze taki dzieciak przed dojrzewaniem potrzebuje jeszcze mocniej uwagi matki. Zajmijsie autorko dziecmi, ich rozwojem, pasjami. Rozmawiaj z nimi i pomoz wchodzic w ten trudny wiek, a nie bobaski Ci w glowie. Nasz byla trojka w domu i tez zawsze bylam ta samodzielna i wszystko robilam sama i teraz widze ze mama miala w nosie nasze zainteresowania czy pasje. Ja nie popelnie jej błędow. Chce zeby moje dzieci mialy poczucie ze zawsze znajde dla.nich czas na rozmowe i uwage.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Dnia 24.10.2019 o 11:20, Gość anita0 napisał:

no z jednej strony chcę, a z drugiej nie umiem znależć odpowiedzi na pytanie: "ale po co". No nie wiem po co po prostu 😞 Głupie

A po co ci byla tamta dwójka??... No właśnie i masz odpowiedź 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Zależy jak do tego podchodzisz i co czujesz. Ja na twoim miejscu bym już nie chciała znów pieluchy, nieprzespane noce... Do tego myśmy nie mieli nikogo do pomocy więc każde wyjście wspólne  to problem. Ale to twoja decyzja i wiele zależy czy macie kogoś kto od czasu do czasu mógłby zostać z dxueciaczkiem itp... Taki mały babelek to oprócz wielu obowiązkow też i wiele radości 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Dnia 24.10.2019 o 11:27, Gość plum napisał:

A pierwsze dzieci "po co" były? 😄 Jak szukasz logicznej odpowiedzi, po co dzieci, to jej możesz nie znaleźć. Dzieci nie opłaca się mieć. Ale mieć je warto 🙂

Dlaczego się nie opłaca a wrato je mieć?? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Dnia 24.10.2019 o 12:21, Gość Lola napisał:

Jaka starosc  ??  Ja mam 33 lata i nie w glowie mi dzieci i zwiazki. Skupiam sie na sobie, inwestuje w swoj rozwoj. W dzisiejszych czasach, mezczyzni nie sa stoworzeni do bycia ojcami, partnerami zyciowymi. Masz juz dwojke dzieci, wiec na pewno kilka razy zostalas zdradzona. Przy trzecim bedzie jeszcze gorzej. Kobieta jest zabawka do seksu, jesli sie wyczerpie trzeba szukac nowej, ciasnej ktora jeszcze nie rodzila. 

Alez musisz być nieszczęśliwa sfrustrowana kobieta.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
9 minut temu, Gość Gość napisał:

Alez musisz być nieszczęśliwa sfrustrowana kobieta.. 

No dziewczyna ma odrobinę racji ja mam 34 lata i napiszę teraz szczerą prawdę co ja widzę naokoło siebie. Moje koleżanki i znajome, w domu cudowny mąż, żona dzieci, życie rodzinne, wyjazdy, wycieczki, hasła typu: rodzina sens życia, rodzina to siła itp. Na boku zdrady na porządku dziennym. Mąż jednej znajomej romansował z koleżanką z pracy, widziałam na swoje oczy a jej mówił, że robi nadgodziny, oczywiście no miłość u nich kwitnie. To jest jeden przykład a mogę wymieniać takich na pęczki. Ja rozumiem, że kobieta zajmująca się domem, dziećmi, pracą może tego nie widzieć. Mojej sąsiadki mąż mówi jej że idzie do kolegi po obiedzie a idzie do drugiej sąsiadki samotnej i siedzi u niej do nocy itp. Dodam, że nie jestem ani sfrustrowana ani nieszczęśliwa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anabella kumkum

dzieci są przereklamowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Autorko, bliska osoba z rodziny, mając 37 lat urodziła pierwsze dziecko, teraz jest w ciązy z drugim, a za 3 mce kończy 40 lat. Pierwsze dziecko zdrowe, obecna ciąża bez powikłań, matka ma bardzo dobre wyniki, zamierza rodzić sn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja tez Jestem w ciazy trzeciej😊

mam 37 lat a maz 38 

dwie córki już są szkolne i chcieliśmy jeszcze jedno...maz strasznie się cieszy, pilnuje mnie z jedzeniem i dba o to czy czegoś mi nie potrzeba😊

mysle ze późne macierzyństwo jest bardziej swiadome🤔

przezywamy bardziej, mamy więcej cierpliwości i czasu... byłam młoda to latałam a teraz cenie sobie spokój, dom i rodzine🥰

zycze autorce dobrych wyborów 👍

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krem
Dnia 24.10.2019 o 13:21, Gość Lola napisał:

Jaka starosc  ??  Ja mam 33 lata i nie w glowie mi dzieci i zwiazki. Skupiam sie na sobie, inwestuje w swoj rozwoj. W dzisiejszych czasach, mezczyzni nie sa stoworzeni do bycia ojcami, partnerami zyciowymi. Masz juz dwojke dzieci, wiec na pewno kilka razy zostalas zdradzona. Przy trzecim bedzie jeszcze gorzej. Kobieta jest zabawka do seksu, jesli sie wyczerpie trzeba szukac nowej, ciasnej ktora jeszcze nie rodzila. 

Masz skrzywioną psychikę ,przykro mi że trafiasz na takich dupków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×