Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie każda kobieta może sobie pozwolić na luksus siedzenia w domu

Polecane posty

Gość Gość
12 godzin temu, Gość gość napisał:

Teraz jest jakaś śmieszna moda wśród kobiet na karierę, nie wiem w zasadzie po co. 

Śmieszna to jesteś ty. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
13 minut temu, Gość gość napisał:

pewnie robią to w wolnym czasie. ewidentnie jesteś zazdrosna

Czytanie ze zrozumieniem się kłania. Co w wolnym czasie mąż robi - nie pracuje? Każdy tak ma jak jest na urlopie.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

To sprawa każdej kobiety, ale osobiście bym tak nie mogła. Teraz od 3 miesięcy siedzę w domu bo  zrezygnowałam z poprzedniej pracy i juz mam dość, a co dopiero tzw. kury domowe, ja bym osoboście chyba zwariowała z nudów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Autorka jest jakaś niedowartościowana, bo dowartosciowany człowiek nie czuje potrzeby przekonywania obcych ludzi na forum jakie to ma świetne zycie bo sam doskonale o tym wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, Gość gość napisał:

Mam 27 lat , 6-letnią córkę i cudownego męża, który ma firmę budowlaną i świetnie zarabia. Ja skończyłam technikum handlowe, pracowałam jako fakturzystka tylko przez rok bo szybko wyszłam za mąż a poza tym powiem prawdę, że nie zamierzam i nie lubię pracować. Wtedy jak byłam panną pracowałam z nudów a także dlatego że byłam pewna że w pracy mogę poznać męża. I tak się stało. Przyjechał do naszej firmy po towar, zagadałam do niego i tak się poznaliśmy.Teraz jest jakaś śmieszna moda wśród kobiet na karierę, nie wiem w zasadzie po co. Mój mąż ma pieniądze, daje mi tyle ile zechcę. Mam czas dla siebie, na siłownie, kosmetyczkę, żeby spotkać się z koleżanką w galerii handlowej i kupić jakieś dobrej marki ubranie. Nawet nie zawsze gotuję, bo mąż je w pracy, córka w przedszkolu, a ja nie mam codziennego parcia na ciepły obiad. Tak się krytykuje kury domowe nazywając pogardliwie panią domu a ja po prostu uważam że NIE KAŻDA KOBIETA MOŻE SOBIE POZWOLIĆ NA LUKSUS SIEDZENIA W DOMU. Mieszkam w centrum Warszawy, rano nieraz się budzę jak mąż wstaje do pracy i  szykuje nasze dziecko do przedszkola.Jesienią i zimą o 7 rano jest ciemno jak w nocy, często pada deszcz, a ja widzę przez okno jak wiele nieszczęśliwych kobiet ( na mężczyzn nie zwracam uwagi, bo to oni mają zarobić na rodzinę) zapierdala do pracy: pędzą do samochodów, autobusów, lecą przed siebie z wywalonym ozorem żeby się nie spóźnić bo szef je z roboty wygoni, niektóre pewnie żeby nie stracić pracy sypiają z szefem. Patrzę jak biedna sprzątaczka moknie i zamiata ulicę, bo na nią nie ma kto pracować. I wtedy czuję jakie mnie spotkało szczęście. Nie muszę się nigdzie zrywać, gnać na złamanie karku, mogę się wylegiwać w pościeli podczas gdy one też by tak chciały a wymęczone muszą harować..Mogę w ciszy napić się kawy, a nie w pośpiechu w pracy i pooglądać telewizję. Chciałabym żeby w przyszłości mojej córce też się udało znaleźć takiego dobrego męża i nie musiała pracować. Drogie Kafeterianki, piszcie śmiało, czy też tak uważacie jak ja tylko boicie się to głośno powiedzieć z obawy na tą śmieszną modę na karierę. Co o tym myślicie?

Jeszcze nie mam męża, ale jak już będę miała to choćby nie wiem jak był bogaty nie pozwolę się zamknąć w domu. Chodziłam kiedyś z chłopakiem u którego w domu tak było, matka zajmowała się domem a ojciec pracował i ten chłopak kiedys powiedział, że jemu taki układ odpowiada i że też by kiedyś tak chciał. Po moim trupie. Nigdy nie będę zależna od faceta. Nigdy nie dam się tak poniżyć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Gość gość napisał:

Autorka jest jakaś niedowartościowana, bo dowartosciowany człowiek nie czuje potrzeby przekonywania obcych ludzi na forum jakie to ma świetne zycie bo sam doskonale o tym wie.

Też odniosłam takie wrażenie. Myślę, że najbardziej chce przekonać o tym nie nas a samą siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

A może Autorko mogłabyś pomoc mężowi w prowadzeniu firmy. Mogłabyś fakturować klientów męża, zająć się bankami, płatnościami itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
59 minut temu, simsyoli napisał:

Też odniosłam takie wrażenie. Myślę, że najbardziej chce przekonać o tym nie nas a samą siebie.

Myśle, ze tu nie chodzi o to ze chce kogokolwiek przekonać po prostu widać, ze boli ja to ze taka nagonka jest teraz na kobiety niepracujące. Nagonki innych biorą się zawsze z zazdrości. Autorka nie powinna czuć się kimś lepszym ani tez gorszym. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss

Mimo wszystko możliwość siedzenia w domu (jak nie chcesz pracować, to nie musisz) jest pewnego rodzaju luksusem.

2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Zazdroscilabym ci gdybyś ty i mąż nie pracowali , za to podróżowali.  A tak to nie ma czego zazdrościć, zwłaszcza dziecka w wieku 21 lat. 

A ja zazdroszczę dziecka w wieku 21 lat. Jak dobrze pójdzie, swoje będę miała około 30-tki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
24 minuty temu, Gość Kiss napisał:

Mimo wszystko możliwość siedzenia w domu (jak nie chcesz pracować, to nie musisz) jest pewnego rodzaju luksusem.

A ja zazdroszczę dziecka w wieku 21 lat. Jak dobrze pójdzie, swoje będę miała około 30-tki.

Owszem, jak ma się swoje pieniądze a nie kiedy jedynym zywicielem jest mąż i tylko on zarabia.  Co innego wygrać w totka/dostać spadek.

Studia i dziecko to nie jest dobry pomysł. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

No i fajnie👍

Skoro tobie to pasuje i twojemu mężowi to tylko i wyłącznie wasza sprawa. Ja nie pracuje od pół roku z powodów zdrowotnych i powiem szczerze ze gro ludzi to jakby denerwuje... szczególnie moja rodzine( mama i siostra) i przykre jest to ze nie rozumieją ze nie mogę narazie pracować...maz mnie wspiera i dzięki niemu tylko się trzymam, ale przykre jest to jak społeczeństwo reaguje na niepracujące kobiety. Różne są sytuacje w życiu i drugi człowiek potrafi być takim wrogiem... nawet jeśli chce być w domu i nie pracowac to dlaczego tak to razi w oczy szczególnie kobiety😳

zero wsparcia i zrozumienia... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

ja też bym chętnie siedziała w domu gdyby było MNIE (nie męża) na to stać ( w sensie, że miałabym SWOJE - nie męża - jakieś pasywne dochody np. z najmu, z dywidendy itd.) i w sumie do tego dążę bo mam dość użerania się z ludźmi i dość tych stresów związanych z życiem zawodowym...dużo z was zazdrości autorce, że może sobie siedzieć w domu...ALE jej błędem jest opieranie się wyłącznie na kasie męża. Zazdrosicłabym jej gdyby miała swoje miliony odłożone na koncie...a tak ona nic nie ma...w razie czego może zostać goła i wesoła. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15 godzin temu, Gość gość napisał:

A ja nie rozumiem dlaczego gospodynie domową która w wieku 20 lat wyszła za mąż ktoś nazywa lafiryndą. Kiedyś to było normą, nawet do dziś Kościół Katolicki preferuje patriarchalny model rodziny. Lafiryndą bardziej nazwałabym jakąś korpo-pańcię, która robi loda pod biurkiem żeby z sekretarki awansować na szefową działu.

kiedyś sie zenili koło 2o , bo żyli do 35-40 roku zycia.Zobacz stare groby na cmentarzu, 45, 50, 55, 60 lat to góra , pojedyńcze przypadki dłużej, ale to i tak częściej kobiety nież meżczyźni. Potem np. widać że on umarł w wieku 45 lat, a ona 85 i 40 lat była wdową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotr
2 godziny temu, Gość gość napisał:

ja też bym chętnie siedziała w domu gdyby było MNIE (nie męża) na to stać ( w sensie, że miałabym SWOJE - nie męża - jakieś pasywne dochody np. z najmu, z dywidendy itd.) i w sumie do tego dążę bo mam dość użerania się z ludźmi i dość tych stresów związanych z życiem zawodowym...dużo z was zazdrości autorce, że może sobie siedzieć w domu...ALE jej błędem jest opieranie się wyłącznie na kasie męża. Zazdrosicłabym jej gdyby miała swoje miliony odłożone na koncie...a tak ona nic nie ma...w razie czego może zostać goła i wesoła. 

...enie. Autorka ma męża, a chyba w małżeństwie jest wszystko wspólne. 

Więc gdy coś się stanie ona to odziedziczył. 

A po drugie jeśli będzie taka potrzeba to znajdzie pracę. To, że teraz nie pracuje nie dyskwalifikuje jej ze juz nigdy pracy nie znajdzie. 

Mam sąsiadka która w nigdy nie pracowała i co z tego? Odchowala dzieci i w wieku od 50 lat znalazła pracę. 

Pieprzycie bzdury. 

Albo same macie mężów który nie zapewnia wam niczego!!! 

Goyujecie mu rodzicie dzieci i jeszcze na niego zapieprzacie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Ja jestem w tej samej sytuacji co Autorka tylko ze jestem starsza. Mąż ubezpieczony jest na ponad milion. Do tego nasz majątek jest wart ok 6 milionów może więcej. Tez czasem martwię się co będzie jak go zabraknie to mąż pociesza mnie „sprzedasz to wszystko jesteś piękna znajdziesz kogoś i będziesz żyć spokojnie”

i po co takie zycie, zarobić sie na śmierć zamiast być z żona i rodziną. Tylko po to że jak umrze to bedziesz mogła wydać jego kaasę na kochanków, albo  nowego meża. Coś twój mąż ma  nie tak z głową. Zatyrać sie zamiast cieszyć rodziną i tym jak dzieci dorastają. I korzystać z majatku póki zdrowie pozwala cieszyć sie zyciem. On chyba bardziej kocha pieniądze niż ciebie i dzieci, skoro woli sie na śmierć zatyrać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 minut temu, Gość Piotr napisał:

...enie. Autorka ma męża, a chyba w małżeństwie jest wszystko wspólne. 

Więc gdy coś się stanie ona to odziedziczył. 

A po drugie jeśli będzie taka potrzeba to znajdzie pracę. To, że teraz nie pracuje nie dyskwalifikuje jej ze juz nigdy pracy nie znajdzie. 

Mam sąsiadka która w nigdy nie pracowała i co z tego? Odchowala dzieci i w wieku od 50 lat znalazła pracę. 

Pieprzycie bzdury. 

Albo same macie mężów który nie zapewnia wam niczego!!! 

Goyujecie mu rodzicie dzieci i jeszcze na niego zapieprzacie 

chowała dzieci do 50? to 25 -30 latkom jeszcze d... podcierała, czy jak?. Jedna znajdzie, inna nie, zalezy co umiesz , jak sie zaprezentujesz itp,  jeśli nigdy nie lubiło i nie chciało sie pracować i nie ma siea ani wykształcenia ani doświadczenia zawodowego to raczej w wieku 50 lat nie dostanie sie dobrej pracy, owszem można iść na kasę, do sprzątania itp, ale ani to zarobek ani przyjemność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
8 minut temu, Gość gość napisał:

i po co takie zycie, zarobić sie na śmierć zamiast być z żona i rodziną. Tylko po to że jak umrze to bedziesz mogła wydać jego kaasę na kochanków, albo  nowego meża. Coś twój mąż ma  nie tak z głową. Zatyrać sie zamiast cieszyć rodziną i tym jak dzieci dorastają. I korzystać z majatku póki zdrowie pozwala cieszyć sie zyciem. On chyba bardziej kocha pieniądze niż ciebie i dzieci, skoro woli sie na śmierć zatyrać

A widzisz mąż kocha pracować On nie potrafi usiedzieć w jednym miejscu. poza tym w ten sposób okazuje nam uczucia - to jego słowa. Robi wszystko dla nas, żeby nam niczego nie brakowało. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość Piotr napisał:

...enie. Autorka ma męża, a chyba w małżeństwie jest wszystko wspólne. 

Więc gdy coś się stanie ona to odziedziczył. 

gdy on umrze...co innego jeżeli ją po prostu zostawi. rozwiedziony małzonek nic nie dziedziczy. Zostanie co najwyżej kasa do podziału po 1/2 jaką on zarobił tylko, że jak wszystko idzie na bieżące wydatki (pewnie mają leasingi, rachunki, koszty utrzymania domu itd.) to nie wiele zostanie nawet jeżeli ziomek zarabia nie małe pieniądze. No i dom by był do podziału o ile on nie wybudował go przed małżeństwem. Tylko ona nie byłaby w stanie ani tego domu utrzymac sama ani nie mogłaby go sprzedać bo kto by chciał kupić 1/2 domu...a nawet jeżeli by się jej udało sprzadać swoją połowę to dostałaby za niego może 200 tysięcy...na ile by to jej starczyło ? Bo pewnie jest przyzwyczajona do zycia na wysokim poziomie (butki Luis Vitoooon itd.).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotr
12 minut temu, Gość gość napisał:

chowała dzieci do 50? to 25 -30 latkom jeszcze d... podcierała, czy jak?. Jedna znajdzie, inna nie, zalezy co umiesz , jak sie zaprezentujesz itp,  jeśli nigdy nie lubiło i nie chciało sie pracować i nie ma siea ani wykształcenia ani doświadczenia zawodowego to raczej w wieku 50 lat nie dostanie sie dobrej pracy, owszem można iść na kasę, do sprzątania itp, ale ani to zarobek ani przyjemność

A to już nie twój interes co robiła. Skoro pasowało to jej i jej mężowi że ona siedzi w domu to ich sprawa. Ty za to nie płacisz więc co się plujesz? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrowaaaaa
22 minuty temu, Gość Piotr napisał:

Więc gdy coś się stanie ona to odziedziczył. 

ale co odziedziczy ? Firmę której nie będzie umiała prowadzić i dom, którego nie będzie w stanie utrzymać ? Wszystko będzie musiała sprzedać i pójść na jakieś mieszkanie małe bo jeszcze będzie musiało na zycie zostać.

Co innego gdyby gość miał na koncie miliony i kilkanaście nieruchomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotr
5 minut temu, Gość gość napisał:

gdy on umrze...co innego jeżeli ją po prostu zostawi. rozwiedziony małzonek nic nie dziedziczy. Zostanie co najwyżej kasa do podziału po 1/2 jaką on zarobił tylko, że jak wszystko idzie na bieżące wydatki (pewnie mają leasingi, rachunki, koszty utrzymania domu itd.) to nie wiele zostanie nawet jeżeli ziomek zarabia nie małe pieniądze. No i dom by był do podziału o ile on nie wybudował go przed małżeństwem. Tylko ona nie byłaby w stanie ani tego domu utrzymac sama ani nie mogłaby go sprzedać bo kto by chciał kupić 1/2 domu...a nawet jeżeli by się jej udało sprzadać swoją połowę to dostałaby za niego może 200 tysięcy...na ile by to jej starczyło ? Bo pewnie jest przyzwyczajona do zycia na wysokim poziomie (butki Luis Vitoooon itd.).

Haha ludzie są razem i nie myślą o tym kiedy i jak się rozstania. Z reguły zakładają że są razem na zawsze. 

Zresztą nie licz komuś w portfelu. 

To ich sprawa jak żyją! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotr
1 minutę temu, Gość mrowaaaaa napisał:

ale co odziedziczy ? Firmę której nie będzie umiała prowadzić i dom, którego nie będzie w stanie utrzymać ? Wszystko będzie musiała sprzedać i pójść na jakieś mieszkanie małe bo jeszcze będzie musiało na zycie zostać.

Co innego gdyby gość miał na koncie miliony i kilkanaście nieruchomości.

Serio? Tak się martwisz losem autorki? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola

Karierowiczki się odezwały co o 12 w południe maja czas  na forum siedzieć 😂😂😂😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Dla Ciebie to luksus , a dla mnie nie.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
4 minuty temu, Gość Ola napisał:

Karierowiczki się odezwały co o 12 w południe maja czas  na forum siedzieć 😂😂😂😂

ty to chyba zbyt bystra nie jestes coo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotr
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Dla Ciebie to luksus , a dla mnie nie.  

Jasne ty wolisz zrywać się rano odprowadzać dzieci lecieć do pracy potem robic zakupy obiad i o 20 padać na twarz. To jest luksus! 

Po co wy się oszukuje ie? 

Prawda jest taka że większość kobiet pracuje bo musi. 

SA takie czasy że z 1 pensji wyżyć trudno i tyle! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola
3 minuty temu, Gość gosc napisał:

ty to chyba zbyt bystra nie jestes coo?

Chyba ty skoro tu siedzisz o tej godzinie. Na 14 lecisz do biedry na kasę? 

A teraz przekonuje wszystkich że karierę robisz ...ko? 😂😂😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 minutę temu, Gość Ola napisał:

Chyba ty skoro tu siedzisz o tej godzinie. Na 14 lecisz do biedry na kasę? 

A teraz przekonuje wszystkich że karierę robisz ...ko? 😂😂😂

czyli jednak ahahahha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maroooo

My faceci mamy dobrze. Żarcie sex za darmo czystki w domu i płacić za tonie musimy bo nasze,, karierowiczki"jeszcze nam kasę do domu przynoszą. To są super czasy! 

Żyć nie umierać! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola
2 minuty temu, Gość gosc napisał:

czyli jednak ahahahha

Pustaku o tej godzinie ludzie pracują. Skoro ty tu siedzisz to pewnie robisz w Tesco na 2 zmianę😂😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×