Jak chce uciec z domu osoba dorosła około 30 to jak to zrobić ? gdzie sie udać i w jakie miejsce ? Jak to przeprowadzic by przetrwac ?

Ktoś ma ciężka sytuację w domu nie może wytrzymać już psychicznie cały czas bo się go rodzina czepia albo kontroluje co ma robić i jak ma żyć mu mówi .Osoba chce jakoś się uwolnić od tego nie ma gdzie pójść nie ma znajomych nie ma rodziny której może zaufać i która mu pomoże .Jest zdany tylko sam na siebie jak by wyszedł z domu poza bramę .Gdzie się udać jak w domu się czepiają jak ciągle tylko truja doope ? Jak wszystko co nie robi się to jest złe nawet kontrolują jakie filmy się ogląda i o czym są albo jaka muzyka i co tam śpiewają .No i jak żyć jak ciągle tylko uraganie bo nie nic nie robi nie ma z niego pożytku .Do niczego się nie nadaje tylko trzeba się go wstydzić przed ludzmi .Bo nic nie osiągnął bo inne ludzie maja zdolne dzieci a ten to tylko przynosi wstyd .Jak to można znieść jak ciągle tylko bo ty co zrobisz sam że nie umiesz się wziąć w garść że ciągle tylko trzeba myśleć co z tobą będzie .Jak można takie coś znieść ja już mam dosyć tego bo tylko jakbym był kulą u nogi albo zbędnym balsamem . Inna rodzina tylko patrzy bo żeby nie pomagać nic i nie podawać ręki w razie problemów i jak będzie się potrzebowało pomocy .No i co mam robić mam dosyć tego wszystko co nie oglądam albo nawet słucham to złe jest jak dziecko jakieś małe bym był a mam już swoje lata a to czepianie się o jakieś głupie blahostki jakiś film bo co ja oglądam no akurat to jest ważne i takie istotne w moim życiu co ja oglądam .No mam tego dosyć jak ktoś z mojej rodziny nie pomoże nic ale pierwszy do udzielania porad albo mówienia jak żyć i jak sobie radzić . Ale najlepiej to żeby nic nie chcieć a jak pomoże ktoś z rodziny to zaraz więcej to kosztuje niż było warte i ile zaraz gadania bo musiał pomóc .No to tak można rodzinie ufać zdanym być na siebie samego. Jeszcze bo jak się czegoś nie umie to jak można czegoś nie umieć albo nie potrafić tak jakby człowiek każdy musiał w życiu wszystko umieć i na wszystkim się znać na każdej rzeczy .Robić z człowieka dorosłego marionetke tylko mnie jeszcze niech doczepia sznurki bo nie mam prawa oglądać tego co chce albo nawet jak książki czytam naukowe to osoba z mojej rodziny twierdzi że co z tego jak i tak ta wiedza się mnie nie przyda .A to tylko do pracy i do zarabiania pieniędzy wiedza jest potrzebna i tylko żeby mieć pensje to człowiek wiedzę zdobywa i się uczy nowych rzeczy .Ja lubię poznawać świat albo to wszystko co mnie otacza a taki ktoś z mojej rodZiny mnie powie i co z tego że to czytasz jak nic z tego nie masz ? No krew mnie zalewa to Nie moge miec zainteresowan pasji żadnych ? No albo przyjdzie I mnie mówi bo ja sie do lepszej roboty nie nadaje tylko jak robotnik do łopaty .A co on wie o mnie czemu sam nie poszedł do łopaty ? Ja akurat chce więcej od życia a nie być kasjerem albo magazynierem czy pakowaczem. No i czytam książki mądre bo lubię i co bo nie pracuje jako historyk to nie mogę o tym czytać albo jak czytam o przyrodzie to zaraz muszę być botanikiem albo zoologiem ? Tak jak on by Sam z siebie cos osiagnal .Mnie nikt z rodziny dalszej nie pomógł jak potrzeba była sam szedłem tu to tam i poznałem jaki swiat jest zakłamany i fałszywy tylko wykorzystac człowieka albo czerpac z niego wszystko za jego poddanstwo . Ja nie chce nic od rodziny dalszej wiem ze kazdy jak trzrba mysli tylko o sobie i dba o tylko swoj tyłek .Jak mnie rodzina wnerwia co ich interesuje moje życie ja nie wnikam co kto robi z kim żyje albo gdzie pracuje i ile zarabia .Nie lubie tego wpiertalania sie w czyjes życie reki nie poddac a jak poda sie to ile to kosztuje ile to jest łaski zrobione .

pfffrrr truuuu fruuu fruuu trasddsskskskksks

Idź im to powiedz