Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Samotna

Znudziła mi się samotność- co teraz?

Polecane posty

Gość Samotna

7 lat po rozwodzie... na poczatku szalona randkowiczka, ale raczej na odreagowanie, zapomnienie.. w planach miałam nadrobienie wspólnego czasu z dziećmi, ułożenie życia, poukładanie spraw przyziemnych a także realizację swoich wyzwań, poznanie siebie na nowo, pogodzenie się z losem... trochę mi się zeszło, ale wiele też się działo..  bardzo też się zmieniłam...dobrze mi było z samotnością, mam również na uwadze, że niewiele czasu mogę zaoferować...ale coraz częściej myślę o moich zauroczeniach, miłostkach...brakuje mi tego... potrafię zrobić naprawde wiele w domu, lubie pogrzebać w samochodzie, ogrodzie...ale tracę swoją kobiecość... co robić? Od czego zacząć? Portale zaliczone- koszmarne wspomnienie...na znajomych też nie liczę... raz wójek mojej kolezanki mnie zastał u niej i męczył ją o tel do mnie, stwierdziłam, że pewnie, czemu nie... pan zadzwonil, umówiliśmy się na kawe po czym za dwa dni odwołał, że wyjazd, że później... czy jestem skazana na samotność? Dodam, że przez te 7 lat nikt się nie dobijał drzwiami i oknami, na pewno nie straciłam żadnej szansy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

możesz na tym zarobić, ludzie płacą na przykład za dotrzymywanie towarzystwa ich rodzicom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Gość Samotna napisał:

czy jestem skazana na samotność?

wg mnie nie. Znaleźć kogoś sensownego jest trudno, niezależnie od swojej przeszłości i doświadczeń. Za dużo osób bawi się uczuciami i nie szanuje innych ludzi. Widocznie jeszcze nie spotkałaś kogoś. Musi to być odpowiednia osoba i odpowiedni czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotność jest mi pisana

Nikt się nie dobijał i dobijać się nie będzie. Miałaś swój czas, małżeństwo, fakt- nie udane ale niestety z poznaniem faceta jest trudno, bardzo trudno. Mam to samo i uwierz mi, straciłam już nadzieję. Poznałam w necie faceta (młodszego), przyjaźnimy się, piszemy i rozmawiamy- taka "emocjonalna higiena"- trochę pomaga ale jeśli w życiu nie dzieje się nic tak naprawdę to znaczy, że... nic się nie dzieje. P.S. Panowie umawiający się i odwołujący spotkania to można rzec standard. Przerobiłam to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olek
9 minut temu, Gość Samotna napisał:

7 lat po rozwodzie... na poczatku szalona randkowiczka, ale raczej na odreagowanie, zapomnienie.. w planach miałam nadrobienie wspólnego czasu z dziećmi, ułożenie życia, poukładanie spraw przyziemnych a także realizację swoich wyzwań, poznanie siebie na nowo, pogodzenie się z losem... trochę mi się zeszło, ale wiele też się działo..  bardzo też się zmieniłam...dobrze mi było z samotnością, mam również na uwadze, że niewiele czasu mogę zaoferować...ale coraz częściej myślę o moich zauroczeniach, miłostkach...brakuje mi tego... potrafię zrobić naprawde wiele w domu, lubie pogrzebać w samochodzie, ogrodzie...ale tracę swoją kobiecość... co robić? Od czego zacząć? Portale zaliczone- koszmarne wspomnienie...na znajomych też nie liczę... raz wójek mojej kolezanki mnie zastał u niej i męczył ją o tel do mnie, stwierdziłam, że pewnie, czemu nie... pan zadzwonil, umówiliśmy się na kawe po czym za dwa dni odwołał, że wyjazd, że później... czy jestem skazana na samotność? Dodam, że przez te 7 lat nikt się nie dobijał drzwiami i oknami, na pewno nie straciłam żadnej szansy

Co tu dużo mówić, zamiast biernie czekać, ty bierz inicjatywe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotność jest mi pisana
7 minut temu, pan poznań napisał:

wg mnie nie. Znaleźć kogoś sensownego jest trudno, niezależnie od swojej przeszłości i doświadczeń. Za dużo osób bawi się uczuciami i nie szanuje innych ludzi. Widocznie jeszcze nie spotkałaś kogoś. Musi to być odpowiednia osoba i odpowiedni czas

Zgadzam się, że trudno znaleźć kogoś wartościowego. Teraz mężczyźni bawią się kobietami i ich uczuciami, "żyją chwilą", nie myślą o przyszłości, panicznie boją się wiązać. Takie czasy. Smutne. Największą chorobą jest teraz samotność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam kumpla
6 minut temu, Gość samotność jest mi pisana napisał:

Nikt się nie dobijał i dobijać się nie będzie. Miałaś swój czas, małżeństwo, fakt- nie udane ale niestety z poznaniem faceta jest trudno, bardzo trudno. Mam to samo i uwierz mi, straciłam już nadzieję. Poznałam w necie faceta (młodszego), przyjaźnimy się, piszemy i rozmawiamy- taka "emocjonalna higiena"- trochę pomaga ale jeśli w życiu nie dzieje się nic tak naprawdę to znaczy, że... nic się nie dzieje. P.S. Panowie umawiający się i odwołujący spotkania to można rzec standard. Przerobiłam to.

Mam fajnego kumpla i on mówi że kobiety nie biorą inicjatywy, a sam nie będzie się narzucał bo zaraz go posądzą o molestowanie, bo tak teraz jest, nie można się odezwać, flirtować itp, bo zaraz wielka pretensja że to nie chciane od strony kobiet. Kobiety same strzeliły sobie w stope, ograniczyły facetów a same nie wychodzą z inicjatywą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodam komentarz
3 minuty temu, Gość samotność jest mi pisana napisał:

Zgadzam się, że trudno znaleźć kogoś wartościowego. Teraz mężczyźni bawią się kobietami i ich uczuciami, "żyją chwilą", nie myślą o przyszłości, panicznie boją się wiązać. Takie czasy. Smutne. Największą chorobą jest teraz samotność.

To choroba głównie zachodnia gdzie kobiety walczyły dekadami o równość, a teraz są bierne i czekają na podryw zamiast same też podrywać. Z facetów zrobiły incelów, a potem płacz że samotne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Gość samotność jest mi pisana napisał:

Zgadzam się, że trudno znaleźć kogoś wartościowego. Teraz mężczyźni bawią się kobietami i ich uczuciami, "żyją chwilą", nie myślą o przyszłości, panicznie boją się wiązać. Takie czasy. Smutne. Największą chorobą jest teraz samotność.

Nie wrzucajmy wszystkich facetów do jednego worka. To, że nawet większość tak robi, nie oznacza, że wszyscy. Poza tym kobiety też korzystają z równouprawnienia i uwierz mi, potrafią bawić się mężczyznami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adam
5 minut temu, Gość samotność jest mi pisana napisał:

Zgadzam się, że trudno znaleźć kogoś wartościowego. Teraz mężczyźni bawią się kobietami i ich uczuciami, "żyją chwilą", nie myślą o przyszłości, panicznie boją się wiązać. Takie czasy. Smutne. Największą chorobą jest teraz samotność.

Mój znajomy szuka na poważnie kobiety i co? Nie może znaleźć, szczególnie że już ma troche lat i nie szwęda się. Gdzie taki ma znaleźć tą samotną kobiete?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotność jest mi pisana
5 minut temu, Gość olek napisał:

Co tu dużo mówić, zamiast biernie czekać, ty bierz inicjatywe.

Odpowiedź była do Autorki i przepraszam, że się wtrącę 😛 Z tą "inicjatywą" (nie mylić z "narzucaniem się", naciskaniem) to osobiście "przejechałam się" kilka razy i powiem krótko: nigdy więcej. W życiu jest tak, że zasada jest prosta: facet próbuje a kobieta określa granice na ile pozwoli.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotność jest mi pisana
7 minut temu, pan poznań napisał:

Nie wrzucajmy wszystkich facetów do jednego worka. To, że nawet większość tak robi, nie oznacza, że wszyscy. Poza tym kobiety też korzystają z równouprawnienia i uwierz mi, potrafią bawić się mężczyznami.

Wiem, że kobiety też potrafią bawić się mężczyznami ale ONI od tego mają rozum, żeby to rozeznać i wybrać tę właściwą kobietę. Niestety to do mężczyzny należy ostatnie słowo. W tych sprawach nie ma równouprawnienia i kobieta zawsze jest w gorszej sytuacji. P.S. Jeśli masz odmienne zdanie- zważ, że na balu to Panowie proszą Panie do tańca a nigdy odwrotnie 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Szalona randkowiczka ????   Do tego coś nie halo z emocjami.  

Nic tylko brać:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotna

To prawda, taki wniosek wynoszę z tego co tu napisałyście/liście ... kobiety chciały równouprawnienia a mężczyzna wiedział jak to wykorzystać. Ps. Rozwód nie był moim pomysłem, ja tak łatwo nie odpuszczam ...gdy pojawi się problem, to go rozwiązuję, ale to już etap tak daleki, że ledwo pamiętam.  A jak Wy tych niedorajdów poznawałyście? 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Gość samotność jest mi pisana napisał:

Wiem, że kobiety też potrafią bawić się mężczyznami ale ONI od tego mają rozum, żeby to rozeznać i wybrać tę właściwą kobietę. Niestety to do mężczyzny należy ostatnie słowo. W tych sprawach nie ma równouprawnienia i kobieta zawsze jest w gorszej sytuacji. P.S. Jeśli masz odmienne zdanie- zważ, że na balu to Panowie proszą Panie do tańca a nigdy odwrotnie 😉

Ha! Rozum można stracić dla kobiety 😉

Na balu, podobnie jak i w życiu codziennym, obowiązują konwenanse, więc faktycznie Pan prosi i prowadzi Panią. Nie przekładałbym tego jednak na łóżko. Zobacz ile jest ofert od Pań typu "szukam stałego układu", "poznam pana do miłych spotkań" - nie mam tutaj na myśli płatnych usług. Tutaj konwenanse nie obowiązują. W tym przypadku to panie proszą panów 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotność jest mi pisana
10 minut temu, Gość adam napisał:

sa

14 minut temu, Gość mam kumpla napisał:

Mam fajnego kumpla i on mówi że kobiety nie biorą inicjatywy, a sam nie będzie się narzucał bo zaraz go posądzą o molestowanie, bo tak teraz jest, nie można się odezwać, flirtować itp, bo zaraz wielka pretensja że to nie chciane od strony kobiet. Kobiety same strzeliły sobie w stope, ograniczyły facetów a same nie wychodzą z inicjatywą.

Nie przesadzaj z tym "narzucaniem" ze strony mężczyzn. Zaproszenie na spacer czy kawę nie jest molestowaniem. Jeśli kobieta powie "nie" to trzeba odpuścić i tyle ale próbować zawsze trzeba 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotność jest mi pisana
3 minuty temu, pan poznań napisał:

Ha! Rozum można stracić dla kobiety 😉

Na balu, podobnie jak i w życiu codziennym, obowiązują konwenanse, więc faktycznie Pan prosi i prowadzi Panią. Nie przekładałbym tego jednak na łóżko. Zobacz ile jest ofert od Pań typu "szukam stałego układu", "poznam pana do miłych spotkań" - nie mam tutaj na myśli płatnych usług. Tutaj konwenanse nie obowiązują. W tym przypadku to panie proszą panów 😉

Ale w takich sytuacjach jak opisałeś Pan ma (a przynajmniej powinien) mieć rozum czy wejść w taki układ czy nie - ze wszystkimi mogącymi wyniknąć z tego konsekwencjami 😛 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotna
7 minut temu, Gość Gość napisał:

Szalona randkowiczka ????   Do tego coś nie halo z emocjami.  

Nic tylko brać:)))

O przepraszam, to była hiperbola... myślałam, że każdy zrozumie...a jednak.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotna
9 minut temu, KsioncChrabonszcz napisał:

Czemu autorko tak bardzo chcesz sobie kogoś znaleźć? Żeby temu komuś zrąbać życie?

Aż tak bardzo nie chcę🙂. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotna
26 minut temu, Gość mam kumpla napisał:

Mam fajnego kumpla i on mówi że kobiety nie biorą inicjatywy, a sam nie będzie się narzucał bo zaraz go posądzą o molestowanie, bo tak teraz jest, nie można się odezwać, flirtować itp, bo zaraz wielka pretensja że to nie chciane od strony kobiet. Kobiety same strzeliły sobie w stope, ograniczyły facetów a same nie wychodzą z 

Masz bardzo dowcipnego kumpla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotność jest mi pisana
6 minut temu, Gość Samotna napisał:

To prawda, taki wniosek wynoszę z tego co tu napisałyście/liście ... kobiety chciały równouprawnienia a mężczyzna wiedział jak to wykorzystać. Ps. Rozwód nie był moim pomysłem, ja tak łatwo nie odpuszczam ...gdy pojawi się problem, to go rozwiązuję, ale to już etap tak daleki, że ledwo pamiętam.  A jak Wy tych niedorajdów poznawałyście? 🙂

Witaj Autorko 🙂 Gdzie się podziewasz ?  🙂  Mnie to już został chyba tylko internet na poznawanie tych "niedorajdów" hehe choć tzw. portale randkowe omijam szerokim łukiem. W realu mimo że wychodzę, wyjeżdżam niestety nie udało mi się nikogo poznać. Ciężko jest. Myślę, że faceci mają łatwiej a jeśli narzekają na samotność to widocznie są to faceci "bez inicjatywy" oczekujący, że im księżniczka z nieba spadnie hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Gość samotność jest mi pisana napisał:

Ale w takich sytuacjach jak opisałeś Pan ma (a przynajmniej powinien) mieć rozum czy wejść w taki układ czy nie - ze wszystkimi mogącymi wyniknąć z tego konsekwencjami 😛 

Zgadza się, nie powiedziałem, że ma to robić bez rozumu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotność jest mi pisana
3 minuty temu, pan poznań napisał:

Zgadza się, nie powiedziałem, że ma to robić bez rozumu

Bardzo dowcipna i inteligentna odpowiedź🙂 🙂 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotna
31 minut temu, Gość olek napisał:

Co tu dużo mówić, zamiast biernie czekać, ty bierz inicjatywe.

Jestem tradycjonalistką, owszem, mogę się uśmiechnąć, rzucić jakiś zabawny tekst, ale to wychodzi z mojego charakteru, czy to pan czy pani, jestem miła. 

Ale coś Ci powiem...te początki, kiedy mężczyzna zabiega, to był jedyny moment kiedy on coś z siebie krzesał...później to kobieta do końca świata musi się starać (przynajmniej w większości przypadków) , jeszcze to sobie odbierać? Naprawdę? Rany...czemu kobiety to sobie robią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Gość samotność jest mi pisana napisał:

Bardzo dowcipna i inteligentna odpowiedź🙂 🙂 🙂 

Dziękuję 🙂cały ja 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Gość Samotna napisał:

Ale coś Ci powiem...te początki, kiedy mężczyzna zabiega, to był jedyny moment kiedy on coś z siebie krzesał...później to kobieta do końca świata musi się starać (przynajmniej w większości przypadków) , jeszcze to sobie odbierać? Naprawdę? Rany...czemu kobiety to sobie robią?

Na słabych mężczyzn trafiałaś, tyle Ci powiem 😀

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotna
8 minut temu, Gość samotność jest mi pisana napisał:

Witaj Autorko 🙂 Gdzie się podziewasz ?  🙂  Mnie to już został chyba tylko internet na poznawanie tych "niedorajdów" hehe choć tzw. portale randkowe omijam szerokim łukiem. W realu mimo że wychodzę, wyjeżdżam niestety nie udało mi się nikogo poznać. Ciężko jest. Myślę, że faceci mają łatwiej a jeśli narzekają na samotność to widocznie są to faceci "bez inicjatywy" oczekujący, że im księżniczka z nieba spadnie hehe.

Tu jestem 🙂. Ja po portalach jestem przerażona, ale w otoczeniu widzę, że są i bardziej zdrowi mężczyźni...ale żonaci.... hmmm... może to te żonhytrzymają ich w tym zdrowiu psychicznym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotność jest mi pisana
2 minuty temu, Gość Samotna napisał:

Jestem tradycjonalistką, owszem, mogę się uśmiechnąć, rzucić jakiś zabawny tekst, ale to wychodzi z mojego charakteru, czy to pan czy pani, jestem miła. 

Ale coś Ci powiem...te początki, kiedy mężczyzna zabiega, to był jedyny moment kiedy on coś z siebie krzesał...później to kobieta do końca świata musi się starać (przynajmniej w większości przypadków) , jeszcze to sobie odbierać? Naprawdę? Rany...czemu kobiety to sobie robią?

O jak trafnie to napisałaś.... w końcu byłaś w małżeństwie więc najlepiej wiesz jak to potem jest.... Faktycznie faceci tylko na początku starają się, zabiegają a potem jest taki moment, że można się poczuć jak "zabawka", którą chłopiec już się znudził i szuka nowych wrażeń (z rozumem czy bez- mniejsza z tym 😛 ). Teraz im się wydaje, ze to kobiety mają się starać a on- "leniuszek"😉 będzie siedział i przebierał... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotna
4 minuty temu, pan poznań napisał:

Na słabych mężczyzn trafiałaś, tyle Ci powiem 😀

To nie tyle moje doświadczenia a obserwacje 😉, wszak aż tylu ich nie było 🤭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×