Dziewczyny, na co lubicie bezkarnie przepuszczać HAJS

Temat na rozluźnienie. Przyznajcie się, jesteśmy anonimowe. Bez oceniania, bez wyrzutów sumienia.

Na książki, podróże i dobre jedzenie

Książki, e-booki oraz kolorowe kosmetyki

Buty za osiem stów

Na dobre jedzenie, alkohol i piżamy. To dużo mówi o mojej osobowości

11 minut temu, Gość Dylu dylu napisał:

Buty za osiem stów

ja też, kupuję buty non stop

Słodycze, zwłaszcza lizaki chupa chups 

Prezenty dla rodziny.

ciuchy, ciuchy, ciuchy

Ciuchy (dla siebie i dzieci) kosmetyki, restauracje- dobre jedzenie. 

1 godzinę temu, Gość Zulu-gulu napisał:

Temat na rozluźnienie. Przyznajcie się, jesteśmy anonimowe. Bez oceniania, bez wyrzutów sumienia.

Mam zupełnego fioła na punkcie torebek. W każdą dziurę zajrzę gdzie tylko mignie mi torebkowa sprawa. Nie mogę się oprzeć aby jakiejś nie kupić która wpadnie mi w oko i za każdym razem mówię sobie już dosyć, mam już wszystkie typy i kolory i jestem usatysfakcjonowana......do następnego razu. To już chyba nałóg zupełny a najgorszą rzeczą jest to, że nie mam juz gdzie je w domu trzymać. Nie mieszczą już się nigdzie. Nie wiem ile ich mam ale idzie w dziesiątki.

na konie

Do kobiety z torbekami....to się  leczy!

6 minut temu, Gość Fokasoka napisał:

Do kobiety z torbekami....to się  leczy!

Wiem, że to zakrawa na wariactwo pierwszej kategorii. Zdaję sobie z tego sprawę i jestem świadoma. Najważniejsze, że 10 już oddałam, resztę próbuję sprzedać. Zostawię sobie tylko te które używam najczęściej. To jest jeden mój, że tak powiem, nałóg zupełny. Innych nie mam.

8 minut temu, Gość Fokasoka napisał:

Do kobiety z torbekami....to się  leczy!

Miało być bez oceniania!!!! Tylko confessions

7 minut temu, Gość Gosc napisał:

Miało być bez oceniania!!!! Tylko confessions

Miałam to samo napisać lecz stwierdziłam, że szok wziął górę więc pominęłam Każdy zakup rozważam za i przeciw, a jakoś jeżeli chodzi o torebki nie mam wyrzutów sumienia, tylko już ostatnio bardzo się niepokoję o swój stan więc postanowiłam być twarda.

Buty,staniki,piżamy,spodnie

Książki

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Buty,staniki,piżamy,spodnie

O, staniki to ja też, choć ostatnio mi trochę przeszło, bo po pierwsze się chyba nasyciłam (mam już chyba wszelkie możliwe kolory i kroje i mało co staje się już "muszętomieciem"), a po drugie nie bardzo mam miejsce na więcej, i tak zajmują dwie spore szuflady (fakt, że rozmiar robi swoje, ale jednak boję się policzyć ).

Na wszystko czego potrzebuj( lub nie) To moja kasa więc nie rozumiem czemu miałabym mieć poczucie winy

8 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Miało być bez oceniania!!!! Tylko confessions

Sorry za ocenianie....ale przerazilo  mnie to. Idą w dziesiątki....  ja ma 3 torby/torebki  a chodzę  z jedną 

Na bieliznę i na książki, poza tym na podróże i drogie hotele

Na drogie i dobre restauracje

Generalnie nie lubię, ale jeżeli kupuję czegoś za dużo, to chyba ubrań dla dzieci. Zdarzyło się, że dziecko założyło coś raz lub dwa i potem było za małe, zdarzyło się też, że nie założyło wcale. Teraz już wiem, co się sprawdza, a co nie, że np. nie ma sensu kupować trzecich dżinsów, nawet jeśli w innym kolorze, skoro do przedszkola i po domu dziecko i tak chodzi w dresach, nie ma sensu też kupowanie bluz kangurek i wielu innych rzeczy.

Ciuchy, buty, torebki, idzie mi na to ok 2 tys/miesiac

Na meza nie jest mi szkoda wydac kady na drogie ubranie, buty czy kurtke dla niego, przed czym on sie bardzo broni, bo przeciez on nie potrzebuje. Jest bardzo dobrym i pomocnym człowiekiem, zaraz wymysla co innego pozytecznego moglby za to kupic, a buty zamiast np za 400 kupic za 100zl.a jak juz wezmiemy te drozsze to bardzo je oszczedza, az mnie to rozczula. Pochodzi z biednej rodziny i nigdy nie mogl sobie pozwolic na lepsze rzeczy dla siebie, teraz tez nie widzi takiej potrzeby a ja uwielbiam patrzec jak jest jednoczesnie zmieszany i szczesliwy

Buty! 

Albo wyjazdy weekendowe gdziekolwiek

Buty, ciuchy też:)

perfumy i dobre jedzenie. Maz tak samo

Ja na ciuchy w sklepie Amstyl  Mają super ciuszki!